Dziś nasz maluch harcował w brzuchu, nawet tatuś coś poczuł

Wiercił się, kręcił, kopał, dostałam nawet kopniaka w pęcherz, w jednej chwili zachciało mi się siku. Dawno tak nie szalał, być może dlatego, że brzuszek w przeciągu kilku dni nieźle podrósł a maluch przesunął się wyżej, czuję go teraz minimalnie poniżej pępka.
Aha, wczoraj dowiedziałam się o kolejnych dwóch ciążach koleżanek ale to już nie ja zarażałam

2010 będzie bardzo płodny!