Chyba przyszedł czas sie oficjalnie ujawnić.

Poproszę o dopisanie mnie do listy oczekujących "urlopu" na porodówce

- termin wg OM 18.07 (choć wg mnie powinien być 20.07,bo cykle miałam 30dniowe

).
Od 2 tygodni wiemy,że będzie synek - R ma niesamowitą radochę,mówi że "robił" synka

a ja się oswajam,choć jest coraz lepiej z moim samopoczuciem

od początku czułam,że będzie siusiak.....Podczytuję regularnie Pogaduchy... więc nie będę się zagłębiać w swoje obawy,bo wszystko było już tutaj wałkowane.
Obcasy w ciąży powinny być kategorycznie zabronione...
Zrobisz sobie ruinę z kręgosłupa...
Nie odczujesz tego teraz zaraz, ale za kilka - kilkanaście lat...
Ja lubię obcasy i w ciąży też latałam na obcasach, nawet na porodówkę pojechałam w wysokich butach ale mi nic nie było. Kręgosłup mnie nie bolał i wygodniej mi było na obcasie (może dziwna jestem ale tak było).
Cieszę się,że ten temat wypłynął,bo sama mam duży dylemat.
Choć to pewnie śmiesznie zabrzmi,ja MUSZĘ chodzić na obcasach!
Strasznie się męczę zimą,bo jakoś nie przemawiają do mnie kozaki na obcasach i bieganie wszędzie na pieszo w różnych warunkach pogodowych.Ale razem z końcem zimy kończy się moja męka i do łask wracają 10 cm obcasy.W płaskich butach (nawet najwygodniejszych adidasach) po około 30minutowym spacerze,bolą mnie stopy i to BARDZO!
Poza tym często i tak po kilku minutach (zanim jeszcze poczuję ból) łapię się na tym,że idę na palcach.Śmieją się ze mnie,że chodzę jak baletnica,ale serio,zwykle tego nie kontroluję.Mam tak odkąd pamiętam,nawet po domu,w kapciach chodzę na palcach.Mało tego!Ja nawet siedząc w fotelu nogi i stopy mam tak ułożone,że cały czas pięty oparte mam o fotel a na podłodze są tylko palce.....
Podobno wszystkie kobiety z rodziny mojego ojca tak miały-chodziły na palcach i całe życie,łącznie ze wszystkimi ciążami,dokąd żyły,chodziły na wysokich obcasach.Widać jestem obciążona genetycznie

bo tylko na palcach jest mi wygodnie ale rozsądek podpowiada,że nie powinnam w ciąży chodzić w szpilkach....Tylko jak działać wbrew naturze i skazać się na kilka miesięcy bólu?
