Autor Wątek: Fasolkowe odliczanko :)  (Przeczytany 142566 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #300 dnia: 24 Stycznia 2009, 09:31 »
Uff, nadrobiłam  :D

Fasolek to super, że uporałaś się z usadzeniem gości. Ja zostawiam to sobie na koniec, bo nie wiem kto nie przyjdzie, a poza tym nie wiem jak stoły ustawię  ;)

Mnie też podoba się dekoracja z tiulu za młodymi - też muszę cos takiego wymyśleć dla nas  :)

Wybrałaś juz kwiaciarnię, a bukiet który w końcu ? Bo nie wiem  :P

Współczuje bólów brzucha  :przytul:

Aha - super że aparacik zdjęty  :brawo_2:


Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #301 dnia: 24 Stycznia 2009, 12:13 »
margolko, wybrałam kwiaciarnię i kolorystykę bukietu, więc coś z głowy :) No i chyba zdecydowałam się na fryzjerkę, ale tu decyzję podejmę dopiero po próbnej fryzurce :)

Kochane, w poniedziałek idziemy do złotnika- już nie mogę się doczekać- teraz w rodzinie trwa zbiórka złota- ale nawet gdybyśmy mieli zapłacić za obrączki łącznie ze złotem od złotnika to wychodzi i tak o jakieś 1300 zł taniej niż z salonu ;D
Alę się cieszę :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:

Hmmm, miały być dziś wyniki z zaliczenia środowego- ale do tej pory nie ma ::) Ciekawa jestem jak to poszło... ::)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Ilona1985

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 696
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #302 dnia: 25 Stycznia 2009, 10:01 »
Fasolek...super, ze aparacik zdjety!!!!!!!!!
Jak teraz odczuwasz jego brak???
Ja sciagam przed slubem...ciekawe jakie to bedzie odczucie...???
Pozdrawiam!!!!!!!!!!
a co do samochodu to jawniez bede miala tylko i wylacznie dekoracje na klamkach i do tego tablice rejestracyjna

Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #303 dnia: 25 Stycznia 2009, 10:26 »
 :-* niedzielne



Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #304 dnia: 25 Stycznia 2009, 11:09 »
Ilonko, mam wrażenie, jakbym miała poduszkę powietrzną nas zębami... Ślinię się koszmarnie (na początku, jak wargi były do aparatu nieprzyzwyczajone, to pierzchły strasznie...) jak buldog jakiś... ;) W dodatku mam ciągle wrażenie, ze coś mi z aparatu odpadło i chwila mija zanim sobie uświadomię, żę w ogóle tego aparatu już nie ma ;) Ale ogólnie bardzo się cieszę, bo w końcu po jedzeniu nie muszę się trudzić, aby powyciągać zza drutów i zamków resztki żarcia- to było najgorsze, jak się do restauracji poszło to przecież nie wsadzałam sobie palca w paszczę, tylko językiem manewrowałam ;D Ciągle nie mogę się przyzwyczaić do drucika, który mam podklejony od wewnętrznej strony, żeby zęby się nie rozjechały...Ale mam nadzieję, że z czasem o nim zapomnę tak jak to z aparatem było :)
Ogólnie jestem super zadowolona ;D
A tak poza tym to mam lekkiego kaca- wczoraj byliśmy ze znajomymi w knajpie i wypiłam 3 piwka. Nawet szmerka nie miałam w głowie, a teraz kac :drapanie: Chyba muszę w ogóle odstawić alkohol... A najgorsza jest wizja wesela- jak ja kurde z każdym kielonka wypiję ???
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #305 dnia: 25 Stycznia 2009, 12:06 »
Fasolek ja tak sie odzwyczaiłam od alkoholu, że po 1 piwie mi szumi  ;D Na weselu chyba wodę mineralna będę wlewać do kieliszka  ;D ;D ;D
« Ostatnia zmiana: 25 Stycznia 2009, 12:08 wysłana przez margolka »


Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #306 dnia: 25 Stycznia 2009, 12:50 »
nie no troche trzeba bedzie wypic  ;D ja mysle o opcji slabszej wodeczki na naszym stole  ;D
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #307 dnia: 25 Stycznia 2009, 12:52 »
No my chyba będziemy mieć flaszkę wody a nie wódki na stole... Inaczej tego nie widzę... :mdleje:
Wczoraj K powiedział, że mnie przez próg sali weselnej nie przeniesie, jeśli na powitaniu ja trafię wódkę w kieliszku :drapanie: To mu powiedziałam, że jak tak bardzo chce, to mu tą wódkę z chęcią odstąpię- ja mogę być szyją co kręci tą głową rodziny :brewki: Ale przez próg przenieść mnie musi, choćbym ważyła 100 kg ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Olka1983
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #308 dnia: 25 Stycznia 2009, 13:50 »
heh..... moja kuzynka miala na stole butelke wodki - woda, takze nikt sie nawet nie kapnal ze oni wode pija :D szampana... i moze ze dwa kieliszki wodki wypili na calym weselu.... ale bynajmniej wytrwali do samego konca, ostatniego goscia :D

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #309 dnia: 25 Stycznia 2009, 17:37 »
No i dobrze przynajmniej całe wesele beda  pamiętać dokładnie. Ja tez chetnie bym wódke na wode zamieniłą, tylko hmmmm z tej flaszki to tylko mlodzi pili nie wyszło to na jaw?

Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #310 dnia: 25 Stycznia 2009, 18:40 »
ja tez bede oszukiwac no troszke sie napije ale ja z reguly nie pije wiec bede musiala wode miec pod reka :)



Offline Olka1983
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #311 dnia: 25 Stycznia 2009, 20:51 »
nie wyszlo na jaw, powiem szczerze ze jak pili to wygladalo jakby rzeczywiscie mieli wodke, krzywili buzki...... dowiedzialam sie o tym juz dlugo  po slubie,a  jak ktos ich wolal na kielicha to oni sobie wlali i szli juz z pelnymi swoimi kieliszkami :D tylko mlodego kumpel wrobil nieswiadomie,chcial z nim wypic wiec mlody powiedzial ze skoczy po kieliszek, a ze kolega  bo mial wolny kieliszek  (ukochana jego nie pila )to nalal mu ze dwa albo i trzy, no i musial wypic :D

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #312 dnia: 25 Stycznia 2009, 21:06 »
a tam nawet jak wykryją, że oszukujemy trochę, to co, pobiją nas? ;) No przecież nie zaatakują młodej pary...A poza tym trochę zrozumienia- wystarczy policzyć, że jest na weselu 70 osób- po 70 kieliszkach wódki byłby zgon kompletny.... ::) Wydaje mi się, że chyba  wszyscy liczą się z tym, że młoda para unika trochę alkoholu a swoim weselu... W końcu głupio, żeby młodego wynosić z sali ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline myszkasc

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3074
  • Płeć: Kobieta
  • Moje niebo na ziemi...
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #313 dnia: 25 Stycznia 2009, 21:14 »
Fasolka mnie tam mój PM chyba nie przeniesie, bo on takie chuchro :P :P


Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #314 dnia: 25 Stycznia 2009, 21:32 »
jak nie da rady tak z przodu unieść, zawsze może wziąć chwytem tzw strażackim- przez ramię przewiesić- tak to nawet mało silna osoba da radę ponieść drugą kawałek ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #315 dnia: 25 Stycznia 2009, 22:12 »
Mój M nie wiedział że trzeba przez próg przenosić, myślał że przez próg domu mnie przeniesie  ;) dopiero dziś go uświadomiłam więc stwierdził że jak trzeba to będzie targał  ;) hihihi

w tym roku na swoim weselu mój kuzyn też miał taką oszukaną flaszkę z wodą i biegał ze swoim kieliszkiem, niestety parę razy nie udało mu się uniknąć  ;)

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #316 dnia: 25 Stycznia 2009, 22:19 »
My tez będziemy miec u siebie flaszkę z wodą, ale wiadomo nie da się uniknąć by z kimś nie wypić, ale to co innego jakbyśmy cały czas wódke pili - chyba bym nie wytrzymała  ;D
Siostra mojego PM tak miała na weselu , wiadomo wypili pare kieliszków, ale jakby mieli wypić tyle wódki co wody to dziekuję bardzo  ;D  8)



Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #317 dnia: 25 Stycznia 2009, 22:23 »
Kochane, ale mnie mój K właśnie wkurzył >:( >:( >:( Leżę chora, bo chyba nie tyle kaca miałam, ile choróbsko jakieś wstrętne rozłożyło...No ale nie o tym chciałam. Zawiozłam go po jego auto, wróciłam, on chwilę potem przyjechał też- ja już do tego czasu zdążyłam się zagłębić w forum. I mi mówi, że idzie do rodziców swoich, no ta ja ok, idź. A teraz pisze do mnie smsa, że mam z piwnicy drewno przynieść do kominka i dorzucić. >:( Kurde, ja wszystko zrobię w domu, ale kominka się boję, nie lubię sadzy którą on wytwarza a w dodatku nienawidzę dokładać drewna- nie pytajcie dlaczego, bo sama nie wiem. Nie pasuje mi rola pilnowacza ognia w kominku i K o tym wie doskonale. I ja kurde mam teraz co, do piwnicy się w piżamie i szlafroku w kaczki gramolić? No chyba zwariował! Wrrrrrrrrrrrrrrrr >:( To mu napisałam, żeby przyszedł i sam dorzucił, a on, że ogląda film i będzie ok 24 >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:( W dodatku piec nam w domu K wyłączył, zeby pogrzać trochę kominkiem i zaoszczędzić na gazie- więc jak wygaśnie w kominku zrobi się zimno :-\
Kurde, umrzeć bym tu mogła a on nawet by tego nei zauważył, jakiś film ważniejszy ode mnie jest- gdyby on był chory to ja bym nigdzie nie szła na film :buu: Mam czasem wrażenie, że u facetów emocji tyle, ile wrażliwości u małży- czyli baaaardzo niewiele :evil:
No przepraszam za tak długiego posta, ale musiałam się wygadać :-\
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #318 dnia: 25 Stycznia 2009, 22:37 »
Najlepiej to się wygadać, a najlepiej to jemu się wygadać, opiernicz go i Tobie ulży i on będzie miał szansę na żal za grzechy  ;)  ach ci faceci, niby różni ale jednak tak podobni  ;D

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #319 dnia: 25 Stycznia 2009, 22:37 »
skad ja to znam...
ja wskoczylabym pod kołderke z termoforkiem albo poducha elektryczna i tyle  ;D
nie daj sie wkrecic ! ja sie raz dałam w takie sprawy wmanewrowac i potem dłuuugo załowałam! w koncu to on jest facetem  ;D
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline myszkasc

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3074
  • Płeć: Kobieta
  • Moje niebo na ziemi...
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #320 dnia: 25 Stycznia 2009, 22:44 »
Ja w domu nawet śmieci nie wyrzucam bo mi zawsze mama mówią, ze to męska robota i moja teściowa tez, a co dopiero kominek  8) 8) 8)


Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #321 dnia: 25 Stycznia 2009, 22:49 »
No  paooolka leżę w łóżku cały dzień- z nosa leci jak z kranu- zaraz odpadnie :Blee: Dreszcze, niewielki stan podgorączkowy i brak apetytu- główne oznaki początków choroby- i to kurde akurat w czasie sesji >:(

K nawtykałam- a jak. Nie dam sie wkręcić jeszcze w noszenie drewna- wystarczy, że gotuję i sprzątam, piorę i prasuję i jeszcze się uczę. Drewno i kominek to sprawa K. Raz dołożę to potem to będzie mój obowiązek >:(
No śmieci K wyrzuca akurat...
Ale tak mnie zostawić, no jak on może tak no...Nie czaję jak ukochaną osobę samą w cierpieniu zostawić można, nawet jeśli nie ma za bardzo jak pomóc...A mi często sama jego obecność pomaga no... :'(
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #322 dnia: 25 Stycznia 2009, 22:59 »
Tak tak opatul sie kolderka, ugrzej a jak on wroci to bedzie sie przebieral w pizamke w zimnym mieszkaniu  ;)
A co niech trocge pocierpi  ;D

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #323 dnia: 25 Stycznia 2009, 23:24 »
K właśnie wrócił- w ramach pokuty musi popatrzeć po strojach na ślub dla siebie :twisted: Wyszło, ż na pewno ni będzie to nic brązowego :D On nie lubi gadać o ciuchach dla siebie, więc dobrze,że chociaż coś powiedział o kolorze...Ale czy frak, garnitur, smoking, surdut? A wydawałoby się że ubraie faceta to prosta sprawa ::)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #324 dnia: 25 Stycznia 2009, 23:28 »
Ooo to moj P. bardziej zdecydowany, bardzo chetnie wybieral dzisiaj na targach stroj dla siebie.
Co prawda ostateczna decyzje podejmiemy jak pojdziemy juz wybierac, ale plany sa i w mojej glowie i jego - na szczescie bardzo bardzo podobne, wrecz takie same  ;D Uffff  :brewki:

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #325 dnia: 25 Stycznia 2009, 23:54 »
No ja bym chciała, żeby K miał granatowy albo taki srebrzysty garnitur- bo wiem, że potem będzie w tym chodzić, a dobrze skrojony garnitur to podstawa męskiej garderoby- bo w takim surducie czy fraku to gdzie on potem chodzić będzie ::)
Granatowy, bo pięknie mu w tym kolorze, uważam, że jest wtedy zabójczo przystojny i mam miękkie kolana od razu, jak K zakłada swój granatowy garnitur :brewki: :mdleje: :Serduszka:
A taki stalowy połyskliwy wg mnie będzie pasować bardzo do mojej sukni, która na wysokości biustu jest takimi srebrzystymi koralikami wyszywana :mrgreen: No ale pójdziemy pomierzyć to wtedy ostateczna decyzja zapadnie :)

Wiecie co, uległam swojej słabości i zjadłam sobie kanapkę z serkiem i musztardą francuską :oops: Taki dobry świeży chlebek mamy i nie mogłam się oprzeć ;)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #326 dnia: 26 Stycznia 2009, 00:25 »
Mój PM ma właśnie garnitur srebrny  :D


Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #327 dnia: 26 Stycznia 2009, 08:48 »
oj ja zawsze sie skusze na swieza buleczke i na jednej sie nie konczy  >:( ;D
tez chce dla M. garnitur, poprostu bardziej praktyczny :) z tym ze on jest dosc szczupłyi w gajerkach mu nie za dobrze wrrrrrr
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #328 dnia: 26 Stycznia 2009, 10:56 »
paooolka, mój K "wyhodował" sobie tzw maćka- brzuszek- nie duży, ale jednak... Spodobały mi się takie przedłużone marynarki- ciekawe, czy taka marynarka nie powiększa optycznie brzuszka...
No i zastanawiam się na kamizelką i musznikiem dodatkowo- zresztą K. też- bo jak będzie ciepło to przecież on się ugotuje w takim zestawie koszula+kamizelka+marynarka.... A szkoda nam wydawać kasę na coś, czego potem nie założy... ::)

Ale miałam dziś powalone sny kochane, mówię Wam... Przez całą noc ktoś mnie śledził, gonił i próbował zabić na każdy możliwy sposób :ckm: A potem śniło mi się, że dostałam z zaliczenia 4,5 (a że sny się na odwrót interpretuję to wiem, że już na pewno nie mam takiej oceny...Ehhhh), z radości K zabrał mnie na wycieczkę po sklepach, poszłam wybierać bieliznę na ślub a między stanikami czaił się jakiś morderca i chciała mnie :Kill: nożem, bo wg niego za wcześnie chcę kupować takie rzeczy... :nie: Jestem kompletnie wykończona po tej nocy... :mdleje: Najchętniej spałabym dalej :-\
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #329 dnia: 26 Stycznia 2009, 11:36 »
No z ta kamizelka to tak jak u nas. Wiem, że koszule kupimy z krótkim rękawem, choć powinna być z długim.
A kamizelki nie będzie pewnie tylko krawat wiązany jako podwójny windsorski. wtedy węzeł jest bardzo duży i efektowny i nie powinno być problemu, ze nie ma kamizelki. No bo skoro ja robię wszystko, żeby było mi wygodnie to dlaczego mojemu B. miałoby być za gorąco, tym bardziej, ze on i tak będzie mieć garnitur. ;)


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA