Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3536611 razy)

0 użytkowników i 10 Gości przegląda ten wątek.

Offline Lovisa

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1889
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28050 dnia: 31 Sierpnia 2012, 19:53 »
kobietka, bardzo fajne wiesci :)) ciesze sie razem z Toba :)



Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28051 dnia: 31 Sierpnia 2012, 19:59 »
bozenka ciesze  sie, ze wszystko z malenstwem w porzadku :D jednak nie wytrzymalas, ale i bardzo dobrze, to swiadczy ze sie naprawde martwisz! ja tez bym od razu leciala zeby wiedziec co i jak, a nie wygonia Nas wiadomo ;)

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28052 dnia: 31 Sierpnia 2012, 20:04 »
kobietka super uslyszec takie dobre wiesci :) nie pozostaje nic innego jak oczekiwac Małgosi :D

Offline martusia-sc

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1485
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2012
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28053 dnia: 31 Sierpnia 2012, 20:12 »
Ehh...a ja się tyle napisałam i oczywiście problemy z połączeniem kiedy chciałam wysłać wiadomość:/

Kobietka-bardzo dobre wieści, ja również cieszę się razem z Tobą:)
Nic tak nie uspakaja jak wizyta u lekarza:) Twoja córcia ma bardzo fajną wagę:)
Ja tak miałam po wizycie 3d ... cała w skowronkach byłam, kiedy się dowiedziałam, że z małym wszystko okej i że prawidłowo się rozwija:)
Pozostaje tylko czekać:)
Moje skarby :)
Alan Gabriel - ur.30.10.2012
Blanka Liliana - ur. 03.04.2015

Offline aeniołek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5175
  • Płeć: Kobieta
  • R+R+M+M = A :-)
  • data ślubu: 6.02.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28054 dnia: 31 Sierpnia 2012, 20:42 »
Ja byłam 2 razy źle potratowana na IP w Gliwicach..Raz w środku nocy obudziłam się z tak potwornym bólem brzucha, ze pot ze mnie kroplami leciał i nie mogłam z łóżka wstać. Mąż niósł mnie do auta. A na izbie przyjęć pielegniara jak usłyszała, że to 6tc to popatrzyła na mnie wzrokiem bazyliszka i jakby chciała powiedzieć, że 6tydzień to nie ciąża!!! Żmija! Łache mi zrobiła, że mnie przyjęła...drugi raz było podobnie...ech. Złe mam stamtąd wspomnienia...niestety.

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28055 dnia: 31 Sierpnia 2012, 20:47 »
Aniołku gratuluję synka :) Chłopcy są fajni :P Ale druga musi być dziewuszka
Bożenko uff kamień z serca, cieszę się że wszystko w porządku! :) :) :)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28056 dnia: 31 Sierpnia 2012, 22:19 »
Cytuj
Bozenka jak to kobieta zmienna jest a szczególnie w ciąży
zastanawiałam się kiedy pękniesz... ;D
wiem, ze napięcie bywa zbyt duże...
pamiętam jak sama w ciąży będąc, w niedziele rano wzięłam kluczyki od auta, a na pytające spojrzenie męża odpowiadałam ..."muszę, bo oszaleje i nas wszystkich zamęczę, a tak będzie spokojna niedziela..."
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28057 dnia: 31 Sierpnia 2012, 22:33 »
Bozenko kamien z serca :)
Kobietko 09.09 fajna data- moja mama tez ma wtedy urodziny ;D ;Dladna waga dzidzi moja sie o takiej wadze urodzila w 39tyg :)
:*:*:*


Offline Lovisa

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1889
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28058 dnia: 1 Września 2012, 07:53 »
ja myślalam, ze Bożena w ogóle nie pęknie :D normalnie kamień z serca :D



Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28059 dnia: 1 Września 2012, 09:14 »
Bożenko dobrze, że pojechałaś i wszystko ok.
Ja przyznam, że raz zostałam bardzo źle potraktowana. W nocy miałam silną duszność i pojechaliśmy do szpitala MSwiA, bo tam chciałam rodzić. Po drodze od kaszlu wymiotowałam, czułam się okropnie, nie mogłam oddychać. Na dole nie było takiej typowej IP, tylko portier, który wysłał nas na ginekologię, a tam lekarz zaczął mnie i mamę opieprzać, że mu ciężarne pozarażam. Ja go jeszcze przepraszałam... chyba w szoku byłam... ale on dalej mojej mamie nawijał, że jak tak można przyjeżdżać z infekcją, że to trzeba w domu leżeć. Powiedziałam, że się duszę i boje o niedotlenienie i czy w takim razie mam jechać do innego szpitala. Powiedział "ale tam też Pani nic nie zrobią..." Łaskawie zbadał tętno płodu i przepisał kolejny antybiotyk. Tydzień później leżałam w innym szpitalu z zapaleniem płuc. Potem miałam traumę i bałam się jechac jak coś się działo, ale jak raz mnie gin skierował do szpitala Biziela, gdzie jest typowa IP położnicza, to tam już jeździłam i zawsze było ok i poważne traktowano wszystkie przypadki.

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28060 dnia: 1 Września 2012, 09:21 »
ja po dwóch dniach bólów i plamień pojechałam na izbę przyjęć i powiedziałam o co chodzi... Pani najpierw się zastanawiała co zrobić, ale po krótkiej rozmowie w końcu powiedziała, że od razu przyjmują mnie na oddział, żeby zbadać itd więc naprawdę reakcja była dosyć szybka i skuteczna :D byłam  pewna, że mnie wygonią do domu, ale to chyba kwestia tego w jaki sposób się mówi i co się mówi...

a tak z innej beczki w ogóle to w zauważyłam, że w ciąży znacznie poprawił mi się stan włosów i paznokci ;D włosy mogę nawet rzadziej myć :D a paznokci nigdy nie miałam takich długich i twardych ;D tylko ze skórą już gorzej, bo mnie strasznie wysypało na twarzy, na dekoldzie i plecach też mam małe krostki... :/ ale nie można mieć wszystkiego! ;)

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28061 dnia: 1 Września 2012, 09:31 »

No wiesz, jak miałaś plamienie to nic dziwnego, że Cię przyjęli na oddział.
Chcesz powiedzieć, że ja coś źle mówiłam? No cóż może faktycznie, bo byłam w takim stanie, że nie mogłam w ogóle mówić  :P
Nie, ja po prostu pojechałam nie do tego szpitala, gdzie nie było dla mnie miejsca i facet nie wiedział co ze mną zrobić.
Jak jeździłam (pod koniec codziennie na KTG) na położniczą IP, to zawsze było spoko i dziewczyny przyjeżdżały z różnymi problemami, wątpliwościami, zawsze zbadali i albo uspokajali albo zatrzymywali.
Ja może wtedy powinnam trafić do internisty, no ale gin mógł mnie odesłać i tyle. Po tym haśle "ciężarne mu poarażam" poczułam się gorsza. Bo co to ja nie ciężarna? A była to 4 w nocy, ciężarnej żadnej nie spotkałam...
« Ostatnia zmiana: 1 Września 2012, 21:21 wysłana przez ela »

Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28062 dnia: 1 Września 2012, 09:54 »
dzieki dziewczynki za wsparcie  :-* :-*
dzis sniadanko za szybko zjadlam i wyladowalo w kibelku  ;) tak wiec male ma sie dobrze  :D

co do IP to wczoraj bylo bardzo przyjemnie. nikogo nie bylo, tylko 2 pielegniarki. lekarz zszedl, zrobil badanie. Oczywiscie byly pytania dlaczego nie skontaktowalam sie z moim lekarzem, no i dlaczego nie pojechalam do Polic skoro jestem pod ich opieka. Nie byly to zlosliwe pytania, chyba dr widzial ze jestem zestresowana a bioroac pod uwage moj obciazony wywiad nie dyskutowal.
Zrobil usg, i sie nie spieszyl. nawet sam powiedzial ze ma czas to sie troche z malym pobawi  ;D zrobilismy rowniez 3d  :D
szkoda mi tylko bylo m, bo tak samotnie siedzial w poczekalni, myslal ze osiwieje. Pierwsze co od niego uslyszalam to ze pierwszy i ostatni raz tu przyjechal (porod planujemy gdzie indziej), bo go to za duzo nerwow kosztuje  ::)

Niestety moja wczesniejsza wizyta w tym szpitalu na IP nie nalezala do milych, i skonczylo sie listem do dyrekcji z zazalaniem na lekarza mnie przyjmujacego  :-\

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28063 dnia: 1 Września 2012, 10:21 »
ja po dwóch dniach bólów i plamień pojechałam na izbę przyjęć i powiedziałam o co chodzi... Pani najpierw się zastanawiała co zrobić, ale po krótkiej rozmowie w końcu powiedziała, że od razu przyjmują mnie na oddział, żeby zbadać itd więc naprawdę reakcja była dosyć szybka i skuteczna :D byłam  pewna, że mnie wygonią do domu, ale to chyba kwestia tego w jaki sposób się mówi i co się mówi...

a tak z innej beczki w ogóle to w zauważyłam, że w ciąży znacznie poprawił mi się stan włosów i paznokci ;D włosy mogę nawet rzadziej myć :D a paznokci nigdy nie miałam takich długich i twardych ;D tylko ze skórą już gorzej, bo mnie strasznie wysypało na twarzy, na dekoldzie i plecach też mam małe krostki... :/ ale nie można mieć wszystkiego! ;)
No wiesz, jak miałaś plamienie to nic dziwnego, że Cię przyjęli na oddział.
Chcesz powiedzieć, że ja coś źle mówiłam? No cóż może faktycznie, bo byłam w takim stanie, że nie mogłam w ogóle mówić  :P
Nie, ja po prostu pojechałam nie do tego szpitala, gdzie nie było dla mnie miejsca i facet nie wiedział co ze mną zrobić.
Jak jeździłam (pod koniec codziennie na KTG) na położniczą IP, to zawsze było spoko i dziewczyny przyjeżdżały z różnymi problemami, wątpliwościami, zawsze zbadali i albo uspokajali albo zatrzymywali.
Ja może wtedy powinnam trafić do internisty, no ale gin mógł mnie odesłać i tyle. Po tym haśle "ciężarne mu poarażam" poczułam się gorsza. Bo co to ja nie ciężarna? A była to 4 w nocy, ciężarnej żadnej nie spotkałam...

a nie nie anulka, nawet nie miałam Ciebie na myśli, tak pomyślałam o sobie, że może jeśli bym jakoś inaczej się zachowała, a byłam stanowcza jak nigdy, to by mnie olali, bo nie raz tak było... :/ ale może rzeczywiście jeśli chodzi o ciążę jeszcze wczesną to zawsze dokładnie sprawdzają... ;)

fakt, Ciebie potraktowali strasznie... koleżanka jak poroniła, to przemiła pani dr powiedziała, że nie pierwszy i nie ostatni raz to może wystąpić, tak jak to było coś normalnego... ech... :/ wszystko zależy od ludzi... jedni są zawsze wyrozumiali i mili, a inni mają pretensję, że w ogóle do nich przyszłaś... :/

Offline Lovisa

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1889
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28064 dnia: 1 Września 2012, 16:33 »
czy ktos sie orientuje, ile herbat z lisci malin dziennie mogę wypic?
gdzies przeczytałam, że max 3 , ale czy to prawda??



Offline kobietka
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2289
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28065 dnia: 1 Września 2012, 16:45 »
Lovisa widzę, że się rzetelnie przygotowujesz do akcji "wypedzanie dziecia"?  8)
NIe mam pojęcia, ile tych hebat mozna wypić. A inne ludowe metody też będziesz wdrażać? ;D

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28066 dnia: 1 Września 2012, 17:18 »
Możesz się trochę poseksić ;D prostaglandyna może zrobi swoje ;) tam liście będziesz pić :P

Offline misia241

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5491
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28067 dnia: 1 Września 2012, 18:23 »
Mam pytanie,czy można pić hydroxyzyne w ciąży?
Nerwica powrócila i gin przepisala mi syrop ale na ulotce jest napisane ze kobiety w ciąży brac jej nie moge ::)



Offline Lovisa

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1889
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28068 dnia: 1 Września 2012, 19:52 »
kobietka moje pierwsze dziecko urodziło się w 43 tygodniu ciązy wiec dziwisz sie, ze zaczynam dzialac?:)) nie mam psychicznie siły, zeby to udzwignac...

wszystko juz stosuje... i jak za pierwszym razem nic nie działa... nie mówiac juz o tym ze ja pracuje ... dzwigam nieraz ponad 25kg... chodze całe 8,5 godziny... i co z tego? Nic :D



Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28069 dnia: 1 Września 2012, 20:48 »
ja jak miałam krwawienia dwa razy to od razu mnie przyjmowali, za pierwszym razem pani przyjmująca chciała chyba dyskutować ale jak zobaczyła mnie śmiertelnie przerażoną to nawet pocieszyła że to się zdarza i że na pewno wszystko będzie ok. mi wtedy krwawienie kojarzyło się tylko z jednym ::)
moje włosy i paznokcie to był cud miód w ciąży, a teraz znowu codziennie muszę oczyszczać wannę pełną włosów ::) Wrrr!

Lovisa, ah no bo na Ciebie nic nie działa no :P U mnie chyba pomogła bieganina po schodach kilkanaście razy dzień wcześniej no i zakupy, wytrzęsienie w samochodzie no i bieganina po sklepach, ah w sumie przytulańsko też wtedy było :P na drugi dzień "masz babo placek" zaczęły się skurcze, ale jeszcze się "dobiłam" sprzątaniem, dłuuugim spacerem i kolejnymi zakupami, aż prawie w domu urodziłam, hehehe :P Tak sobie mówię, ale to zwykły zbieg okoliczności, dziecię dobrze wie, kiedy wyjść i już :)


Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28070 dnia: 2 Września 2012, 12:57 »
Wiem że nie siedzi idiota, ale mnie raz tak potraktowano, dlatego mam już wielką rezerwę co to naszego szpitala....

Bożenka - brawo :) spokojnych dalszych miesięcy życzę.


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28071 dnia: 2 Września 2012, 17:24 »
Dziewczyny, mam do sprzedania fotelik samochodowy :

https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=40444.0

I kilka fatałaszków, głównie kombinezony:

https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=40443.0

zapraszam  ;)



Offline martusia-sc

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1485
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2012
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28072 dnia: 3 Września 2012, 11:06 »
Ale tu ciiiiiichoooo po weekendzie;-)
To może ja zacznę;-) Wybraliśmy się w week z mężem do parku ruchomych dinozaurów w Zatorze, a ponieważ stamtąd mieliśmy po drodze do pewnej miejscowości, gdzie upatrzyłam sobie na all łóżeczko, no to wyciągnęłam męża na zakupy i oto efekt:

Moje skarby :)
Alan Gabriel - ur.30.10.2012
Blanka Liliana - ur. 03.04.2015

Offline neta88sc

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1785
  • Płeć: Kobieta
  • "najważniesze jest niewidoczne dla oczu"
  • data ślubu: :serce::serce:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28073 dnia: 3 Września 2012, 11:29 »
Aruś ? ja też mam z stamtąd łóżeczko i całą pościel :) Zamówiłam u nich całą wyprawkę - przywiózł kurier- jestem zadowolona :D
tyle że ja kupowałam tradycyjne - mamy łózeczko w takim miejscu że by nie było widać tego rzeźbienia. tylko szkoda że Zosia nie chce w nim spać.. :/


Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28074 dnia: 3 Września 2012, 11:32 »
tylko szkoda że Zosia nie chce w nim spać.. :/
U nas tez swojego czasu łóżeczko parzyło. Wszystko jest do przetrzymania ;)

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28075 dnia: 3 Września 2012, 11:54 »
Nasza tez w lozeczku nie chce spac, kupilismy kolyske i problem zostal rozwiazany :)
:*:*:*


Offline martusia-sc

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1485
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2012
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28076 dnia: 3 Września 2012, 12:09 »
neta88sc tak mebelki Aruś:):):) też jestem baaardzo zadowolona z zakupu chociaż łóżeczko jeszcze w kartonie jest;-) mają spory wybór pościeli, ale ja już kiedyś kupiłam na all ;-) materac kupiłam u nich jeszcze;-) zobaczymy czy mój będzie chciał spać;-) mam nadzieję, że tak:P już się nie mogę doczekać:D
Moje skarby :)
Alan Gabriel - ur.30.10.2012
Blanka Liliana - ur. 03.04.2015

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28077 dnia: 3 Września 2012, 13:27 »
Wybraliśmy się w week
Martusia-sc ja przepraszam, że się wtrącam i nie na temat ale week po angielsku to tydzień i nie jest to równoznaczne z weekendem, jeżeli miałaś na myśli sobotę i niedzielę. Weekend zostało spolszczone natomiast słowo week nie i wprowadza bałagan w wypowiedzi.  



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline martusia-sc

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1485
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2012
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28078 dnia: 3 Września 2012, 13:32 »
wiem że week to tydzień ale miało być w skrócie:P często sa tu używane skróty jak na przykład all -> allegro:P
Moje skarby :)
Alan Gabriel - ur.30.10.2012
Blanka Liliana - ur. 03.04.2015

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28079 dnia: 3 Września 2012, 13:42 »
martusia-sc    bardzo fajne łóżeczko  ;)
Moje dziecko śpi tylko w łóżeczku od początku  ;)