[hany81]

oJ JA TO JUŻ nie mogę się połapać w tych ubrankach ) ale się zawzięłam i postanowiłam ,że zrobię czystkę i już A tak mi strasznie żal tych ubranek bo uwielbiam te malutkie ciuszki....no ale cóż . Mąż stwierdził,że niedługo otworzy swoją szafę i wypadną z niej Zuzankowe rzeczy )

[ricardo]

Ja od razu to co za małe, albo wiem że nie założy to odkładam do reklamówki. A takich reklamówek już mi się uzbierało...

[hany81]

Kochana ale mi żal ubranek ...nawet tych za małych No takie już moje "zboczenie" niestety  .
Reklamówek mam ilość niezliczoną . KArtony u rodziców i pełne szuflady i szafa. Najgorsze...no dla mnie najlepsze  to to ,że ciągle dostaje kolejne partie ciuszków. A to znajomej dziecko wyrosło a to Zuzanka dostaję od chrzestnej od dziadków a to od mamusi )) i tak się zbiera i zbiera.

[ricardo]

Mi też jest trochę żal... Ale do następnego dziecka (o ile będzie) to mogą zmienić się i gusta i moda i to co teraz mi się podoba może się nie podobać za jakiś czas...

A do tego dochodzi znów przyjemność kupowania wszystkich ubranek

[marta082008]

Masz rację Pati, może drugi bedzie chłopak i wt3edy sie nie przydadza raczej

[hany81]

a ja tam mam też dużo rzeczy dla chłopca i najzwyczajniej sprzedaję choć zostawiłabym sobie z wielką chęcią. Mimo iż bardzo chciałabym mieć drugie dzieciątko to chyba jednak nie....

[ricardo]

U nas do drugiego dziecka to jeszcze dłuuuuuuuuuuuga droga...

Powody (przynajmniej kilka) mogę podać
- do znudzenia będę powtarzać - będzie cc = będzie kolejne dziecko
- zobaczymy jakie będą nasze warunki finansowe
- chyba w tym mieszkaniu nie wyobrażam sobie kolejnego dziecka
- Natalka musi mieć minimum 2 lata i wtedy może pomyślimy o kolejnym dziecku

hmmm, pewnie jeszcze jakieś powody się znajdą ale teraz nic więcej nie przychodzi mi do głowy.


Chłopczyka też fajnie by było mieć, choć jakby była kolejna dziewczynka to też super, no ale teraz jeszcze nie ma co o tym myśleć 

[ooppoonnkkaa]

Ja jeśli chodzi o chęci to już bym chciała drugie!!! Ale jak mi z nieba spadnie albo ktoś za mnie w ciąży pobędzie, rodzić mogę ja 

[nikola/23]

Ja podobnie jak Aga jezeli mi by kos mial przejsc calą ciąze to ja mogę rodzic  , ale ogolnie to jeszcze nie teraz moze za 3,4 lata

[ricardo]

Ja w ciąży mogę chodzić - ale rodzić i potem przechodzić całe gojenie - absolutnie...


Właśnie się zastanawiam gdzie  z takim maluszkiem można pojechać na wakacje? Znacie może jakieś konkretne sprawdzone kwatery nad morzem lub jeziorem?

[Anjuschka]

My na wakacje pewnie się nie wybierzemy - jeszcze nigdy razem na "wczasach"  nie byliśmy

[hany81]

No ja nie poradze z wakacjami bo też mamy ten problem
Co do porodu to u mnie też naturalnie nie wchodzi w grę choć ból nie był tragiczny ale ta obawa o dziecko....

[anusiaaa]

Pati, z takim maluchem moim zdaniem lepiej pojechac do jakiegos pensjonatu, jakoś prywatna kwatera (no chyba,ze mega sprawdzona) mnie się nie widzi.

Ja jak Młoda miala 7 miesiecy bylam nad morzem ale u rodziny - sie wycwanilam 

[Anjuschka]

A ja drugie dziecko bardzo chętnie, o ile tez będzie cesarka (tak jak za pierwszym razem), a na pewno będzie. No ale chyba trzeba jeszcze poczekać, zresztą własne M by się przydało.

[ricardo]

Aniu pisząc kwatera miałam na myśli ogólnie każde miejsce przyjazne maluszkowi może być i pensjonat. Byle warunki były przyzwoite i łazienka w pokoju.

My bardzo chcemy pojechać gdzieś razem na wakacje. Wiadomo, że nie będzie to taki odpoczynek jakbyśmy pojechali sami we dwójkę, ale wierzę, że w trójkę też będziemy się dobrze bawić. Troszkę się boję, ale dopóki nie pojedziemy to nie dowiemy sie jak to będzie. Wolę pojechać nad morze czy jezioro gdzie nie jest w razie co za daleko do domu, bo jakbyśmy mieli taleptać się w góry to nie bardzo... Trochę przeraża mnie, że trzeba wszystko zapakować - wózek, łóżeczko turystyczne (trzeba kupić), jedzenie, pieluchy, ubrania, kosmetyki... A gdzie jeszcze nasze ciuchy (w większości moje) i kosmetyki?  

[hany81]

No u mnie niby też ma być odrazu cesarka...ale i tak się boję . Nie bólu ale o dziecko....

No my też nie mamy jeszcze łóżeczka turystycznego a za tydzień jedziemy na dwa dni na zlot spoterski i co robić ?

[anusiaaa]

Pati, wsio idzie zabrac, dont't panic  

Ja np. teraz znalazlam dla nas w gorach pensjonat "przyjazny dziecku" tj. do pokoju mozna zamowic lozeczko turystyczne lub takie ze szczebelkami wiec tego juz nie musze targac. W pensjonacie jest pokoj zabaw dla dzieciakow z masą zabawek, w razie nie pogody, jest plac zabaw, basenik itp.

Szukaj w googlach wakacje z dzieckiem, na pewno cos znajdziesz  

[Anjuschka]

Ja teraz jadę z rodzicami na weekend nad morze - czy domki są przystosowane do dzieci? Chyba nie - wszystko muszę swoje zabrać - łącznie z czajnikiem... (całe szczęście, że akurat to rodzice zabierają).

[ricardo]

Ania no napewno idzie wszystko zabrać Jak mus to mus Tylko pewnie torba dzieciaka będzie wieksza niż nasza razem wzięta
Tak szukałam właśnie, ale jakoś nie zawiesiłam na niczym oka a ofert nie ma za wiele... Chyba, że ślepa jestem, ale tak to jest jak się szuka na szybko jak Mała śpi

Anjuschka no właśnie takie podstawowe rzeczy to już bym chciała, aby tam były...

Magda pamiętam Waszą wyprawę... Ale 800 km to szczerze boję sie jechać... Z daleka od domu, wszystko obce... Nie wiem jak Natalka na takie coś zareaguje... Więc na pierwszy rzut wolę coś bliżej.

[anusiaaa]

Z takim maluchem poelcam tylko i wylacznie jazde w nocy - moja smacznie chrapala przez 600 km 

[suprynka]

Pati wszystko (jeżeli chodzi o wakacje) zależy od Twojego nastawienia. Nasza mała była już chyba na 10 czy 11 wyjazdach. I zawsze było super! Jezeli chodzi o pakowanie, to fakt tych rzeczy jest sporo ale mozna to wszystko fajnie skumulować. Można pozabierać próbki (jezeli chodzi o kosmetyki), jedzonko kupic na miejscu, wybrac miejsce gdzie można wypożyczyć łóżeczko. Ja kupiłam taką  mega orbe na allegro i pakuje sie póki co z mała i jej akcesoriami. Poza tym latem jest ten plus, ze ubrania aż tyle miejsca nie zajmują.
Co do miejsc, to ważne (z moich obserwacji), żeby była wykładzina w pokoju (jest gdzie raczkować), wanna w łazience lub glęboki brodzik, balkon, no i fajnie jak jest pralka. My przerabialiśmy i hotel i pensjonat i w obu było ok. Patrz też na okolicę, jeśli chodzi o góry, to może było ciezko z wózkiem, choć my i tak wspięliśmy się na strzechę akademicką

[Maja]

Patrycja, maluchy doskonale znoszą takie wyprawy. Kilka lat temu znajomi pojechali z półroczną córcią na południe Włoch, samochodem i chyba mała najlepiej zniosła podróż i zwiedzanie, aż się wierzyć nie chce.

[kitki82]

ja w ciązy też bym mogła chodzić ale poród masakra mimo że miałam cc, już powiedziałam mojemu małżowi że nigdy więcej dzieci chyba że ktoś za mnie urodzi i zniesie okres kolek

[hany81]

My już pierwszy wypadnad morze zaliczyliśmy. Co prawda jednodniowy ale parę godzinek w aucie było. Zunia wytrzymała super. Praktycznie spała cały czas . NAtomiast wiem,że mojej koleżanki synek nie może jeździć samochodem bo odrazu wydziera się w niebogłosy

[ricardo]

O podróż samochodem to ja sie nie martwię bo Natalka uwielbia jeździć. Jedynie co to chodzi mi o cały pobyt. Kilka dni poza domem, wszystko nowe. Choć pewnie nie będzie tak źle, zainteresuje się wszystkim i będzie chciała wszystko oglądać.

[Olucha]

My sporo z Liwią podróżujemy, taki troszkę cygański tryb życia, Mała chyba to lubi bo nie marudzi, wręcz wydaje mi się że dzięki tym wyprawom jest bardziej kontaktowa i nie jest "dzika"  Ostatni wypad był na weekend nad morze, spaliśmy w domku, było świetnie odpoczeliśmy całą trójką czyli jednak można  Tylko pakowanie tych wszystkich gratów mnie wkurza, ale im Liwia starsza tym mniej ich jest na szczęście 

Moja koleżanka z 4 m-cznym synkiem była na Krecie. Oni obydwoje wielcy podróżnicy i ukłony im za to, że dziecko w niczym im nie przeszkadza.
Patrycja, wszystko zależy od Was - tak jak napisała Suprynka. Dla Małej ważne, że Wy będziecie. A nowe miejsca? Zawsze musi być ten pierwszy raz, przecież nie będziecie się izolować od "świata". Dziecko musi poznać nowe.

[ricardo]

No racja. Chyba boję się trochę na wyrost

Najważniejsze, to znaleźć jakieś dobre miejsce

[madziulek]

Natalce najbardzie potrzebna jestes Ty jesli chodzi o podroże ... jest w takim wieku że generalnie bedzi emiała w nosie to że wszystko jest nowe ... bylebyś Ty była zawsze koło niej  tak jak w domu ja z Kuba coroku jeżdże na wakacje jest zawsze fajnie

[ricardo]

Masz rację Magda 

A my z Natalką dzisiaj wstałyśmy po 10  Normalnie szok! Oczywiście była pobudka ok 6:30 i zasnęła dopiero ok 7:45, ale zazwyczaj te jej drzemki trwają maks godzinę... A tu proszę bardzo jaka niespodzinka Aż ja się nawet lepiej czuję

Wczoraj miałam na spacerze koszulkę na krótki rękawek i mam takie sexy ślady na ramionach tzn opalone do pewnego miejsca a potem już nie Dziś biorę koszulkę na ramiączkach co by to wyrónać