Ja czasem coś tam z torebki używam, ale bardzo rzadko i tylko to co nam smakuje. To w sumie ze 2-3smaki. Co do vegety czy czegoś takiego to mam taką bez zbędnych dodatków z eko sklepu.
I to jest zdrowe podejscie moim zdaniem

[/quote]
a jakie jest niezdrowe?

Przed ciążą używałam vegety.. teraz raz na kilka miesięcy jak mnie najdzie to zjem zupkę chińską

to się nie kwalifikuje jako zdrowe podejście?

Smakowało by mi pewnie Twoje, z kostką czy bez.. Tak jak już napisałam takie gotowce mogą dodawać smaku, są jednak jakimś ułatwieniem

To takie malutkie oszustwo smaku

i im więcej się tego używa tym mniej ma to wspólnego z gotowaniem, bo zrobienie dobrego sosu z pomidorów jest jednak trochę trudniejsze już zalanie proszku z torebki.
Pati dość podobnie do Twojego, ale najpierw podsmażam cebulę, na to mięso, zgaszam winem, czosnek przez praskę, pomidory/passata.. przyprawy... nadziewam i ja robię taki wodnisty sos ze zmielonych pomidorów z puszki, czosnek (lubię dużo do tego akurat

) , sól zioła i woda... caneloni układam ciasno, zalewam tym tak, żeby pokryło i piekę... makaron sobie pije sos i nie wysycha... i jest normalnie jak ugotowany... czasem daję mozzarellę, ale przeważnie tylko na sam koniec trochę parmezanu czy innego twardego dojrzewającego sera