Kurczaki toz to juz R O C Z E K !!
nio, nie da się ukryć. Ale ten czas zleciał. nawet nie wiem kiedy dziecko mi strasznie urosło i stało się biegającą piszczałką

Gosia a jakie macie plany na 1 urodziny Zuzinki?
w zasadzie to nie mamy. jakoś tak chyba przez brak siedziska w duzym pokoju nie chce się nam o tym mysleć. Jak na razie myślałam o torcie, placku, może jakiejś sałatce i być może o pieczonym schabiku i zaproszeniu teścia (teściowa dzień wcześniej wylatuje ze swoją córką i wnuczkami), mojego taty i chrzesnej Zuzi (chrzesny bedzie w poniedziałek).
Zuzia lubi się wspinać i tarmosić jedynego, stojącego na podłodze kwaitka. Wczoraj stwierdziłam, że ona nie chodzi tylko biega ! Najgorsze jest to ze ucieka mi z przewijania. Wczoraj ganiałam się z nią po całym mieszkaniu, a ona uciekała ode mnie z gołą pupą. dziś jak po 10 minutach ubierania chciałam jej założyć spodnie to odkryłam kupsko w pieluszce i zabawa od nowa. Ale jak już ją ubrałam i założyłam czystą pieluuchę to czułam się jakbym weszła na Giewont !