Dziś mnie pewna rzecz zastanawiła...
Przeglądałam ostatnio stronkę classy i zauważyłam, że nie ma kolekcji 2005, a właśnie z niej podoba mi się kieca, właściwie to mam ją uaptrzoną i dziś weszłam do salony z kiecami, zapytać, czy aby firma nie wycofuje tej oferty, pani uspokoiła mnie, że nic o tym nie wie. Zapytałam przy okazji, czy jest możliwość u nich szyć na siebie kiecę, a potem oddać w komis, okazało się, że jest, wtedy płacę tylko połowę ceny, więc to kusząca oferta, tymbardziej, że na własną rękę wiem, że ciężko sprzedać kiecę. Tylko co w przypadku, gdy się podczas wesela coś z nią stanie przez przypadke

Jak szybko będę musiała ją oddać, biorąc pod uwagę, że plener mamy w inny dzień, niż wesele

Zastanawiam się też czy nie fajnie byłoby mieć takiej pamiątki, ale z drugiej strony zostanie mi welon i podwiązka, no i zdjęcia. Co o tym wszytskim myślicie

Może wiecie coś na ten temat
