ja już po zajęciach ...

nawet spoko, bardziej mi się ta teoria podobała, choć nie mogę powiedzieć, że czegoś nowego się dowiedziałam, po prostu można poznać zwyczaje panujące w tym akurat szpitalu

było chyba 18 par... myślę że możesz śmiało uderzyć na drugie zajęcia na tzw ."wydrę"

były pary nie zapisane wcześniej i pani nie robiła problemu, nikogo wie wypraszała

pewnie jak zadzwonisz wcześniej to będzie kręcić nosem, bo grupa jest duża, ale tak z marszu nie sądzę...
zajęcia są tylko 1 raz w tyg. we wtorki.
Do końca pewnie nie dotrwam, zdążę urodzić
