Autor Wątek: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki  (Przeczytany 655133 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3930 dnia: 15 Grudnia 2010, 14:05 »
no wlasnie dzieki za zaproszenie, ja tych gier tez nie kumam, bardziej wolne zdjęcia i statusy ;D ;D

co do Świąt to ja na razie jestem na etapie porządków, w weekend jade po gwiazdy betlejemskie i ubieram choinkę, prezenty juz prawie popakowane (na szczęście robimy tylko dzieciom (dziewczynkom mojej siostry), no i moze jakies drobiazgi (ale nic na sile) dla reszty. Wiem ze mam mi kupila suszare z dyfuzorem (taką chciałam), ale nie bede pakować jej pod choinkę bo takiego czegoś nie lubie.
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3931 dnia: 15 Grudnia 2010, 14:10 »
No właśnie jakoś n-k była bardziej dostępna. O co chodzi w ogóle z tymi statusami i jakimiś wiadomościami to nie czaję. Jakaś tablica tam jest... Za ciężkie to dla mnie ;)

U mnie porządki domowe są o tyle o ile są robione na bieżąco ;)

Kasia a jakie prezenty kupujecie dzieciom? :)

U nas wszystkie prezenty lądują pod choinką i przychodzi Mikołaj i je rozdaje :) Zazwyczaj zaprasza na kolanko i czasami trzeba się czymś wykazać ;)



Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3932 dnia: 15 Grudnia 2010, 14:18 »
dla 8 miesięcznej Leny kupiłam takie cos co świeci i gra i na okolo jest gryzak- nie wiem jak to nazwać. Do tego z rodzicami kupujemy jej fotelik dziecięcy,
dla 4 letniej Majki- zestaw zabawkowy z MC donalda- to są takie zabawki jak prawdziwe kanapki z mc donalda, frytki, sos, ciastka, wszystko odpowiada wygląda i rozmiarom tych z mc donalda. Ona ma faze na pikniki i kocha mc donalda wiec chyba jej sie spodoba, do tego kupilam jej zabawkowy mikser, moi rodzice szlafrok, i gre w pocztę.i chyba to wszystko.

z tymi prezentami pod choinkę to ja wiem że mam mi to kupiła na prezent ale nie chce pakować w papier i udawać że wow ale niespodzianka skoro sama wybierałam ;),
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3933 dnia: 15 Grudnia 2010, 14:27 »
w sumie najważniejsze rzeczy masz na tablicy ;)
gier i tego akwarium nie czaje ::)
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3934 dnia: 15 Grudnia 2010, 14:30 »
Ja tam w gry nie gram, jedynie na bieżąco śledzę tablicę, wpisy znajomych i zdjęcia :)

Patrycja, Wy też musicie siadać na kolanko Mikołajowi?

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3935 dnia: 15 Grudnia 2010, 14:35 »
Kasia prezenty super :) Intryguje mnie ten zestaw z MC Donalda :) A nie będzie u Was nikt przebrany za Mikołaja? U nas, mimo że wiem co prawdopodobnie dostanę to jednak bardzo mnie to cieszy, że leży pod choinką :)

Ania tak, usiąść to koniecznie trzeba :) Najczęściej tylko przy pierwszym prezencie bo potem to już nie :)



Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3936 dnia: 15 Grudnia 2010, 14:47 »
O mamo, ja bym zdzieliła :) hehe... za stara jestem na takie rzeczy :) dzieci, to i owszem :)
Na szczęście u nas "mikołaj" w domu był tylko raz - a ja siedziałam wtedy pod stołem :) i miałam z 5 lat.

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3937 dnia: 15 Grudnia 2010, 15:01 »
http://www.toys.ie/McDonalds-Deluxe-Play-Food-Set-!A00892-prod.aspx
to jest taki zestaw- tzn ten mój jest trochę inny, ma 21 elementów.

u nas w zeszłym troku tata sie przebrał ale Maja od razu zauważyła że Mikołaj ma takie same buty jak dziadek.
nie wiem czy w tym roku tato sie przebierze..
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3938 dnia: 15 Grudnia 2010, 15:29 »
Niezły ten zestaw!

U nas zazwyczaj przebiera się albo R. albo mój szwagier i w zeszłym roku już po Mikołaju mó chrześniak mówi to swojego taty (czyli mojego szwagra), że Mikołaj miał takie same spodnie  ;D

Ja tam jestem stara ale lubię jak Mikołaj przychodzi :)



Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3939 dnia: 15 Grudnia 2010, 17:13 »
i gre w pocztę.
Uwielbiałam jako dziecko grę w pocztę (tyle, że u mnie nie było takich kolejek do okienka jak na tej normalnej ;)

U mojej Babci chodzi Mikołaj i "wiliarze" (nigdzie indziej się z tym nie spotkałam, więc nie wiem do kogo ich porównać) w takich wysokich maskach, białych kurtko-marynarkach i spodniach z lampasami. Mają też rózgi na niegrzeczne dzieci. Te maski są takie wysokie, że muszą się schylać jak przechodzą przez próg. Dzieciaki zawsze się ich boją ;)


:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3940 dnia: 16 Grudnia 2010, 09:07 »
Dzisiaj w nocy Natka znów dała czadu, a głupia matka dopiero po 2 godzinach przypomniała sobie o wózku  ::) Efekt tego taki, że dopiero o 2 poszłam spać...

A pobudka przed 7...

Elegancko...




Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3941 dnia: 16 Grudnia 2010, 09:22 »
I zapomniałam dopisać, że wczoraj ubrałam naszą mega wielką 50 cm choinkę  ::)

Poustawiałam kilka pierdółek...

I jakoś wcale świateczniej się nie zrobiło...

Może jak się lapki jeszcze rozłoży to jakoś inaczej to będzie wygladało...

zawsze były lampki na schodach, a teraz ze względu na Natkę nie może tak być bo nie będę zostawiać na wierzchu przedłużacza...

Może na karniszach zawisną lampki... Zobaczymy...



Offline anusiah
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2934
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3942 dnia: 16 Grudnia 2010, 09:24 »
ehh ja zabieram się za choinkę i ozdoby i jakoś ciężko mi to idzie, dobrze, że mąż chociaż lampki na domu powiesił ... ;)
jakoś nie czuję klimatu w tym roku, może jeszcze przyjdzie...

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3943 dnia: 16 Grudnia 2010, 09:37 »
u mnie w tym roku wyjątkowo choinka stoi ubrana od soboty
zostało tylko dokupić cukierki  :D

Offline myszkasc

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3074
  • Płeć: Kobieta
  • Moje niebo na ziemi...
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3944 dnia: 16 Grudnia 2010, 10:06 »
My wczoraj zakończyliśmy porządki świąteczne i zwisły lampki an oknie, ale tak to zauważyłam brakiw  dekoracji świątecznej, ale nie mam ochoty w tym roku nic zakupić dodatkowo...
Po choinkę żywą pewnie pojedziemy dzień przed lub w wigilię (bedą duuuużo tańsze)


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3945 dnia: 16 Grudnia 2010, 10:11 »
Jakby Natka była leżąca jeszcze albo chociaż pełzająca (choć tu musiałabym się zastanowić) to pewnie w tym roku mielibyśmy żywą choinkę.

A tak to sztuczna to jak nie świeta...

Widzę, że to nie tylko u mnie brak takiego klimatu świątecznego  ;D



Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3946 dnia: 16 Grudnia 2010, 15:38 »
U mnie totalnie nie ma klimatu świątecznego. Nie mam radości kupowania prezentów, bo nie spędzam u rodziców Świąt. Kupuję teściom, ale wiem, że będzie zamiast radości tylko "a po co wydajecie pięniądze". Kurde, jak mnie to wkurza! Nie chodzi mi o wydawanie pieniędzy tylko o sprawianie radości. U mnie w domu zawsze byly takie drobne gesty na co dzień. I to chcę pielęgnować w swojej rodzinie, aczkolwiek męzu i tak nie do końca kuma...
W domu już od początku grudnia przyozdabialiśmy stopniowo cały dom, na końcu, dzień przed Wigilią choinkę, która miała ok. 4 metrów! A teraz w Wawie Patyśka robi taki burdel, że wydaje mi się, że ozdoby jedynie pogłębiły by wrażenie bałaganu. Choinki nie będziemy raczej ubierać, bo zaraz będzie leżała z Pat.
Nie wiem, kiedy wybierzemy się do moich rodziców, ale nie wcześniej jak w styczniu więc może wtedy na chwilę poczuję świąteczny nastrój.

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3947 dnia: 16 Grudnia 2010, 22:34 »
Karola a ja wieszam ozdoby :) Wysoko, firanki są w gwiazdkach i swiatełkach :) Tam Pat by nie dosięgnęła ;D Bo mam ten sam problem co ty, Norbert wszystko zepsuje co tylko można ::) A choinka będzie malutka na komodzie postawiona, wysoko  :D


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3948 dnia: 17 Grudnia 2010, 09:58 »
To ja chyba mam złote dziecko. Nic mi nie sciąga, żadnych ozdób, nawet stroik leży na ławie i nic z nim nie robi. Tylko ja ja od poczatku uczę żeby nie ruszała i się słucha (w miarę). Ma swoje 2 porcelanowe mikołaje i się nimi bawi i też jakoś się trzymają :D

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3949 dnia: 17 Grudnia 2010, 09:59 »
Ja moja tez ucze zeby nie ruszala ale to i tak nic nie daje.....charakter ma po matce okropny ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3950 dnia: 17 Grudnia 2010, 10:43 »
Oj, moja za to w ogóle się nie słucha, ściąga wszystko z ławy, kanap, szafek w kuchni. I nie nie dają rozmowy, że nie wolno - a od początku mówiliśmy, że nie wolno ściągać.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3951 dnia: 17 Grudnia 2010, 11:40 »
U nas nie ważne ile mogę gadać to i tak ściągnie. Bardzo rzadko działa jedynie jak mówię takim surowym tonem. Ale to naprawdę bardzo rzadko.

To, co leży w zasięgu jej łapek to jedynie to, co nie rozbije się, nie zniszczy i jej nie zaszkodzi ;)



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3952 dnia: 17 Grudnia 2010, 16:19 »
Teraz na drogach jest prawdziwa szkoła jazdy... Mimo powolnej jazdy czasami samochód wpada w poślizg... Gdziekolwiek zaparkować graniczy z cudem...

Pojechałam dziś przed odbiorem Natki do Gryfa co by sobie jakieś kozaki na płaskim obcasie kupić a na tym parkingu masakra... Nie widać miejsc parkingowych to parking wygląda jak szlaczek...

Butów nie kupiłam - nic mi się nie podobało. Za to Natce zrobiłam zapas słoiczków. Tyle z tego.

No i jeszcze dziś będę miała w końcu nowy telefon :) W końcu już nie wiem jaki bo R. przyniesie 2 do domu chyba nawet inne niż pisałam wcześniej.



Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3953 dnia: 17 Grudnia 2010, 20:58 »
Oj tak tragicznie się jeździ a ile jest wypadków na drogach :(



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3954 dnia: 18 Grudnia 2010, 07:54 »
Helol!

Wlasnie pisze do Was z mojego nowego wypasionego telefonu!

Jest boski!

Mam Samsunga Galaxy S - troszke duzy jest ale postaram sie przyzwyczaic.

A czemu tak wczesnie? R. Dosypia a ja siedze z Natka, ktora jest bardzo zainteresowana moim nowym telefonem ale tego nie dostanie do lapki ;)

Dzis ide do fryzjera! Zadnyxh ekstrawagancji nie bedzie - odswierzam kolor, lekkie podciecie. Nic ciekawego.
¤
Tylko jak zobacze zasnierzony samochod to juz mi sie podniesie cisnienie. ;)



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3955 dnia: 18 Grudnia 2010, 15:17 »
Poprowadzę dalej swój monolog :)

Wróciłam od fryzjera :) W sumie niby jestem zadowolona ale jakoś dziś mnie nie olsniło jak spojrzałam w lustro po całości... Nie wiem... Niby wszystko ok ale jakoś się zastanawiam nad zmianą fryzjerki...

Obiadek już przygotowany - dzisiaj ziemniaczki, pulpeciki w sosie z pieczarkami oraz suróweczka z marchewki. A wczoraj poszaleliśmy i zjedliśmy kubełek z kfc... Taaaaaaaaaaaaaaaaaa, dziś na szczęście waga ok - 66,1 ale wiem, że to może odbić się jak nie teraz to za jakiś czas. Raz nie zawsze.

Teraz czekam na R. i Natkę - Natka była u mamy.



Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3956 dnia: 18 Grudnia 2010, 15:55 »
To obiad mamy dzisiaj podobny, bo my mieliśmy ziemniaczki, piersi z kurczaka i surówkę z marchewki :)

Mnie korci, aby iść do fryzjera, ale chyba jak już pójdę, to zetnę włosy. Także na razie się wstrzymuję.

Patrycja, a Natalia ostatnio często jest u Twojej mamy? Bo tak jakoś mi się wydaje. Tzn. fajnie - przyzwyczaja się do nieobecności mamy. Paula za to ostatnio jest strasznie za mną - ale nie ma co się dziwić, jak całe dnie spędzamy tylko we dwie (spędzałyśmy jak P. nie było).

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3957 dnia: 18 Grudnia 2010, 19:40 »
Ostatnio Natalka jest codziennie po kilka godzin. Mama sie nia zajmuje a ja w tym czasie zajmuje sie sklepem internetowym R. Oni w pracy nie maja na to czasu - duzo pracy maja to ja im pomagam. Taki ze mnie dobry czlowiek :)




Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3958 dnia: 18 Grudnia 2010, 20:40 »
Fajnie, że mama Wam pomaga. A sklep internetowy, to na pewni trochę zachodu.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3959 dnia: 18 Grudnia 2010, 20:45 »
Dobrze, że mama jest i w dodatku jest chętna aby Natalką się zajmować. Bardzo nam to ułatwia sprawę.

Jak narazie to wprowadzam produkty do sklepu. Dużo ich jest więc będę miała zajęcie na jakiś czas.