Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3547913 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28680 dnia: 23 Września 2012, 09:19 »
Dla mnie akurat karmienie butlą jest łatwiejsze (już nawet te butelki mogę myć i sterylizować), niż takie karmienie piersią jak to u mnie wyglądało, czyli cały dzień  :P No i nie potrafiłam spać z dzieckiem. 3 miesiące walczyłam, kolejne 1,5 karmienie mieszane...
Jeśli dziecko je raz na 3 godziny po 15-20 minut to faktycznie karmienie piersią jest łatwiejsze. No więc poszłam na łatwiznę przechodząc na mm  :P :P  Zwał jak zwał, ważne, że dziecko najedzone i szczęśliwe, a mama już nie chodzi jak zombie, bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, więc moja "wygoda" też wpływa na dziecko pozytywnie.
A gdzie wy byłyście jak ja miałam takie dylematy? U mnie w wątku wszystkie mnie namawiały, żeby walczyć, a ja tylko się załamywałam.
No ale dziewczyny były życzliwe, chciały dobrze, ale spotkałam się również z docinkami i "dobrymi radami" w moim otoczeniu.
Nie wiem, czy Ci ludzie nie mogą się opanować? Niektóre kobiety myślą, że to że wykarmiły jedno dziecko (czy więcej) daje im prawo do mówienia innym co mają robić, a ich wiedza na temat laktacji jest wszechstonna. Nie biorą pod uwagę faktu, że laktacja u każdej kobiety przebiega inaczej, jest tyle różnych problemów, z którymi się nie spotkały ehhh.
I to nie tylko kobiety. Jak wyszłyśmy ze szpitala wysłałam tatę po mleko, żeby mieć w razie czego, bo w szpitalu tez była dokarmiana. Tata wrócił bez mleka, bo "aptekarz powiedział, że jak się raz da, to już tylko butelkę będzie chciało"  :o

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28681 dnia: 23 Września 2012, 10:45 »
Wyższośc karmienia piersią nad "modyfikowanym" to dyskusja prawie jak wyższośc porodu naturalnego nad cc, nie ma nad czym debatowac, każdy robi jak uważa. Nie wiem co trudnego jest w karmieniu mlekiem sztucznym, Liwia do 9 miesiąca była karmiona piersią później przeszła na modyfikowane, żadna sztuka moim zdaniem umyc butelkę, czy przygotowac mieszankę, zawsze miałam gotowe "obie wody" ciepłą zimną i zrobienie mleka zajmowało parę sekund. Co do karmienia piersią to przede wszystkim zmęczenie i fizyczne i psychiczne bo dla mnie karmienie piersią przez pierwsze miesiące z ogromnym bólem się wiązało, nie u wszystkich wygląda to w ten sposób że "wyciągasz cyca chwila moment i dziecko najedzone", dla mnie to była 9- miesięczna walka i z perspektywy czasu dumna jestem że tą walkę wygrałam, tym bardziej że zaparłam się że z dzieckiem spac nie będziemy więc w nocy kiedy ona jadła ja nie spałam( nie spał też mąż, który przewijał, odbijał i generalnie bardzo mi pomagał :, zawsze to raźniej nie spac we troje ;)) i po karmieniu wracała do swojego łóżeczka. Aczkolwiek pomimo tego że jestem "zwolenniczką walki o cyca" nie odważyłabym się wpierac jakiejkolwiek kobiecie swoich racji, każdy sam niech o tym decyduje w granicach swoich preferencji, sumienia itp. Nigdy też nie wdawałam się w dyskusje typu " jak karmisz" bo nie widzę takiej potrzeby, każdy robi jak chce.  Przy kolejnym dziecku też nie zamierzam dyskutowac czy karmiąc piersią czy mm a wszelkie uwagi nie robią na mnie żadnego wrażenia.

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28682 dnia: 23 Września 2012, 11:59 »
Cytuj
Aczkolwiek pomimo tego że jestem "zwolenniczką walki o cyca" nie odważyłabym się wpierac jakiejkolwiek kobiecie swoich racji,
I właśnie o to chodzi, to jest mądre podejście. Takiego podejścia brakuje wielu ludziom w moim otoczeniu ::)

Osobiście też nie uważam, że karmienie mm to coś trudnego. Zawsze tak jak Ola mam przygotowaną wodę zimną itd, przygotowanie mleka zajmuje może 30 sekund? Butelkę umyć to chwila moment. Owszem, czasem przy wyjściu jest trochę trudniej, bo gdy człowiek akurat ma głowę zaprzątniętą jakimiś sprawami, to czasem łatwo o czymś zapomnieć, chociaż przyznam się że nam się jeszcze nei zdarzyło, bo zawsze w głowie 10 razy wertuję co wzięłam ;)  żeby się upewnić. Jedyny minus to większa liczba klamotów, gdy się mm karmi :P


Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28683 dnia: 23 Września 2012, 12:22 »
Cytuj
Aczkolwiek pomimo tego że jestem "zwolenniczką walki o cyca" nie odważyłabym się wpierac jakiejkolwiek kobiecie swoich racji,
I właśnie o to chodzi, to jest mądre podejście. Takiego podejścia brakuje wielu ludziom w moim otoczeniu ::)

Osobiście też nie uważam, że karmienie mm to coś trudnego. Zawsze tak jak Ola mam przygotowaną wodę zimną itd, przygotowanie mleka zajmuje może 30 sekund? Butelkę umyć to chwila moment. Owszem, czasem przy wyjściu jest trochę trudniej, bo gdy człowiek akurat ma głowę zaprzątniętą jakimiś sprawami, to czasem łatwo o czymś zapomnieć, chociaż przyznam się że nam się jeszcze nei zdarzyło, bo zawsze w głowie 10 razy wertuję co wzięłam ;)  żeby się upewnić. Jedyny minus to większa liczba klamotów, gdy się mm karmi :P
Oj tak, ja na podróż całodniową dwoma samolotami + prom z małą gdy miała 4,5 miesiąca miałam ze sobą 7 butelek (część z wodą), termos z wodą, słoiczek, do tego kocyk i wszystkie inne rzeczy, które niemowlę potrzebuje i to wszystko musiało być w podręcznym od początku, bo walizki przejeżdżały tranzytem.
I faktycznie przy wyjściu jest trochę gorzej, zwłaszcza jak mała się niecierpliwi, a tu trzeba przygotować butelkę, picie, nasypać mleka do pojemnika, ale staram się wcześniej wszystko mieć przygotowane i nie zdarza się zapomnieć. Raz pieluch zapomniałam  :P
Ja teraz robię mleko na zimnej wodzie, bo gorąco jest u nas, ale wcześniej miałam zawsze podgrzewałam w mikrofali samą wodę, a potem dosypywałam mleko, albo miałam w termosie wodę. Żaden problem...

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28684 dnia: 23 Września 2012, 12:39 »
Ja bardzo chciałam karmić naturalnie, ale ze względu na płaskie brodawki i że Alan nie chciał wziąśc do buzi kapturka, to na początku odciągałam ale to i tak było karmienie mieszane, bo w nocy zawsze karmiłam mm, zanim bym odciągneła to mały chyba zapłakał by się z głodu :P ... i wcale nie uważam ze karmienie butelką to jest jakaś skomplikowana sprawa ... wystarczy tylko umyć i wysterylizować.
Ja tam nigdy nikomu nic nie mówiłam jak ma karmić bo to nie moja sprawa.

Teraz mam nadzieje ze brodawki bedą bardziej wydajne i ze córcia bedzie mniej leniwa od synka :P i będzie ładnie ciągnęła cyca.
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28685 dnia: 23 Września 2012, 13:05 »
ja bym chciała spróbować chociaż karmić  piersią, ale nie będę panikować ani rozpaczać jeśli się to nie uda, bo to że mi nei wyjdzie nie znaczy że jestem złą matką :)

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28686 dnia: 23 Września 2012, 14:23 »
ja bym chciała spróbować chociaż karmić  piersią, ale nie będę panikować ani rozpaczać jeśli się to nie uda, bo to że mi nei wyjdzie nie znaczy że jestem złą matką :)
I to jest sedno sprawy :)
A! I nie napisałam ze mycie butelek to problem - napisałam, ze tego nie lubię :P mleko rzeczywiście robi się szybko (chyba ze ma się bebilon comfort :Maruda: ), wodę też zawsze mam przygotowaną w dzbanku (gotuję świeżą rano lub wieczorem i cały dzbanek mam na jeden dzień), a podgrzewam trochę w mikrofali, co może być kolejnym powodem "ataku" :P ::)

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28687 dnia: 23 Września 2012, 16:05 »
ja goraca wode mam przez caly dzien w termosie a zimna w butelce plastikowej :)mikrofali nie posiadam;)
:*:*:*


Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28688 dnia: 23 Września 2012, 16:33 »
Generalnie trzeba mieć swoje zdanie i zdrowy rozsądek.

No i nie załamywać się gadaniem innych bo to chyba najbardziej dołuje.
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28689 dnia: 23 Września 2012, 18:49 »
U mnie dzisiaj znowu brzusio twardy jak kamień i ciągnie, coś czuję że we wtorek mnie zamkną. ;( Oby moja intuicja zawiodła.

Ja mam nadzieje karmić piersią, ale jak tak nie będzie płakać też nie będę :P
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28690 dnia: 23 Września 2012, 20:10 »
Ania, lezec!


No wiec za mna pierwszy pawik, jednak mnie to nie ominelo :) a powiedzcie mi czy Wam tez sie caly czas odbijalo? Normalnie chodze i bekam 8)


Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28691 dnia: 23 Września 2012, 20:32 »
Lilith wniosek z tego taki że masz ograniczyc aktywnośc do niezbędnego minimum, twardy czy nie twardy leżec.

Marta spoko masz objaw ciążowy, bekanie  ;D

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28692 dnia: 23 Września 2012, 20:33 »
Lilith jak tak dalej pójdzie to naprawdę Cię z IP nie wypuszczą. Babo odpoczywaj, bo to już nie są żarty... :-\

Marta pojedz sobie migdałów :) dobre na mdłosci, zgagę, mają neutralny smak to i jest szansa że bekać nie będziesz ;)

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28693 dnia: 23 Września 2012, 20:37 »
Pare tygodni temu objadlam sie pestek dyni, ale tak sie objadlam, ze teraz jak pomysle o jakichkolwiek pestkach czy orzechach to mie skreca, bleh. ::)

Czyli bekanie nie jest powszechne?  ;D zaczelo mi sie rowno z mdlosciami


Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28694 dnia: 23 Września 2012, 20:37 »
Marta nie jesteś jedyna ja na początku ciąży teżcały czas bekałam, w pewnym momencie aż głupio mi było, ale już dawno przeszło.

Co do leżenia to sie nie da po prostu, tym bardziej że u nas teraz remont, a ja nie lubię bałaganu, ale staram się bardzo nie przemęczać, zaraz wezmę no-spe i na bank przejdzie.



A teraz pytanie do dziewczyn z okolic i  Polic, do której godziny można odebrać wyniki z laboratorium przy szpitalu, bo jak tylko rano to kurde musze jutro jechać.
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28695 dnia: 23 Września 2012, 20:40 »

A teraz pytanie do dziewczyn z okolic i  Polic, do której godziny można odebrać wyniki z laboratorium przy szpitalu, bo jak tylko rano to kurde musze jutro jechać.

W laboratorium chyba do 15, ale jak masz tam swojego lekarza rodzinnego, to poproś, żeby wyniki były w rejestracji.


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28696 dnia: 23 Września 2012, 20:41 »
Ania, ja Ci powiem tak - remont nie remont, chocby koniec swiata nawet mial nastopic to chyba dzidzia jest wazniejsza, co? A troszke za wczesnie jeszcze dla niej zeby na swiat przychodzic, wiec bez wymowek - lezec. Posluchaj swojego organizmu jak sie domaga odpoczynku od Ciebie. Lepiej zapobiegac niz leczyc.


Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28697 dnia: 23 Września 2012, 20:42 »
Dzięki martyna ale chyba na wszelki wypadek podjade jutro rano
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28698 dnia: 23 Września 2012, 20:49 »
nie lekceważ takich objawów
masz trochę dziwne podejście
dbaj o Was
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28699 dnia: 23 Września 2012, 20:52 »
Marta, lepsze bekanie niż pierdzenie :)

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28700 dnia: 23 Września 2012, 20:55 »
Jak trzeba to się da, no chyba że chcesz wcześniaka urodzic.

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28701 dnia: 23 Września 2012, 20:56 »
Leże tyle na ile pozwala mi Alan, to i tak cud że w ogóle pozwala mi leżeć bo to taki mamy przydupas. Jeżeli chodzi o moje podejście to naprawdę jeżeli tylko coś robie i nagle brzuch twardnieje albo cos innego to od razu siadam i odpoczywam. Dzisiaj tylko zamiatałam podłogę bo Alan przecież tego nie zrobi,i  a R był w tym momencie w pracy, nie dawno wrócił i własnie sprząta i myje podłogę :-* :-* :-*.

Oszczędzam się jak tylko mogę, chociaż nie powiem pobyt w szpitalu dał by mi dużo relaksu i odpoczynku ... ale wolałabym tego uniknąć.
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28702 dnia: 23 Września 2012, 21:01 »
Hahaha, japciono pewnie, ze tak :)

A co do wymiotow, to wymiotowalam tylko jak bylam glodna, a to, ze jestem glodna co pol godziny to inna sprawa, wiec dzis jem cos malego co pol godziny i jest mi lepiej, no i pije herbatke z imbirem.

lilith jezeli Cie zamkna w szpitalu to kto sie Alanem zajmie? Ta sama osoba moze Ci teraz przy nim pomoc, co?




Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28703 dnia: 23 Września 2012, 21:19 »

A co do wymiotow, to wymiotowalam tylko jak bylam glodna,

ja do teraz nie ruszam sie nigdzie bez sniadania, nie ma mowy zebym chciala zeby umyc  na czczo - zyganko na bank gwarantowane  :D  ;D

a dziasla to mi krwaria regularnie - czuje sie jak wampir ze smakiem krwi w ustach  :P

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28704 dnia: 23 Września 2012, 21:23 »
RZygać, nie Żygać wrrrrrrrrrrr

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28705 dnia: 23 Września 2012, 21:30 »
Ja nawet jak zjem to jestem glodna, to jest dopiero paradoks ;D nie chce nawet myslec jak bede wygladac jezeli tak dalej pojdzie :Obiad:


Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28706 dnia: 23 Września 2012, 21:31 »
aaaaaa :o :o :o :o :o no oczywiscie ze rzygac  :-X

male porcje a czesto to jest jedyne wyjscie  ;D poczekaj jak sie obudzisz glodna w nocy  ;) to dopiero szok  :D

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28707 dnia: 23 Września 2012, 21:36 »
Ten szok przezylam dzis :) najpierw o drugiej wrocil moj maz z bratem, bo nas akurat odwiedzil, z pubu, wiec sie obudzilam i od razu pawiolek poszedl, potem zjadlam kanapke (o drugiej w nocy :Olaboga: gdzie ja nigdy po 18 nie jadlam, bo to nie zdrowo) i mi przeszlo, potem o szostej wstalam znowu sikacza sprzedac i znowu to samo, tym razem jablko i dalej spac, dzis robie inaczej, kanapki beda na mnie czekac przy lozku  :kawa: i herbatka w termosie


Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28708 dnia: 23 Września 2012, 22:26 »
marta Alanem  wtedy zajmie Rafal, z tym ze on pracuje do 16:30a do tego czasu zajmie sie nim dziadek albo babcia. Alan jest takim moim przydupasem i jak ja jestem w domu to dziadek i babcia dla niego nie istnieja i zawsze wygania ich z pokoju. Dobre jest to ze sa bajki i mam spokoj na godzinke-dwie.

brzusio juz mieciutki, wzielam no-spe i prysznic i jest juz duzo lepiej. Teraz sie bycze przed tv, a mala szaleje w brzuszku, chyba dyskoteke sobie tam zrobila.
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #28709 dnia: 23 Września 2012, 22:27 »
Mi sie na szczescie nigdy w nocy jesc nie chcialo,
ja czesto wlasnie wymiotowalam jak bylam glodna, jak za duzo zjadlam lub poczulam jakis dziwny zapach i czesto po slodyczach mi sie zdarzalo ;)
rano to po prostu byl standard powitac kibelek ;D
:*:*:*