natalio, powiem jak myślę, bo taka jestem. Proszę tylko się nie obraź...
Ja na Twoim miejscu poszłabym do naprawdę sprawdzonej kosmetyczki, bo to że wypryski pojawiają się na @ jest całkiem naturalne! Poziom estrogenów, które od 1 dnia @ do połowy cyklu rośnie, przyczyniając się do owulacji, które powodują, że cera jest ładna, spadł w połowie cyklu, po owulacji i zastąpił go progesteron- winny wyprysków, ale podtrzymujący ciążę. Wg mnie ten dermatolog idzie na łatwiznę... Hormony to hormony- ingerują w baaaaaaaaaaardzo delikatny system, jaki tworzą przysadka mózgowa, tarczyca i jajniki w regulacji cyklu- nie ma siły, żeby czegoś tam nie poprzestawiały.... W momencie, jak przestaniesz brać tabletki i wrócą naturalne i oby prawidłowe cykle, wypryski znowu zaczną się pojawiać...I wtedy znowu zaczniesz brać tabletki?? Lepsza wg mnie w takim przypadku jest kosmetyczka, porządne oczyszczanie, które tylko ona może zrobić, pilling raz na tydzień, kremy z apteki... Wiesz, nie znam Twojego organizmu, ani lekarzem nie jestem. Piszę tylko, co myślę...
Ale wiem teraz, że gdyby nie tabletki, które lekarz przepisywał mi m.in ze względu na cerę w okresie dojrzewania, potem w ramach antykoncepcji, to prawdopodobnie nie miałabym teraz problemów z cyklem, owulacją i hormonami... Ja osobiście bardzo żałuję, że sięgnęłam po tabletki.
Zastanów się 1000000 razy, zanim zaczniesz brać jakiekolwiek hormony...
Takie jest moje zdanie, a ile osób, tyle opinii, jak widać nawet teraz