[asashia]

oj, a u mnie to się nazywa grzanka kubusia puchatka,
chleb moczy się w rozbełtanym jajku z mlekiem+ szczypta soli-smaży się na złoto,a potem na to miód...mmmmmmm

 a to nie znam   w  mleku  nigdy nie moczyłam 

  kurcze  patrzcie człowiek wymysla szuka a tu takie proste  pyszności  jeszcze  żeby zamiat w biodra w cycki szły 

[marta082008]

Ol je

a komu sie chce podac przepis krok po kroku, kroczek po kroczku na GOŁĄBKI ?.....
NIGDY nie robiłam, a mam taka ochote.... koniecznie z sosikiem pomidorowym   

hmmmmmm  przepis  ja to na oko 
  kapustę  parzę , sciagam liście ,odkrawam zgrubiałe cześci
  gotuję ryz 
mięcho mielę z szynki albo   co kto lubi   do  tego cebulka  (cebulkę lubie podsmazyć  )  i przyprawy  (pieprz , sól , papryka)
mięszam mięcho   z ostudzonym ryżem
 i masą nadziewam  liście   zwijam
wrzucam  w żaroodporne  wyłożone  liśćmi kapuchy  i przekładam   pomidorami 

i do piekarnika

  sos  to pomidory z puszki   uduszone na maśle podlane woda lub  bulionem  do tego  odrobina soli i cukru  i łyżka  duża śmietany  z odrobiną maki  co by zagęścic  i po ptokach

Kupujesz kapustę zwykłą białą, lub włoską - dość dużą.
Mięso mielone i ryż (ja na kg mięsa daję 200g ryżu - 2 woreczki)
Bierzesz w domu wielki gar, wlewasz wodę i ją solisz. Zagotowujesz i wkładasz kapuchę "głąbem" do dołu. (Jeśli kapucha włoska to może bez gotowania uda się oddzielić liście i wtedy je chwilkę tylko gotujesz by nieco zmiękły i były elastyczne - nie pękały podczas zawijania).

Kapustę chwilę gotujesz, obracasz głąbem do góry i przy samym serduchu ucinasz liście i oddzielasz od kapusty. Odkładasz liście do przestygnięcia, a później tą twardą część - rdzeń liścia- delikatnie skrajasz nożem (znów chodzi o to by liść nie popękała przy zawijaniu i by pozbyć się tej łykowatej części)

W międzyczasie gotujesz ryż w osolonej wodzie. Mieszasz ugotowany ryż z mięsem mielonym i doprawiasz do smaku solą, pieprzem, można też dodać trochę sproszkowanej papryki czerwonej. Mięso nakładasz na liść kapusty, i zawijasz prawie jak naleśnika

W tym dużym garze co gotowałaś kapuchę, uzupełniasz wodę, na dno kładziesz liście kapusty (by gołąbki do dna nie przywarły) i gotowe już gołąbki wkładasz ostrożnie do gotującej się wody. Gotujesz (no i tu nie wiem ile bo ja gotuję na czuja chyba max. 20 minut) tak by mięso w środku nie było surowe. Później wyławiasz i jesz

Jak zbyt dokładnie opisałam to przepraszam  

Marta, za mało szczegółów 
Wlasnie nie wiem jak to zwinąc  moze poszukam jakiś filmik na necie
A sosik jaki robisz?

I co lepiej gotowane czy zapiekane w naczyniu ? Hmmmm?

Nigdy nie zapiekałam więc nie mam porównania.
A sos do tej pory robiłam z torebki  bo my raczej jemy gołąbki z sosem: jogurt+keczup+czosnek 

Zawija się prosto. Na końcu kapusty - tam gdzie ten rdzeń jest - nakładasz łyżkę farszu, boki zawijasz na farsz, a później "rolujesz" jak naleśnika 

Nakładasz farsz do liścia, kawałeczek zwijasz do środka, potem boki zawijasz też do środka i rolujesz już do końca. tak to wygląda

Ja nie gotuję gołąbków. Albo w naczyniu żaroodpornym, albo do garnka wlewam trochę wody, wkładam sitko do gotowania na parze i tak się robią.

O! Marta mnie uprzedziła

Ja do farszu dodaję jeszcze koncentrat pomidorowy, takie uwielbiamy

Ale ogólnie nienawidzę smrodu gotowanej kapusty, więc gołąbki robię rzadko. O wiele częściej robię papryki nadziewane (np. dziś) Farsz ten sam i papryczki pięęęęknie pachną

nakładasz łyżkę farszu, boki zawijasz na farsz, a później "rolujesz" jak naleśnika 

Nakładasz farsz do liścia, kawałeczek zwijasz do środka, potem boki zawijasz też do środka i rolujesz już do końca. tak to wygląda

o to mi pomogłyście bardzo  dzieki !!!!
dobre z Was kuchareczki 

Ania, a jaki sosik ?

Nakładasz farsz do liścia, kawałeczek zwijasz do środka, potem boki zawijasz też do środka i rolujesz już do końca. tak to wygląda

Ja nie gotuję gołąbków. Albo w naczyniu żaroodpornym, albo do garnka wlewam trochę wody, wkładam sitko do gotowania na parze i tak się robią.

Ania że tez nie wpadłam na to by gołąbki do parowaru wrzucić
Biedny mąż stał wczoraj w kuchni i gotował gołąbki zamiast iść spać 

Biedny mąż stał wczoraj w kuchni i gotował gołąbki zamiast iść spać 

o tym napisałam u Ciebie w wątku 

Ania ile parujesz te gołąbki?
Boje się eksperymentowac pierwszy raz? Może klasycznie w garnku  bo jednak obiadu nie bedzie

No widzisz   Cieszę się, że mogłam pomóc  

Sercunio moje  - sosiku albo nie robię wcale, bo w sumie przez ten koncentrat już są pomidorowe. Albo mąż je z keczupem, bo tak lubi. Ewentualnie tą wodę w której robię gołąbki czy papryki doprawiam po swojemu, dodaję pulpę pomidorową lub pomidory z puszki, troszkę mąki i jest

Ja właśnie robię w garnku, tak jak Ci napisałam. Jak nie masz tego sitka do gotowania na parze to po prostu połóż na spód garna kilka liści od kapusty żeby się nie przypaliły. I trochę wody też musi być. Gotuję ok. 40min. NAjważniejsze żeby kapusta była już miękka. Jak dziewczyny pisały - włoska jest szybko miękka. Biała dłużej musi się gotować.

Jak robię papryki to wlewam wody tak do 1/3 wysokości papryk. I tak ok. 50min.

czytam i jestem coraz bardziej przerażona 
juhuuuu 
no nic, zobaczymy jutro - wyjdzie w praniu, dam znac  , 3majcie kciuki, jak nic nie napisze to znaczy, że nie wyszły i poszły do kosza

Kasia Gołąbki są na prawdę proste do zrobienia Tylko tak groźnie to brzmi 
Mój mąż wczoraj pierwszy raz robił sam - pod moim nadzorem. Wyszły lepsze jak moje - ja coś zawsze przekombinuje 

Kasia mogę się założyć, że będziesz się śmiać z prostoty tego dania

oby, oby !!!
bo to obiad na 2-3 dni, a czasem się tak nam zachce  , a matki ostatnio się objaja i nie nadają nam nic  , więc sama sobie poradze, a nawet dam kiedyś moje do spróbowała - jak się rozkręce 

a z czym jadacie?

bo u mnie w domu rodzinnym gołąbki na obiad z ziemniaczkami 
a u mojego R - gołąbki same, bo przecież ryż w farszu

W moim domu rodzinnym gołąbki je się same
Ale z ziemniakami już kiedyś jadłam i mi też smakuje - wtedy to już koniecznie sos pomidorowy 

Ale z ziemniakami już kiedyś jadłam i mi też smakuje - wtedy to już koniecznie sos pomidorowy 

no własnie o to chodzi
ziemniaczki polane sosikiem 

  gołabki z parowaru też są pycha   ale    trzeba   kapustę parzyć w   dobrze osolonej  wodzie
ja uwielbiam tą kapustę  co sie na niej układa gołabki  w żarodpornym   jak ona sie zapiecze   i przejdzie tymi pomidorami co przekładam gołebie  (zazwyczaj 2 warstwy mi wchodzą)

gotowanych nie lubie  bo sa dla  mnei  jałowe w smaku i mokre

nigdy nie jadłam gołabków z ziemniakami   serio mówicie

Sercunio moje  

Mów mi tak zawsze
Trafiłam na dobry humor ?

nigdy nie jadłam gołabków z ziemniakami   serio mówicie

serio serio i pojesc porzadnie mozna i gołąbki na dłużej zostaja 
może zrobie kilka w garnku kilka w naczyniu, a jak nie to napewno następnym razem z pierkarnika
dzieki za przepis

będę "miszczem" 

[Maja]

Ja wycinam głąb zanim zaparzę kapustę, łatwiej się liście oddziela
Zawijam inaczej niż Wy bo ja boki wpychał palcem do środka 
Garnek  wstawiam do piekarnika na 200-220 stopni

Podaję z sosem pomidorowym z wysmażonych pomidorów z dodatkiem śmietany i kopru albo z sosem pieczarkowym

  dasz  radę na bank wyjdą

jak  dojdziesz do wprawy  to  możesz z kapusty włoskiej albo pekińskiej
 a farsz  moze być   tez i    z   ryżu   i z kaszy  i  mięcha  albo  grzybów  z cebulką    ( z kasza i grzybami   poezja )

sos  grzybowy  też pasuje

Dla Ciebie mój humor jest zawse dobry!

Dla Ciebie mój humor jest zawse dobry!

Ostatnio miałam obawy co do tego 

Maja podaj ten sosik z pomidorów

[sylwiq]

Ja w odobnej wodzie parze kapuche.
juz zwiniete golabki wkladam do szybkowaru (dno wylozone kapucha) pidlewam eoda przyprawiona sola pieprzem maggi i troche wegety)
Jak golabki sa gotowe to odlewam ta wode do mniejszego garnka dodaje koncentrat i czosnek wycusniety.
Jak sie zagotuja to zaciagam woda z maka. Czsem dodaje smietany jak za kwasny

U mnie sue jada z ziemniakami i sosem pomidorywm

[marta082008]

U mnie tak samo, choc z chlebem tez nie pogardze

[sylwiq]

Jak to mowia:
welna nie welna- byle du*a byla pelna 

taki zarcik

[elisabeth81]

Ja tez robie na parze w thermomixie - pyszne sa ... Tyle o tym mowicie ze chyba na weekend zrobie