Autor Wątek: Zupcia nam zaszła... :)  (Przeczytany 137131 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #510 dnia: 18 Lutego 2010, 19:54 »
Ja widzę suwaczek! Mam nadzieję że wszystko dobrze!


Offline kitki82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #511 dnia: 18 Lutego 2010, 20:01 »
jest suwaczek jest, Beatko czekamy na wieści  :-* :-* :-*


Offline mietowka
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 663
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.06.2009r
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #512 dnia: 18 Lutego 2010, 22:39 »
uff ja już tez widzę ale wcześniej naprawdę nie było i trochę mnie to przeraziło. Czekam nadal na wieści.

Offline HeavyMetalGuy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #513 dnia: 18 Lutego 2010, 23:15 »
Hej, Beata już w domku. Dziś Ja wypuścili i cały dzień była u rodziców. Na wieczór poszliśmy do kinka na Walentynki - średni film, nie polecam. Z resztą całego i tak nie obejrzeliśmy bo Beatę zaczął znów boleć brzuch i odczuwała coś jakby skurcze. Ból dość mocny więc wróciliśmy do domu.
Teraz już jest w porządku. Na pewno jutro się odezwie.

Pozdrawiam.


Offline kitki82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #514 dnia: 19 Lutego 2010, 10:30 »
ufffff no to całe szczęście, że wszystko w porządku nie mogło być inaczej  :D
a bóle teraz to już mogą się zdarzać takie uroki


Offline zupcia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1327
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #515 dnia: 19 Lutego 2010, 11:23 »
Cześć, jestem :)
Ledwo wyszłam a wieczorem znów jazda z bólem brzucha, ryczałam jak nie wiem, bolało tak kłująco, bolało i puszczało i tak w kółko. Wzięłam nospę i zasnęłam z tego wszystkiego. Czy nie mogło mnie boleć w szpitalu? Pojechaliśmy w poniedziałek żeby skonsultować dziwny ból brzucha (jeszcze inny od wczorajszego), poszłam na wyniki i nie mogłam dojść do domu, przysiadałam na każdej ławce, przystanku itd bo nie miałam siły iść, miałam wrażenie, że rozerwie mi się podbrzusze i odpadnie na stopy… W niedzielę było to samo. Pojechaliśmy i pomimo tego, że szyjka trzymała nie chcieli mnie wypuścić do domu. Zostałam na obserwacji bo obawiali się, że ból jest skurczowy i zapowiada przedwczesny poród. Dostałam jeszcze opr, że przyjeżdżam dopiero w poniedziałek a powinnam być już w niedzielę! Szyjka trzyma, po kroplówce wszystko przeszło, nic nie bolało aż do wczoraj wieczorem. No ale powiedzieli mi, że jak trzyma tak jak trzyma to będzie ok, na bóle nospa i więcej leżeć, nie przemęczać się i tyle. Karmili mnie właśnie nospą i asparginem, wyniki z krwi są gorsze niż ostatnio, niby poniżej normy ale norma dla ciężarnych jest też inna niż te które podają w labie i zależy jak patrzy na to lekarz (każdy inaczej). Mały waży 611 g, rośnie szybciutko. Na wizycie 29 stycznia miał 353 g. Brzuch napina mi się bardzo, pępek wygląda jak jajo, muszę wkleić Wam nowe zdjęcie ale nie obiecuję, że będzie to dziś bo mamy gości i świętujemy urodziny Szymona :)


 

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #516 dnia: 19 Lutego 2010, 12:28 »
Ojejku ale się namęczyliście! :przytul: Straszne przeżycia...
Mam nadzieję jednak ze teraz już będzie wszystko oki, leż jak najwięcej i odpoczywaj. Oby już odbyło się bez tych bólów...
Wszystkiego najlepszego dla Szymona! :) :) :)


Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #517 dnia: 19 Lutego 2010, 12:35 »
Biedactwo. Trzymajcie się ciepło :-* :-* :-* :-* :-*

Offline zupcia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1327
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #518 dnia: 19 Lutego 2010, 12:57 »
Najgorzej było w poniedziałek, we wtorek już robili mi badania i usg więc dowiedziałam się przynajmniej tyle, że mały czuje się dobrze i się uspokoiłam. Mały szalał całą noc z poniedziałku na wtorek i calutki wtorek, kopał tak mocno, że aż mi brzuch podskakiwał, jak nic denerwował się razem ze mną. Od wczoraj siedzi cichutko, czuję jak się przekręca ale nie szaleje tak mocno. Dziś jest taki piękny dzień a mi się chce spać okropnie, ledwo patrzę na oczy. W szpitalu miałam dziwne ciśnienie - 90/60 albo 90/50.


 

Offline kitki82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #519 dnia: 19 Lutego 2010, 16:09 »
nie przejmuj się ciśnieniem jak ja byłam na obserwacji na poczatku lutego też miałam takie niskie ciśnienie gdzie zawsze mam wysokie więc nie wiem od czego to zależy
najważniejsze, że z małym wszystko ok  :D udanego świętowania i najlepsze życzenia dla Szymona


Offline zupcia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1327
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #520 dnia: 19 Lutego 2010, 17:03 »
Nie będę, lepsze niskie niż wysokie, wypiję mleko z kawką i już jest ok :) Plusem pobytu w szpitalu jest to, że go zwiedziłam i stwierdzam, że nie jest źle ;) Będę w nim rodzić.


 

Offline kitki82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #521 dnia: 19 Lutego 2010, 19:04 »
hehhehe no ja tak optymistycznie do tego nie podeszłam chciałam jak najszybciej wyjść przytłacza mnie to miejsce i wyszłam na własne żądanie, ale gdzieś urodzić trzeba i to na pewno będą Zdoje


Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #522 dnia: 19 Lutego 2010, 21:24 »
Hej, podczytuję Wasz wątek i pora coś napisać :)
Może te bóle to nerwowe? Boisz się, że będzie bolało, brzuch będzie się napinał i z tego strachu tak się robi? Ja też miałam skurcze od 22 tc i zganiam to właśnie na nerwy. Tak jak Ty wylądowałam w szpitalu na podtrzymanie itp.

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #523 dnia: 20 Lutego 2010, 16:03 »
tobie zdrowka a mezowi 100 lat!! :-* :-*


Offline Agassi77

  • Aga
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1801
  • Płeć: Kobieta
  • Jesteśmy jak 2 puzle,tylko 1 pasuje do drugiego
  • data ślubu: 11.08.2007
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #524 dnia: 20 Lutego 2010, 17:12 »
Wlasnie napisalam do Zupci i odpisala ze jest w domku i wszystko jest ok.

Pewnie nie miala czasu i po weekendzie cos skrobnie.

Najwazniejsze ze sama sie uspokoila a ja mam nadzieje ze troszke was
 ::)


Offline Agassi77

  • Aga
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1801
  • Płeć: Kobieta
  • Jesteśmy jak 2 puzle,tylko 1 pasuje do drugiego
  • data ślubu: 11.08.2007
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #525 dnia: 20 Lutego 2010, 17:17 »
Nie wiem jak to sie stalo ale za pierwszym razem jak tu weszlam pokazalo mi sie tylko do momentu jak poszlas do szpitala i koniec  ???

Kurcze troche sie wystraszylam a jak napisalam swoj post to dopiero zobaczylam reszte, sama nie wiem jak to mozliwe.

Ale namieszalam
  :P



Offline HeavyMetalGuy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #526 dnia: 21 Lutego 2010, 10:30 »
madzia_n, pamela, kitki82 - dzięki za życzenia :)


Offline zupcia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1327
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #527 dnia: 22 Lutego 2010, 13:09 »
:martyna: :hello:
Nie wiem jaka była przyczyna, albo coś się naciągało albo były to skurcze, nie wiem. Najważniejsze, że wszystko jest w porządku i że następna wizyta w szpitalu to będzie ta na porodówce :)


 

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #528 dnia: 22 Lutego 2010, 14:18 »
No...cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło  :przytul: :przytul: :przytul:

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #529 dnia: 22 Lutego 2010, 15:46 »
Tylko teraz jak najmniej stresu i zamartwiania się... ! :)


Offline kitki82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #530 dnia: 22 Lutego 2010, 21:41 »
a jak teraz się czujesz?


Offline zupcia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1327
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #531 dnia: 23 Lutego 2010, 09:14 »
Jest ok, odpukać nic nie boli. Czasem mam tak, że jak sobie spaceruję to brzuszek mi ciąży, mam wrażenie zawieszonego ciężaru z przodu a czasem nie. I od wczoraj wieczorem martwi mnie Mały, są dni kiedy jest aktywny a od wczoraj ma lenia i mało się rusza ale wyczytaliśmy w książce, że na tym etapie ciąży to normalka.


 

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #532 dnia: 23 Lutego 2010, 09:22 »
Każdy musi kiedyś odpocząć po figlach!! :D :D :D


Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #533 dnia: 23 Lutego 2010, 09:26 »
Ja też w ciązy mialam takie bóle a raczej kłocia bardzo częste. Zjedz sobie coś słodkiego albo wypij zimną wode to malenstwo powinno ruszyć  ;)

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #534 dnia: 23 Lutego 2010, 10:45 »
Zupcia a łykasz coś ? Ja jak miałam zagrożoną ciąże od ok 20 tygodnia to już do końca łykałam 3xdzennie no spe i do tego chyba z 8 magnezów  ::)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline kitki82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #535 dnia: 23 Lutego 2010, 11:19 »
tak to normalne że dzieć czasem aktywny że mało nie wyjdzie przez brzuszek a czasami ospały, tak jak ludzie mają lepsze i gorsze dni


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #536 dnia: 23 Lutego 2010, 11:29 »
No nie zawsze dziecko jest aktywne :) też musi pospać i zbierać siły aby dać Wam popalic po porodzie :P

Ja w 31 tygodniu pojechałam na IP do Zdroi bo właśnie nie czułam ruchów - a właściwie baaaaaaaaaaaardzo słabiutko a Mała zrobiła psikusa i dopiero na ktg tak zaczęła szaleć że aż mi było głupio :)



Offline zupcia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1327
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #537 dnia: 24 Lutego 2010, 12:14 »
Nie mogłam się od wczoraj zalogować, udało mi się dopiero teraz :) Nie wiem co się dzieje z forum.
Elu myślałam, że każą mi coś łykać ale nie dostałam żadnej recepty, moja pani doktor przepisała mi magnez 3 razy dziennie i no-spę w razie bólu ale jak na razie nic nie boli więc się nią nie faszeruję.
kitki82 to samo wyczytaliśmy w "W oczekiwaniu na dziecko" :) Ale w szpitalu mały dawał czadu a w domku cisza a jak Szymon przyłoży rękę to mały w ogóle przestaje się ruszać, jakby na przekór. Wyczytałam też, że od 28 tygodnia powinnam liczyć ruchy dziecka, liczyłyście? Ricardo ale Ci córa numer wykręciła ;)
Idziemy dziś na połówkowe do dr Węgrzynowskiego, już prosiłam synka żeby nie wypiął się pupą jak ostatnio bo bardzo chciałabym zobaczyć buźkę, nie mogę się doczekać :)


 

Offline kitki82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #538 dnia: 24 Lutego 2010, 12:31 »
to ja miałam to samo co Patrycja w 29 tygodniu i od wtedy codziennie liczę ruchy


Offline zupcia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1327
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Zupcia nam zaszła... :)
« Odpowiedź #539 dnia: 24 Lutego 2010, 13:00 »
Jak dokładnie powinno to wyglądać? Liczysz rano i wieczorem i czy jak poczujesz, że się rusza?