Autor Wątek: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)  (Przeczytany 268007 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #750 dnia: 6 Listopada 2008, 11:47 »
Nina, co firma to rozmiarówka
mój chodzi w kurtce z cocodrillo 68 - jest na niego dobra
a pajace ma 86, spodnie na 74
a żeby było smiejszniej mam kombinezon zimowy 68 i jest jeszcze na niego za długi
i powiem ci, ze jak dla mariki to kombineon bedzie wygodniejszy

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #751 dnia: 6 Listopada 2008, 11:48 »
Aaaa to odpada. Koty zaraz rozszarpią i kanapa nimi obejdzie.  

Elcik, Anusia-Szczecin dziękować.

Dziś Marika obudziła mnie dopiero o 11  ::) Spała równo 12 godzin. Teraz kwili, jak nakręcona. Wczoraj prawie w ogóle nie spała za dnia. Raptem 2x po 15-20 minut.
Była w kinie, na spacerze, na zakupach. Bawiła się z tatą, a na koniec dnia patrzyła, jak szarlotkę robię, i na moje sprawozdanie ustne w stylu: "a teraz mamusia kroi jabłuszka, a teraz miesza mąkę..." itp. zaśmiewała się perliście.

A w bardziej krytycznych momentach, gdy robiła żłówika zwiastującego łzy zaczynałam tworzyć i śpiewać piosenki ku jej radości. Nieważne, że sensu to one za grosz miały, a linia melodyjna zostawiała wiele do życzenia, ważne że dziecię mi nie płakało. Zatem I ciasto upieczone razem. Zresztą w prezencie urodzinowym dla mojego Taty, bo dziś Jego dzień. Pomysłu mi brakowało, co mu sprawić. To pomyślałam, że zrobię coś sama. Przy okazji Wnusia uśmiechem dosłodziła. Kupimy kwiatuszka i heja.

Choć w ostatnim czasie spotkania rodzinne mocno mnie przytłaczają. Za dużo ich. Niestety taki czas nastał. U nas teraz okres imieninowo urodzinowy. Od 01.09 do 26.12. są urodziny moich: Mamy, Taty, Babci, Moje, Brata, Męża. Imieniny: Brata, Moje, Babci, a zaraz po święta. I chcąc nie chcąc wypada święto średnio 1x na tydzień  ::) a co za tym idzie spędy rodzinne.

Ufff... ja już wymiękam, a tu nawet nie w połowie jesteśmy  8)

Ogólnie to mnie jakieś rozdrażnienie jesienne sięgnęło. Dobrze, że mąż mnie wspiera i pozwala się wyrwać na zajęcia bo bym pier..olca dostała i wylądowała w wariatkowie  :luzak: :luzak: :luzak:
« Ostatnia zmiana: 6 Listopada 2008, 11:51 wysłana przez Ninka »

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #752 dnia: 6 Listopada 2008, 11:55 »
Cytuj
Muszę doczytać, czy aby endorfiny nie przyśpieszają produkcji mleka, bo po 1-2h treningów mam go dużo więcej, aniżeli po tym samym czasie w domu, lub na spacerze.

zwiększają...nie tyle endorfiny...
ja kiedy wracam z Klubu odciągam dużo wiecej mleka...odciagam, bo Mała już śpi, a potem rano dostaje to w butli;
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #753 dnia: 6 Listopada 2008, 12:00 »
Nina, ja odnośnie narożnika i kotów - bo tylko wtym temacie jestem w stanie coś mądrego napisać ;D to powiem Tobie, że ja bym przez wzgląd na kotuchy własnie ze skóry i tym podobnych zrezygnowała.
Jak kupowaliśmy wypoczynek to wybraliśmy taki materiał, co oczywiście nazwy nie znam ::) ale taki jakby ircha i babka nam mówiła, że on jest podobno idealny dla kota, na co ja jej powiedziałam, że skoro tak to super bo kota w palanach mamy, ale nie braliśmy pod uwagę przy wyborze ;D
Teraz mogę tylko potwierdzić, że wybór był trafiony :ok:


Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #754 dnia: 6 Listopada 2008, 21:24 »
Buziaki dla Mariki :-* :-* :-*
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #755 dnia: 7 Listopada 2008, 16:00 »
Hej Laski :)

Dzięki za pozdrowienia dla nas i rady.

U nas cisza, bo mam ciśnienie takie, któremu nikogo nie życzę. Dopadła mnie deprecha. Czy jest to Baby Blue nie mam pojęcia, jednak moje wkur... sięga czasem Zenitu. Mam ochotę Wam się pożalić, ale nie mam siły pisać. Zatem zawieszam się tymczasowo. Może tylko do wieczora, może na 1 dzień, a może na 2. Sama nie wiem. Jestem strzępkiem nerwów i sama ze sobą czuję się potwornie.

Dziękuję, że jesteście :D

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #756 dnia: 7 Listopada 2008, 16:03 »
mam nadzieję, że szybko wrócisz do normy- czyli do tej radości, której zawsze tu zastrzyk zostawiasz ;)
złość najlepiej wyładować na treningu ;)

buziaki :-*

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #757 dnia: 7 Listopada 2008, 16:10 »
Ninuś, śle buziaczki, pewnie to przesilenie jesienne, nie martw sie przejdzie  :-* :-*

Maju a może to nubuk?


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #758 dnia: 7 Listopada 2008, 16:38 »
Nina idź się wyskakać....przejdzie Ci...

każdego by dopadło...mi juz przechodzi, ale nawroty tez bywały...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline agusia1213

  • "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1299
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 kwiecień 2007
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #759 dnia: 7 Listopada 2008, 20:52 »
Ninko mnie też wku.... łapie, normalnie "bez kija nie podchodź" więc rozumiem cię doskonale. Ty przynajmniej mozesz sobie isc poskakac, ja nie mam takich takich zajęc "pozalekcyjnych" :)

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #760 dnia: 8 Listopada 2008, 00:19 »
Taaaa poszłam poskakałam. Na samych zajęciach miałam banana od ucha do ucha. Dziś wróciłam do domku szybciej, bo mąż ma wychodne. Zrezygnowałam dla niego z zajęć Sexy Dance. Pomógł mi Małą wykąpać, oporządzić i wyszedł. A ta, jak na złość do teraz nie chce mi zasnąć. Już  nie wiem co robić. Wspomogłam się butlą sztucznego mleka, bo na cycu zasypiała, a odłożenie do łóżeczka kończyło się alarmem. Karuzelka gra, a ona buczy i za diabła nie wiem o co.

Wczoraj u moich rodziców dała taki popis, że z nerwów dostałam wylewów na twarzy, a dziś wyglądałam przez cały dzień, jakby mi wątroba nie dała rady przerobić masy toksyn. Całą spuchnięta. Marika płacze na widok dziadka, a ja nie wiem co robić, bo jemu przykro, mi przykro, a w ostateczności słyszę zarzuty, że ją do siebie przywiązałam i ona bez rodziców to fisiuje. A co ma niby robić. Ma niespełna 4 miesiące i jest połączona blue toothem do moich cycków. Mimo, że sobie obiecałam nie reagować na jakiekolwiek rady i uwagi, to nie trzymam ciśnienia. Zdaję sobie sprawę, że mam nerwy blisko doopy, ale dlaczego ja mam się wszystkimi przejmować i wszystkich samopoczuciem, a moim nikt martwić się nie musi :?: Jestem tak podbuzowana, że mogłabym rozwalić coś za jednym uderzeniem. Och, może to by pomogło...

Mój mąż zaplanował na jutro "odskocznię" Idziemy razem do kina i na kolację. Pytanie tylko, czy Marika da nam szansę wyjść i zostanie z dziadkami nie wyjąc bez przerwy. Nie mam pojęcia o co jej chodzi. Teraz wrzeszczy i płacze, a ja rozkładam ręce z bezsilności. Zaraz będę jej w tym ryku wtórować.
Boshe stał się cud :!: :!: :!: Karuzela przestała grać i dziecko odpadło :!: Drażniły ją kręcące się wariaty i w kółko ta sama melodia.

EUREKA!!!

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #761 dnia: 8 Listopada 2008, 00:22 »
moja też miała przedspaniowego *pii* przetrzymałam...
szczegołów Ci oszczędzę, bo do gazety trafię  ;D ;D ;D ;D
« Ostatnia zmiana: 8 Listopada 2008, 10:52 wysłana przez liliann »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #762 dnia: 8 Listopada 2008, 00:25 »
Ps. Jutro (tzn. dziś) idę na Belly Dancing. Ooooo!!! Przed kinem i kolacją. A na wyjście z mężem, to się tak odstrzelę, że mu półka na ziemię opadnie.

Może to mi samopoczucie podreperuje.
Nie, to nie tak Liliann. Tata nie ma pretensji, jest mu tylko przykro i ja to widzę. On za Małą w ogień by poszedł, a ja po prostu czuję się rozdarta.

Offline kamyczek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.12.2006
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #763 dnia: 8 Listopada 2008, 00:26 »
może działo sie za dużo? maleńka chciala po prostu odpocząć?

 hmm, dziadek chyba za bardzo bierze do siebie reakcje wnuczki ;) nie przejmuj się!
a to, że   szukasz sposobów na stresa, to już dobrze! najgorzej, to denerwowac sie i nic z tym nie robić ;)


ANCYMONEK :)

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #764 dnia: 8 Listopada 2008, 00:28 »
Żale o zbytnie przywiązanie dziecka do mnie są "ogólne" Wiecie, takie szpileczki wbijane pod żebra, a te od środka do wnętrzności docierają.
Tak Kamyczku najbardziej trafiony sposób to flaszka czerwonego wina wytrawnego na stół ;D Tyle, że nie jest mi teraz dane.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #765 dnia: 8 Listopada 2008, 00:29 »
w takim razie to dziadziowi powinnyśmy psychoterapię zrobić...

no niestety nic mu nie poradze, ani Ty nie poradzisz...
musi przeboleć i przeczekać...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #766 dnia: 8 Listopada 2008, 00:39 »
Mój tata rozumie, że dziecko płacze. Ja mam trzaski i chcę wszystko godzić, a tak się nie da. Potem czuję żal do siebie, że robię coś, co nie jest zgodne z moimi odczuciami. Nie trzymam ciśnienia. Mam żal do siebie, o brak asertywności. Gubię się w emocjach. Mam lęki i ogólnie jestem bombą zegarową.
Powinnam mieć dystans do wielu spraw, rodzice są rodzicami i im się należy szacunek. Tak czuję, a ja bywam opryskliwa za darmo, albo za pierdoły. Czuję, że nie zasłużyli na to, a wybucham. Ich "ziemniaczki" nie są warte, aż takich skrajnych emocji z mojej strony.

Nienawidzę, gdy ktoś mi mówi:

"jesteś przewrażliwiona",

ale chyba jestem.

Odbija mi.

Ciężko mi to wyjaśnić... ogólnie kłania się tutaj różnica poglądowa między pokoleniami.
« Ostatnia zmiana: 8 Listopada 2008, 00:45 wysłana przez Ninka »

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #767 dnia: 8 Listopada 2008, 08:48 »
Nina, myślę, że za bardzo wszystko bierzesz do siebie. Niech sobie gadają o Twoim przewrażliwieniu, olej to. Jesteś matką z krótkim stażem i nie wiesz wszystkiego, więc masz prawo się stresować i nie panować nad swoimi emocjami. Wszyscy wiedzą najlepiej, a nikt tak naprawde nie umie pomóc. Wrzuć na luz i skup się na tym, co dla Ciebie najważniejsze. Jak Ty będziesz się stresować, to Marika również i błędne kółko się kręci...Jak rodzicom przykro, że Marika płacze w ich obecności, to niech dadzą jej trochę odsapnąć.
A swoją drogą jak Gabriela miała 4 m-ce też miała takie napady płaczu w obecności kogoś innego niż ja i mąż. Na widok "obcych" dostawała spazmów...odczekaliśmy i przeszło.

Nos do góry.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #768 dnia: 8 Listopada 2008, 12:22 »
Nina, rozumiem Twój żal... choć częściowo bo na hasło "jesteś przewrazliwiona" tudzież "dramatyzujesz" reaguję iście nerwowo...
Nic mi nie daje takiego wkurwa jak właśnie te dwa teksty w różnych modernizacjach... oczywiscie z premedytacją stosowane przez
mojego małża :evil: Wie jak szpile włożyć gad jeden ;)
Pozdrowienia i uściski dla Mariczki

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #769 dnia: 8 Listopada 2008, 16:41 »
Czyli nie jestem odosobniona :) Ufff....


Kupiłyśmy kurtkę dla Mariczki:



i czapę:



Rozmiar kurtałki 68. Już się jej doczekać nie mogę :)


Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #770 dnia: 8 Listopada 2008, 17:13 »
Fajna kurteczka.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #771 dnia: 8 Listopada 2008, 18:37 »
A mi czapunia szalenie sie podoba!

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #772 dnia: 8 Listopada 2008, 20:26 »
Czapa superowa, widzę, że zdecydowałaś się na rozmiar 68.

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #773 dnia: 8 Listopada 2008, 20:51 »
mi się podoba i kurteczka i czapka ;D

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #774 dnia: 9 Listopada 2008, 20:51 »
A to super, że Wam się ciuszki mojej Małej Damy podobają.

Właśnie pożegnaliśmy gości. Byli u nas "nowi" znajomi. Kolega Pawła z boksu, z żonką. Już kilka razy widywaliśmy się na neutralnym gruncie, a dziś nas odwiedzili po raz pierwszy i bardzo nam z tym dobrze. Czasem jest tak, że czuje się ludzi natychmiast i oni do takich należą, mimo że mają już prawie dorosłe pociechy. Rozmowa trwała i trwała i to o wszystkim. Tematów mieliśmy, aż za nadto. Jeszcze w drzwiach wyjściowych buzie nam się nie zamykały. Super. Oni wyszli, a nam takie uśmiechy  ;D na buzi pozostały. Fajnie. Bardzo lubię powiększać grono koleżeńskie.

Wczoraj byliśmy w kinie i na kolacji, jako mąż i żona. SAMI bez dziecka . Ach, jakże było nam to potrzebne. Jako mamuśka karmiąca wypiłam 3 piwa... drive, zawartość alkoholu 0% ;D a i tak się upiłam. Atmosferą. Wciągnęłam pysznościową sałatkę Columbus i zaszaleliśmy do 2 w nocy. Dziadkowie genialnie się spisali opiekując się wnusią. Marika smacznie spała, gdy wróciliśmy i mimo, że mnie ciągnęło by kontrolnie zadzwonić w trakcie wieczoru do domku, to tego nie zrobiłam. Powolutku trzeba zrywać pępowinkę.

Dziś dzień ciągłego cyckowania. Znajomi też zostali uraczeni sceną karmienia, ale przyjęli to ze zrozumieniem. Jednak wyczytałam pewną info dotyczącą karmienia, a mianowicie:

Po czym poznasz, że Twoje dziecko jest gotowe

Dziecko ma swoje sposoby, by pokazać Ci, że dojrzało do pokarmów stałych... co więcej, trudno Ci będzie zignorować te sygnały.

Oto najważniejsze oznaki, których trzeba wypatrywać ok. 4-6 miesiąca życia:

•    Zwiększyłaś liczbę karmień butelką do co najmniej 6 razy dziennie lub 6 porządnych karmień piersią, a niemowlę nadal nie jest zadowolone.
•    Dziecko jest głodne wkrótce po solidnej porcji mleka.
•    Zaczyna się budzić w nocy, choć wcześniej przesypiało noc bez przerw.
•    Może też ssać piąstkę lub interesować się tym, co sama jesz.


No i..... nasza Córa wydaje się być gotową. Co robić, co robić???
« Ostatnia zmiana: 9 Listopada 2008, 20:56 wysłana przez Ninka »

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #775 dnia: 9 Listopada 2008, 21:13 »
Nina,
nie wiem....może zacznij jej dawać kleiki ryżowe czy kukurydziany na twoim mleku?

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #776 dnia: 10 Listopada 2008, 21:53 »
super, ze udało Wam się spędzić czas tylko we dwoje :) na pewno było Wam to potrzebne

co do karmienia to się nie znam i niestety nie pomogę ;)

Offline Mama_Julki
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 30
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.01.2008
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #777 dnia: 10 Listopada 2008, 22:57 »
Ninko, odnośnie dokarmiania - wszystkie kaszki, kleiki itp. można podawać już po czwartym mcu (tak przynajmniej piszą na każdym opakowaniu). Możesz spróbować dodać łyżeczkę/dwie do Twojego mleka. Ja na noc robię Julci butlę mleka z kilkoma łyżkami kaszki bananowej i jest gicio, Niunia śpi prawie całą noc. Budzi się raz i dostaje wtedy herbetkę, czasem jak dłużej marudzi - mleko.

Sama najlpiej ocenisz czy Marika powinna dostać coś innego niż Twój pokarm.

Julia już od dwóch mcy dostaje słoiczki, bo uważaliśmy, że jest już na to gotowa. Jak powiedziałam Pani Doktor co Julia je -  nie powiedziała nic, tylko spojrzała na mnie jak na debila...  Zapytałam o chodzik - wyraziła się bardzo negatywnie odnośnie tego typu urządzeń. Wcześniej byłam u innego pediatry i pozwolił mi Ją nawet karmić biszkoptami oraz chrupkami kukurydzianymi! Eh...co lekarz to inna teoria... Ty znasz najlepiej swoje Dziecko, sama będziesz wiedziała co i kiedy powinno jeść. 


Kurteczka i czapeczka - śliczne!

Podziwiam Twoją wytrwałość w chadzaniu na zajęcia aerobowe! Na pewno dobrze robią na kondycję fizyczną i ogólne samopoczucie.

Jeśli chodzi o wyjścia "we dwoje" to potrzebne są jak rybie woda. Wy macie ten konfort, że Teściowie i Rodzice są blisko i mogą popilnować Mariczki:)))
Cóż, każde dziecko prędzej czy później ma taki okres , że reaguje płaczem na pewne osoby i trzeba z tym przejść do porządku dziennego. Jak ktoś nie rozumie i doszukuje się drugiego dna - to ma pecha. Tak już jest. Julia ostatnio rozpłakała się na widok swojego chrzestnego i już. Coś jej nie podpasowało i taka była jej reakcja:)
 
Tak to już jest , że Maleństwo przywiązuje się do rodziców - a do kogo miałoby się przywiązać?? Przecież jesteście dla Mariki całym światem. Nie ma co się przejmować tym, co gadają.

Buziaki
ps. ale się rozpisałam:)

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #778 dnia: 10 Listopada 2008, 23:33 »
Dziś cycol i butla 140 ml z 5 łyżeczek mleka wystarczyły. Raz są lepsze, a raz gorsze dni. Jednak ja się czuję wyczerpana czasem. Są dni, że walczę, jak lew, a są, że mam ochotę przerwać to karmienie piersią w pi... du i się nażreć nabiału, czekolady i innych zakazanych mi rzeczy. Zwłaszcza, że trzymam dietę, a Mała i tak ma krostki na skórce. Jednak kupcia jest ok i nie ma w niej śluzu. Zakładam zatem, że niczym jej nie krzywdzę ze swojej diety.

Dzisiaj Marika wbiła w mnie w glebę.

Wrzuciłam ją jak co dzień do jej prywatnego "więzienia" ;) , czyli kojca. Położyłam ją na brzuszku, jak co dzień, a sama się krzątałam po mieszkaniu pilnując jej noska. Nagle wracam do pomieszczenia z kojcem, a Młoda na plecach leży. Początkowo nie zaskoczyłam, dopiero po chwili coś mi nie przypasowało. Takie gały  :o zrobiłam i w te pędy spowrotem ją na brzuch przekolebałam i patrzę, patrzę, patrzę, a ta już się nie popisała drugi raz. Nie przeszkodziło mi to jednak zadzwonić do Pawełka i pochwalić się nowym osiągnięciem naszej Kruszynki Cytrynki. Ależ się ucieszył ;D

Jutro planujemy wypad za miasto do mojej rodzinki. Zatem mam nadzieję wcześniej się położyć niż zwykle, czyli najpóźniej po północy ;)

O!!!!

Hej Mamo Julki :)

Moi rodzice wcale tak blisko nie są. W dodatku nie bardzo są za opiekowaniem się Małą u nas w domku, a my do nich mielibyśmy ciut za daleko, by ją podrzucać i odbierać przed i po takim wypadzie. Ale moja mama biega z nami do kina, to wnusię regularnie widuje.

Co do jedzenia masz rację, tak jak Anusia zresztą, ale...

Ja odciągam mleko tylko jednorazowo w ciągu dnia. Rano, mleko nocne. Jest tego na chwilę obecną około 140ml. Więcej nie odciągam, bo Marika by się nie najadła nawet cycem z nocy. Zatem tylko 1 taką "uzupełnianą" porcję miałaby jako dodatek do diety. Póki co w sytuacjach kryzysowych  wrzucam ją na butlę sztuczną. Tyle, że nie zawsze działa, stąd moje wątpliwości. Ale już tylko 12 dni do skończenia 4 miesiąca i się wspomogę jakimś przecierem. Zwłaszcza, że czuję się zmęczona jej marudzeniem zaraz po karmieniu, kiedy to powinna być najedzona.


_____________________________________________________________________________________________________




I się pochwaliłam, a raczej dzień, przed zachodem słońca. Mała pięknie ssała pierś od 21, do 21.45 Była kąpiel, znowu 40 minut cyca, odciągnięte mleko w butli 125ml (odciągnięte rano po nocy) i miała spać. MIAŁA. Teraz Paweł z nią się zmaga, bo wyje od 30 minut i chyba jest głodna. Do akcji wkroczyła butla ze sztucznym mlekiem w ilości 100ml, z 4 łyżeczek. Zobaczymy, co z tego wyniknie.

Najgorsze jest to, że czuję się okropnie z tym, że znowu nie wystarczyło jej moje mleko. Wiem, że to głupota tak myśleć, ale łzy mi w gardle stają. Czy ja na głowę upadłam :?:
« Ostatnia zmiana: 10 Listopada 2008, 23:38 wysłana przez Ninka »

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Marika - najcudowniejszy mały raczek Ninki i Pawła :)
« Odpowiedź #779 dnia: 10 Listopada 2008, 23:44 »
...upadłaś... ;D

Nina miało być bez ciśnienia....pamiętasz jak mówiłaś, że po trzecim miesiącu dokarmiasz bez wyrzutów...
no to dokarmiasz...
i loooseee....przecież Twojemu dziecku się krzywda nie dzieje...ma jak pączek w puchu...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos