jak dobrze wyrobisz ciasto i cienko później rozwałkujesz to będą jak z cukierni
na forum już pojawiały się przepisy na faworki:
FAWORKI vel CHRUST
Składniki
1 i 1/3 szklanki mąki krupczatki, pół szklanki mąki tortowej, pół szklanki mąki poznańskiej, 6-7 żółtek, 25 dag gęstej śmietany, esencja waniliowa lub rumowa, płaska łyżka spirytusu lub octu, szczypta soli, litr oleju do smażenia, cukier puder
Sposób przyrządzania
Mąkę przesiać, dodać rozmącone żółtka, śmietanę, sól, esencję, spirytus lub ocet i wyrobić dość ścisłe ciasto (takie jak na makaron). Ciasto rozgnieść dłonią na gruby placek, zwinąć i energicznie ubijać wałkiem. Czynność tę powtórzyć kilkanaście razy (im lepiej ubite ciasto, tym delikatniejsze i kruchsze będą faworki). Rozwałkować ciasto dość cienko, starając się jak najmniej podsypywać mąką, pociąć na długie romby, każdy naciąć w środku i przewinąć. Kłaść po kilka faworków na mocno rozgrzany olej i gdy tylko się zrumienią, wyjmować łyżką cedzakową i układać na bibule lub papierowym ręczniku. Następnie posypać obficie cukrem pudrem i przełożyć na półmisek. Z tego samego ciasta można usmażyć również róże karnawałowe. 100 g > 395 kcal.
A to mój przepis:
Składniki Przepis
35 dag mąki
3 dag miękkiego masła(1 łyżka)
3 żółtka
1 całe jajo
10 dkg śmietany (7 łyżek)
1 łyżka spirytusu albo 2 łyżki wódki albo łyżka octu
smalec lub olej
cukier puder
Ze składników zagnieść dość miękkie i gładkie ciasto. Można od razu odcinać niewielkie kawałki, cieniuteńko je rozwałkowywać i radełkiem albo nożem wykrawać długie prostokąty, nacinać je wzdłuż, przekładać jeden koniec przez powstałą dziurkę i smażyć na rozgrzanym tłuszczu, a potem posypywać cukrem pudrem. Ciasto podczas pieczenia powinno ładnie bąbelkować, pod warunkiem oczywiście, że było bardzo cieniutko rozwałkowane.
Ja po zagnieceniu ciasta kilka minut walę w nie wałkiem: jak się rozpłaszczy składam i znowu walę, ale nie za długo, bo to nudna czynnosć
Z tego przepisu wychodzą dwa pełne talerze faworków.
Alkoholu albo octu dodaje się, żeby ciasto nie chłonęło zanadto tłuszczu podczas smażenia.
Robiłam te chruściki na smalcu i na oleju, obie wersje są bardzo smaczne i właściwie tylko nieznacznie się różnią.
Jeśli nie chce nam się smażyć wszystkiego na raz, połowę ciasta możemy włożyć do lodówki i resztę faworków przyrządzić następnego dnia..
Uwaga:
Nie dodajemy cukru do ciasta, ponieważ powoduje to szybsze przypalanie się faworków. Lepiej po prostu obficie posypać je po usmażeniu.
Faworki wyszły pyszne, dodatkowo dałam szczyptę proszku do pieczenia.