Anulka,jest tak jak mówisz,od początku właściwie Kubuś jest leniuszkiem i jak za słabo leci sam się nie wysila z ssaniem

dlatego położna już na pierwszej wizycie patronażowej kazała mi chwytać pierś jak kanapkę i pompować Małemu mleczko.Póki co zwykle jest tak,że początkowo sam ładnie ciągnie a gdy pierś robi się bardziej miękka muszę Mu pomagać.Tyle tylko,że gdy nie mam problemu z mlekiem,karmienie trwa maksymalnie 20-30 minut a teraz ciągnie się to niemiłosiernie,cała jestem napięta bo często przyjmuję różne pozycje,aby mleko ściągać z całego cycka.....
Marta,na początku gratuluję II.

A poza tym to powiem Ci,że jestem przykładem ciężarówki bez objawów ciążowych,której 2miesięczny Synek właśnie śpi obok.

NIc się nie martw tylko ciesz się,że te "przyjemności" Cię omijają.

Nie każda kobieta musi mieć mdłości czy bliskie spotkania z kibelkiem.Ja tylko odczuwałam większą senność,troszkę biegałam do wc a tak poza tym żadnych objawów nie miałam.Nawet brzuch późno mi wyskoczył,więc początkowo znajomi nie chcieli wierzyć,że jestem w ciąży.
