Anulka a masz gdzieś linka na wierzchu do tych sanek? Ja tam zajrzę raz na jakiś czas, ale poszukam.
Ale się męczyłam z Natalką... Normalnie je ok 10 kaszkę i po kaszce idzie spać. Zjadła kaszkę, ja ją kładę a ta się podnosi i zaciesza... Ok, może chcesz jeszcze trochę pobawić się... Mija godzina 12, ja ją kładę a ta w ryk, podnosi się... No nie... Dałam mleko, przez godzinę łaziła za mną i jęczała. W Końcu o 13 przytrzymałam ją troszkę w wózku, pobujałam i zasnęła...
Nie wiem co jej było... Jakby już teraz nie zasnęła to dałabym jej czopka bo może by coś ją bolało, a tak to zawsze można zwalić winę na skok rozwojowy

Chyba, że teraz już przestawia sobie drzemkę z 2 na 1. Tylko zobaczymy ile pośpi.
W ogóle przeraża mnie robienie prezentów świątecznych... Ogólnie prezenty kupujemy tylko dzieciom, a nam - starym to się umówiliśmy, że kupujemy jakieś drobiazgi. No ok, tylko co? Te drozbiazgi to mógłby być jakiś kosmetyk, świeczki albo - co mi się najlepiej podoba coś z sexshopu

Nie mam pojęcia co dla rodziców...
Ciekawie się zapowiada
