Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4076260 razy)

0 użytkowników i 46 Gości przegląda ten wątek.

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30840 dnia: 3 Marca 2014, 20:24 »
U nas zaczęliśmy na wakacjach jak chłopcy mięli 1 rok i 10 miesięcy.

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30841 dnia: 3 Marca 2014, 20:27 »
W ubraniu, bo jak widze, ze idzie to znaczy, ze juz idzie i za pozno na rozbieranie. Zanim bym mu pirtki zdjelam bodziaka rozpiela, pieluche to juz bybylo po sprawie. No ale moze kiedys mi sie uda, hehe.

Gabis,to mowisz, ze mam jeszcze sporo czasu?  No na razie sie nie stresuje


Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30842 dnia: 3 Marca 2014, 20:29 »
Ja bede sadzac jak tylko Nadia bedzie juz tak dobrE siedziec bede ja sadzac na chwile przy zmianie pieluszki



Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30843 dnia: 3 Marca 2014, 20:30 »
Marta nooooo.... poczytaj że zwieracze dziecka są w pełni sprawne najwcześniej od 1,5 roku. Moi chłopcy odpieluchowali się w pełni jak mięli 2 lata i 4 miesiące. Uważam że za wczesne odpieluchowywanie wywołuje stres zarówno u dziecka jak i matki. Jak MAciuś miał ten rok i 10mcy to się mocno zraził... Potem dobre 5 mcy płakał jak robił kupę i uciekał w kąt bo bał się nocnika. Po prostu kilka razy źle zareagowałam... Zbyt entuzjastycznie i on tej kupy w nocniku się zwyczajnie przestraszył...

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30844 dnia: 3 Marca 2014, 20:34 »
Wiem, wiem, nie spieszy mi sie, ale powoli sie przyzwyczajamy. Biedny Macius, kurcze, faktycznie nie ma co przesadzac ani w jedna ani w druga strone z ta radoscia ;)


Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30845 dnia: 3 Marca 2014, 20:37 »
Marta ja zaczęłam sadzać jak mieli rok. I siadali czasami... czasami nie. Z Szymkiem poszło szybko, z Maćkiem własnie z tą kupą tak kiepsko wyszło.

Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30846 dnia: 3 Marca 2014, 20:52 »
Jak wytrzymałyście bunt dziecka?

Syn był aniołkiem. Teraz po chorobie jakby coś w niego wstąpiło.. Potrafi krzyczeć godzinę i dłużej.. Próbuje bić mnie, bo męża o wiele rzadziej.. Wszystko jest na nie... Nie wiem czy to już bunt dwulatka czy po prostu zmierzły przez zęby jest i przebytą chorobę.. W każdym razie po kilku takich akcjach dziś mam dość.. Skutecznie wyleczyłam się z kolejnego dziecka..

Jak reagować?



Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30847 dnia: 3 Marca 2014, 20:55 »
Madziatko pocieszyć Cię ?? Ponoć tak jest już do 18 rż... w każdym razie moim przeszło ale zdarza się nadal.. zaczęło się coś po roku. Rada >?? Cierpliwość... konsekwencja ... nei zwracanie uwagi na histerie.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30848 dnia: 3 Marca 2014, 20:56 »
Bunt trzeba przetrwać i przygotować się na gorsze ;) serio
Moja ma teraz tak wyrafinowane napady, że dziwię się skąd czerpie inspirację


Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30849 dnia: 3 Marca 2014, 20:58 »
Weźcie nie straszcie.. Ja już mam dość po kilku dniach... Chcę z powrotem mojego kochanego, grzecznego synusia..

Ale skąd ta cierpliwość?

Jak nie zwracać uwagi, kiedy on się tak drze, że pewnie pół bloku słyszy..



Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30850 dnia: 3 Marca 2014, 21:03 »
Madziatko - moi się darli, walili głowami o podłogę, rzucali czym popadnie.. WYchodziłam... wylądowaliśmy nawet u psychologa bo nie dawałam rady z dwójką szantażystów. A teraz trzaskają drzwiami i mówią : nie mów tak do mnie mamo !. Serio będzie gorzej ;) Cierpliwość ?? No niestety potrzebne będzie jej coraz więcej. Teraz umiem nad tym zapanować. Więcej rozumieją więc i więcej mogę wymagać. Wiedzą że jak będą histeryzować to np. nie pójdziemy na spacer...

Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30851 dnia: 3 Marca 2014, 21:09 »
To ja Cię podziwiam.. Jakbym taką dwójkę dziś miała to chyba oknem bym z domu wyszła.. ;/




Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30852 dnia: 3 Marca 2014, 21:21 »
U mnie ta sama rada... Cierpliwość, spokój i konsekwencja.. to chyba faktycznie z czasem przychodzi.. Ja od pół roku mam aniołka w domku.. i to właśnie od momentu kiedy sama zaczęłam reagować spokojnie a nie  krzykiem.. Ale nie jest to łatwe.. Jest dużo łatwiej gdy obydwoje partnerzy też pilnują siebie nawzajem.. tak jest przynajmniej u nas.. gdy mnie ogarnia złość mąż mnie zaraz uspokaja albo przejmuje kontrole i odwrotnie.. Ale to łatwo się tak mówi a dużo trudniej wprowadzić w życie.. Dla mnie przynajmniej nie było to łatwe..


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30853 dnia: 3 Marca 2014, 21:52 »
Ja już pytałam w wątku o odpieluchowywaniu, czy jak syn będzie miał te 20 miesięcy, to czy to nie za wcześnie... Bo chciałabym też  wakacje, ale nie wiem, czy w te się uda  ::).

He he, bunt, pojawia się i znika co jakiś czas. Aktualnie mamy taki tygodniowy, z darciem się co chwila, wszystko chcę, wszystko na nie, płacz bez powodu, ryk bez płaczu,  rzucanie się na podłogę... Cierpliwość, a gdzie ją można dostać?  ;D Jak Adi był mały i mi tak ryczał, to mi go było szkoda, i serce mnie bolało, a teraz mnie to zwyczajnie wkurza, no nie ma powodu do ryku, uszy bolą...  ::) Oczywiście nie okazuję mu tego, albo go zostawiam aż mu przejdzie, albo go czymś zajmuję. W koło mnie wkurzają wszyscy, bo mówią, że źle robię, że on nie rozumie, weź go pociesz, na rączki itp.  ::) Jak on doskonale rozumie  8).

Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30854 dnia: 3 Marca 2014, 22:03 »
u nas wymuszanie tez sie zaczelo na dobre. najgorsze w tym jest to ze panna tate poslucha a mi bedzie nunu palcem pokazywala  :o

co do odpieluchowywania to wlasnie ostatnio rozmawaialam o tym z mama i podobno kiedyc jak dzieci byly "tetrowe" to zaraz po roczku sie na nocnik sadzalo, bo komu sie chcialo tak dlugo pieluchy prac  :)

Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30855 dnia: 3 Marca 2014, 22:18 »
wyrafinowane histerie....pięknie to Maju ujęłaś :) ale jak już tak rozumie to szybciej nam idzie się dogadać :)


Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30856 dnia: 3 Marca 2014, 22:34 »
No to u nas sie bunt zaczal, albo raczej wymuszanie wszystskiego co mu sie tylko podoba. Wlazi na szafke, zdejme to placz. O wszystko co nie jest placz. Ale na szczescie nie ma w tym zlosci, bicia i rzucania sie tylko placz z rozzalenia bardziej...
A ja czasami nie wytrzymuje, rykne. Pozniej mi glupio i przykro, ze najblizsza i najwazniejsza osoba w zyciu mojego dziecka tak krzyczy  :'( ciezko mi pisac w ogole o tym, wstyd straszny.  :'( zwlaszcza teraz jak mam npms... Ale walcze z tym.

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30857 dnia: 3 Marca 2014, 22:39 »
zapraszam mamy maluszków na zakupy  ;)

https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30858 dnia: 4 Marca 2014, 08:18 »
Ja nie krzyczę. Niestety moi rodzice krzyczeli bardzo, nienawidziłam tego. Teraz nerwus jestem. Mąż wychował się w domu bez krzyków, podnoszenia głosu na dzieci i jest bardzo spokojnym, opanowanym człowiekiem :-).

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30859 dnia: 4 Marca 2014, 08:33 »
U nas tez mama krzyczala, u meza nie i jest to samo co U Was. Malz jest raczej opanowany, to ja jestem choleryczka i nerwica. Kobieta z temperamentem  8)

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30860 dnia: 4 Marca 2014, 08:45 »
W koło mnie wkurzają wszyscy, bo mówią, że źle robię, że on nie rozumie, weź go pociesz, na rączki itp.  ::) Jak on doskonale rozumie  8).

Taaa a potem wejdzie na głowę nie tym wszystkim tylko mamie  ::)

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30861 dnia: 4 Marca 2014, 08:51 »
Moja nie chciala patrzec na nocnikdo stycznia  o sadzaniu nie bylo mowy. Wstawala i tyle. Nawet w zlobku. 5 stycznia ( niecale 25 mies.) pierwszy raz zrobila siku na nocnik i nagle to pokochala. Teraz juz w pni odpieluchowana. Ostatnio woli nakladke nirdawno chciala pomachac papierkowi i wsadzila nakladke na glowe. Trzeba bylo ciac.

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30862 dnia: 4 Marca 2014, 08:55 »
u nas wymuszanie tez sie zaczelo na dobre. najgorsze w tym jest to ze panna tate poslucha a mi bedzie nunu palcem pokazywala  :o

co do odpieluchowywania to wlasnie ostatnio rozmawaialam o tym z mama i podobno kiedyc jak dzieci byly "tetrowe" to zaraz po roczku sie na nocnik sadzalo, bo komu sie chcialo tak dlugo pieluchy prac  :)


No mi to samo ostatnio tesciowa powiedziala. Ale szczerze to w to nie wierze, po prostu nie pamietaja


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30863 dnia: 4 Marca 2014, 08:57 »
a ja wierzę... nawet przed roczkiem sadzali i łapali siuśki i kupę, aby mniej prania mieć... ale to z pewnością nie było świadome odpieluchowanie. Ot, jeśli maluch był sadzany i nauczony, że na nocniku się siedzi to co jakiś czas nasikał :) I jedna pielucha mniej do prania ;)

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30864 dnia: 4 Marca 2014, 08:59 »
No wlasnie o to mi chodzi.


Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30865 dnia: 4 Marca 2014, 09:03 »
Ostatnio woli nakladke nirdawno chciala pomachac papierkowi i wsadzila nakladke na glowe. Trzeba bylo ciac.

??? Nakładkę ciąć?

Offline AlicjaSW
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 sierpien 2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30866 dnia: 4 Marca 2014, 09:28 »
Jeszcze w sprawie odpieluchowywania, wedlug francuskich specjalistow dziecko jest gotowe na odpieluchowywanie pol roku od rozpoczecia chodzenia. 
Drugim znakiem jest to ze dziecko potrafi samo wejsc po schodach.

My musimy jeszcze poczekac przynajmniej jeden miesiac, a maly ma juz 20miesiecy. 

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30867 dnia: 4 Marca 2014, 09:30 »
Ale przeciez dzieci niechodzace poteafia wspiac sie na schody ;)


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30868 dnia: 4 Marca 2014, 09:34 »
Cytuj
wedlug francuskich specjalistow dziecko jest gotowe na odpieluchowywanie pol roku od rozpoczecia chodzenia.
Drugim znakiem jest to ze dziecko potrafi samo wejsc po schodach.

kiepski wyznacznik  ;D sprawność motoryczna ma się nijak do emocjonalnej, a ta tez ma znaczenie  ;)
Lila miała 9 m-cy jak zaczęła chodzić, pierwsze próby odpieluchowania podjęłam około roku od pierwszych kroków. Wcześniej nie była na to gotowa, a ja się nie upierałam


Offline AlicjaSW
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 sierpien 2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #30869 dnia: 4 Marca 2014, 09:41 »
Wchodzenie po schodach bez zadnego trzymania i oczywicie na nogach  :)

Gotowoc emocjonalna swoja droga, dziecko musi byc rowniez gotowe 'fizycznie'. 
CHodzi glownie o to zeby nie zaczynac zbyt wczesnie, zeby dziecko bylo swiadome co robi, a nie wyksztalcilo tylko odruch.

Ze starszym tez czekalismy do okolo dwoch lat i poszlo bardzo sprawnie, i co wazne dziecko nie mialo zadnej traumy.