witam w poniedziałkowy późny poranek.
weekend minął nam bardzo przyjemnie, troszkę spacerkowo.
Zapomniałam wam donieść, że Zuzia potrafi sama sobie usiąść. Wykonała juz to ze dwa czy trzy razy. A wczoraj przed kąpielą jak buszowała w samym bodziaku, to zauważyliśmy że uwielbia się po nas wspinać i przy okazji prostuje nóżki ! CZyli tak jakby wstaje na wlasnych nóżkach. Byliśmy w szoku jak zobaczyliśmy co ona wyprawia.
wkleję wam zdjęcia to same zobaczycie. Ale niestety nie teraz bo próbuje zamówić mężowi kubek ze zdjęciem Zuzi i coś mi sie kompik mieeeeleee