Ja nie miałam ochoty tylko jak zwracałam... Od wyjścia ze szpitala w okolicach 9 tc normalnie mam libido chyba pomnożone... Już nie pamiętam, co to zwykłe sny, czy koszmary ślubne- teraz mam same erotyczne

Mam wrażenie, zę jest ze mną coraz gorzej- zwykłe muśnięcie po karku zaczynam traktować jak grę wstępną

A jak mnie K po położeniu się do łóżka przytuli tak od tyłu to ja zamiast zasypiać się rozbudzam

Jeszcze nie mam wielkiego brzucha i jak już teraz są problemy to nie wyobrażam sobie co będzie potem...
Naczytałam się cholerka, że faceci lubią swoje kobiety w ciąży, bo mają pełniejsze kształty, większe piersi itp itd... myślałam że będę miałą tak samo a tu lipa
Piłeczko, może mój też nie wytrzyma

Oby ta chwila nastąpiła jak najprędzej
