WITAMY po malutkiej przerwie.
Wyprawa wozkowa tylko bardziej mi w głowie zamąciła i teraz to juz nie wiem jak sie nazywam
Ogladałam:
*Chicco Enjoy - jakis taki "twardy" mi sie wydał nie było jak pochustac maluszka
*Mikado Oxford
*Graco Quatro - spacerowka super extra za to głeboki do bani - dla mnie ewidentnie za niski
*Tako Kiddy i Natalia - ciezkie cholerstwo - i ja bym to miała tachac na 3 pietro
*Astral Coneco - podobnie jak Chicco, plusem sa zwrotne kola
Dobre wrazenie zrobił na mnie MIKADO czterokołowy - swietnie sie "trzesie" dzieki pasom - prosciej "ukołysac" maluszka w razie gdyby płakał ( nie wiem czemu uparłam sie na te opcje ).Bardzo ładnie wyglada głeboki wozek, spacerowka juz mniej

Przerazaja mnie te duze koła w spacerowce
Jestem pod wrazeniem wozków z małymi kołami - łatwosc prowadzenia i manewrowanie mnie

Moglam skrecac prowadzac wozek jedna reką .Dobre wrazenie o dziwo zrobiły na mnie tez wozki 3-kołowe choc wczesniej przypominały mi taczki

Mikado 3-kołowy jest poki co moim faworytem jesli chodzi o wozki wielofunkcyjne
Uznałam jednak ze mi nikt chyba nie dochodzi. Potrzebuje wózka z fajnymi skretnymi kołami , w ktorym bedzie mozna maluszka ukołusac, spacerowka jak i gleboki maja byc ładne ... wymaganie gorzej niz baba w ciazy

Zastanawiamy sie czy moze warto przemeczyc sie ( kupujac juz wielofunkcyjny wozek ) z głebokim ktory mi sie powiedzmy niebardzo podoba i po ok 6 mies.zamienic go na ładna spacerówke

Teraz głowna mysla zaprzatajaca nam głowy jest pytanie czy opłaca sie kupic teraz głeboki jakis taki nie drogi a ładny a jak maluszek podrosnie ( czyli gdzies na wiosne ) kupic porzadna spacerówke w ktorej maluch duzo dluzej pojezdzi
Musze obejrzec jeszcze Implasta Boldera 4, X-Landera i Haucka Miami lub/i Ontario.
Jesli te wozki sie nie sprawdza to chyba kupimy spacerowke i gleboki osobno.