Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...  (Przeczytany 564905 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline meg

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 139
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #60 dnia: 4 Stycznia 2007, 15:36 »
Cytat: "katarzyna_84"
zastanawiam się, czy nie zrezygnować całkiem z kamerzysty...

Nie rezygnuj! Teraz może się Wam wydawać zbędny, skoro jest fotograf, ale za parę lat możecie żałować. Lepiej dmuchać na zimne :-)

Fotograf i kamerzysta to następny punkt programu u nas. Zepełnie nie wiem, jak się do tego zabrać. Przede wszystkim absolutnie nie znam się ani na zdjęciach ani na kręceniu filmów. Dopiero jak mi ktoś zwróci uwagę, że popatrz, jakie beznadziejne ujęcie, jaki kadr!, wtedy myślę: aaa no rzeczywiście.
Myślę, że o reportarz poproszę moją siostrę ze szwagrem, bo oni zajmują się fotografią od ponad dziesięciu lat, z tym że nie jest to ich jedyne zajęcie, a tylko część oferty ich firmy.
W ten sposób miałabym załatwione nie tylko zaproszenia, winietki i zawieszki na butelki, a w końcu każda oszczędność nie w kij dmuchał.

Cytat: "katarzyna_84"
moje urodziny wypadają w sobotę w 2008 i niby też rozważaliśmy taką opcję, ale Tomek od razu, że to byłoby niesprawiedliwe, bo Jego też w tym roku wypadają w sobotę...

O tak, to mogłaby być niesprawiedliwość i powód do kłótni na następne długie lata ;-)

[ Dodano: Czw Sty 04, 2007 3:43 pm ]
Gabiś, Ty się nic nie martw, bo tu dziewczyny pomagają jak profesjonalne firmy organizujące śluby i wesela. Pytaj o wszystko, zawsze ktoś podpowie z własnego doświadczenia :-)
meg

Ubi tu Caius, ubi ego Caia.


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #61 dnia: 4 Stycznia 2007, 15:45 »
Cytat: "meg"
Nie rezygnuj! Teraz może się Wam wydawać zbędny, skoro jest fotograf, ale za parę lat możecie żałować. Lepiej dmuchać na zimne


meg, nam się właśnie nie wydaje, że jest zbędny, ale kurczę nie znalałam żadnego fajnego panavideo a już trochę się naszukałam i chyba narazie sobie daruję poszukiwania, zresztą sesja się zbliża, więc siłą rzeczy nie będę miała czasu na te sprawy  :Kwasny: dobrze będzie jeśli w najbliższym czasie załatwimy ten zespół
uffff cieszę się, że nie muszę robić wszystkiego naraz, tylko stopniować te przygotowania  :grin:

Offline meg

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 139
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #62 dnia: 4 Stycznia 2007, 15:49 »
Cytat: "katarzyna_84"
uffff cieszę się, że nie muszę robić wszystkiego naraz, tylko stopniować te przygotowania

No a wyobraź sobie, co muszą przeżywać ludzie, którzy ślub i wesele powinni zorganizować w trzy miesiące, bo brzuszek rośnie, a rodzina naciska - zgroza!
Chociaż z drugiej strony taki przymus nie jest może taki zły. Nie ma czasu na marudzenie, tylko bierze się, co jest a i tak wychodzi wszystko fajnie.
Ale ja z moim perfekcjonizmem, co zabija, chyba bym oszalała z nerwów w takim pośpiechu.
meg

Ubi tu Caius, ubi ego Caia.


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #63 dnia: 4 Stycznia 2007, 15:55 »
Cytat: "meg"
Ale ja z moim perfekcjonizmem, co zabija, chyba bym oszalała z nerwów w takim pośpiechu


Mam to samo :skacza:
OJ nawet sobie tego nie chcę wyobrażać, jakby była w takiej sytuacji to nie wiem, czy tylko cywilnego bymśmy nie brali, a później kościelny, tylko, że wtedy już bez welonu...

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #64 dnia: 5 Stycznia 2007, 10:04 »
Co do kamerzysty to my go nie bedziemy mieli, dlatego ze nie chcemy.
Będą zdjęcia i to powinno wystarczeć.



Gabiś
  • Gość
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #65 dnia: 5 Stycznia 2007, 11:33 »
ewelinkaaa7  
a nie bedziesz później żałować?? fajnie jest np. po kilku latach małżeństwa przypomnieć sobie te piękne chwile:)

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #66 dnia: 5 Stycznia 2007, 12:11 »
Cytat: "Gabiś"
a nie bedziesz później żałować??

będziemy mieli zdjęcia i wspomnienia i to Nam wystarczy :)



Offline madziOOnia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 czerwiec 2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #67 dnia: 6 Stycznia 2007, 11:52 »
katarzyna_84, no w końcu dotarłam do tego wątQ :) A sukienką sie narazie nie pochwale bo wisi u koleżanki w szafie, zebym jej ciągle nie przymierzała :P
meg, ja też jestem okropną perfekcjonistką do tego stopnia żę albo robie coś dobrze albo nie robie tego wcale :P
Gabiś, ja już próbowałam przekonywać do kamerzysty ale dziewczyny są zdecydowane :)


Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #68 dnia: 6 Stycznia 2007, 12:34 »
dziewczynii bede zaglądac do wazego watku 2008! Chociaz ja jestem 2007!
ii ja tez nie mam kamery profesjonalnej, znajomi i rodzinka nas swoimi nakreca! A to z doswiadczenia wiem ,ze i tak potem leży! MMy bedziemy miec tylkoprofesjonalnego fotografa!

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #69 dnia: 7 Stycznia 2007, 17:28 »
Cytat: "madziOOnia"
A sukienką sie narazie nie pochwale bo wisi u koleżanki w szafie, zebym jej ciągle nie przymierzała


Ale co, żadnego zdjątka nie będzie :sad:  :?:

Cytat: "madziOOnia"
meg, ja też jestem okropną perfekcjonistką do tego stopnia żę albo robie coś dobrze albo nie robie tego wcale


No to chyba mają we krwi wszystkie rozpoczynające wcześnie przygotowania :razz:

Cytat: "madziOOnia"
ja już próbowałam przekonywać do kamerzysty ale dziewczyny są zdecydowane


No właśnie ja nie jestes zdecydowana na żadnego kamerzystę, bo nic nas nie powaliło na kolana i jakoś nie spodobało  :Kwasny: dlatego zastanawiam się czy nie dać sobie spokoju, bo po co mamy być niezadowoleni.... Jeszcze nie wiemy do końca

Offline jumi_1979

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1348
  • Płeć: Kobieta
  • samodzielna mama
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #70 dnia: 8 Stycznia 2007, 10:47 »
Witajcie zniecierpliwione 2008 :skacza: Moja data ślubu to prawdopodobnie 28 czerwca 2008 - bo wszystko zależy od tempa prac w naszym przyszłym gniazdku. Około marca zabieramy się za dach :mdleje: Na razie pozdrawiam Was wszystkie cieplutko i obiecuję być stałą bywalczynią  :ekxpert: naszego wątku :D

Offline madziOOnia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 czerwiec 2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #71 dnia: 8 Stycznia 2007, 12:16 »
katarzyna_84, ok i tak musze po nią pojechać zeby rozglądnąć sie za pasującym do niej welonem, butami, OBJECUJE ze ubiore ją wtedy i pokaże fotki :)jumi_1979, super, oby wszystko poszło dobrze,zebyscie mogli świętować 28 czerwca :)
katarzyna_84, mnie też narazie nic nie urzekło, ale szukam dalej. Nakreciłam sie po przeczytaniu pewnych opisów FILMÓW z wesela. No właśnie bo FILM a REPORTAŻ to 2 różne rzeczy. Ja chce film bo reportaż to kicha :P.
Suchajcie mozna sobie zrobić super przygodowy film weselny, z Wami w rolach głównych :)


Offline meg

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 139
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #72 dnia: 8 Stycznia 2007, 12:46 »
madziOOnia, w ogole nie wiem, o czym mówisz? Nie słyszałam nigdy o różnicach między filmem weselnym a reportażem. O co kaman?? ;-)
meg

Ubi tu Caius, ubi ego Caia.


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #73 dnia: 8 Stycznia 2007, 13:31 »
jumi_1979,  :hello: witaj wśród nas
hmm z tego co widzę będziecie mieć swój domek, super, my narazie mamy w planach, a po ślubie zamieszkamy w domku, co ma dwa mieszkanka, ale jest totalnie do remontu, także od wiosny zaczynami remont, coby zaraz po ślubie móc się wprowadzić.

Cytat: "madziOOnia"
musze po nią pojechać zeby rozglądnąć sie za pasującym do niej welonem, butami, OBJECUJE ze ubiore ją wtedy i pokaże fotki

 :skacza:  :skacza:  :skacza:  :skacza:  :skacza:  :skacza:
a tak w ogóle to jakim sposobem już masz zakupioną suknię :?:

No reportaż to będziemy mieć za zdjęć i już wiem, że nie chcę żadnego innego fotografa niż upatrzonego na targach, ale biorąc pod uwagę, że troszkę kosztuje, to nie chcemy jakiś cudów na filmie, oczywiście, żeby były jakieś fajne efekty, ale najważniejsze, aby był w miarę przyzwoicie nakręcony, a nie że niby profesjonalista kręci,a wygląda jak amatorszczyzna. Na takie coś szkoda kasy.

Aaaaaaaaaaa dziś mamy księdza po kolędzie i jeśli będzie chodził proboszcz, to się nareszcie dowiem, czy jest możliwy ślub w odpust u nas i o której godzinie, interesuje nas 15.... zapytam się do razu jak z tymi dokumentami,terminami itd. Wczoraj doznałam szoku, bo T. przypominał mi, żebym się nie zapomniała zapytać księdza o nasz ślub  :shock:

[ Dodano: Pon Sty 08, 2007 8:33 pm ]
No i ksiądz był, do tego nowy proboszcz, więc tym lepiej, powiedział, że fajnie, że w odpust będzie ślub, a pewnie i tak nie jeden będzie, dał do wyboru 17 albo 15, powiedziałam, że my o 15 myśleliśmy i niby ma sobie zapamiętać, bo nie chciał nigdzie zapisać, kazał we wrześniu przyjść, no i jeszcze opowiadał trochę jak rozkręca naszą bazylikę, i że chór powstaje, także może jeszcze będziemy mieli chór na mszy  :hahahaha:
normlanie cieszę się jak głupia, że ta 15 wypaliła i że już przedstępna rozmowa z księdzem odbyta  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :cancan:
i jak tu się uczyć do jutrzejszej zerówki....

Offline Karmen

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 108
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #74 dnia: 8 Stycznia 2007, 21:22 »
oj czytam to wszystko i szczerze powiedziawszy sama już nie wiem za co się zabrać... jak pogodzić jedno z drugim... bbuuu
do wesela jeszcze kawał czasu ale w tym tygodniu napewno już załatwie sobie restauracje tzn. teoretycznie juz jestesmy wpisani no ale trzeba dokładnie potwierdzić co i jak... jesli chodzi o księdza hmmm to oczywiście jak byl na kolędzie to sam zapytał o wesele no i tak się złożyło że już mu toszku podsunelismy do myślenia że sie u niego zjawimy... ale nie wiem czy juz mam biec do niego czy jeszcze troszku zaczekać... wolałabym juz mieć to załatwione...
Mieszkam w małej miejscowości  no i z tego co wiem to w 2006 roku było 30 wesel z czego tylko 8 par było z naszej parafi a reszta to obcy... Hmmm może dlatego, że po jednej stronie drogi jest kościoł a po drugiej restauracja więc w sumie wystarczy przejść przez ulice i już można balować   :skacza:



Poznanie Ciebie otworzyło najpiękniejszy rozdział mojego życia :*

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #75 dnia: 8 Stycznia 2007, 21:52 »
Cytat: "Karmen"
Hmmm może dlatego, że po jednej stronie drogi jest kościoł a po drugiej restauracja więc w sumie wystarczy przejść przez ulice i już można balować
:brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:

hehehe - ciekwe dlaczeog tak chętnie tam slubują :) może szczęsliwe m-sce :)

A swoją drogą... nigdy nie ejst zawczesnie zbey się zabrac za przygotowania - mówie Ci :)

Offline meg

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 139
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #76 dnia: 8 Stycznia 2007, 23:27 »
Cytat: "Vall"
A swoją drogą... nigdy nie ejst zawczesnie zbey się zabrac za przygotowania - mówie Ci


Niby tak. Gdybym zmusiła mojego S. do czynnego poszukiwania sali w czerwcu, kiedy ja zaczęłam szukać, nie mielibyśmy problemu z salą i nie trzeba by było przesuwać terminu. Ale z drugiej strony... wychodzi na to, że zaczęłam snuć plany półtora roku przed i teraz już nie mam entuzjazmu, wszystko wydaje mi się bez sensu i nie rajcuje mnie - mam przecież tyyyyle czasu, a ja już prawie wszystko przeżyłam w głowie i już niewiele zostało. Właściwie już mi nie zależy.
meg

Ubi tu Caius, ubi ego Caia.


Offline madziOOnia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 czerwiec 2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #77 dnia: 9 Stycznia 2007, 09:49 »
meg, teraz tak mówisz ale poczekaj tydzień przed bedziesz latać jak oszalała i nie bedziesz wiedzieć w co rece włozyć ;)
A z tym filmem czy reportazem, to jest taka różnica, ze reportaż to taki standard, kamerzysta filmuje wszystko ja leci, potem motywy odziela jaką odlatującą kartka, a film zaczyna sie tytułem, kto wystepuje. Czytałam taki motyw, ze np. podczas przygotować pan młody zakrada sie do pokoju gdzie ubiera sie panna młoda( muzyczka z różowej pantery) i zaglada przez dziurke od klucza, potem kamera tak jakby wnika przez ta dziurke i jest taki wrazenie jakby to młody patrzył, a panna młoda grozi mu palcem :) Nie wiem, moze troche wyjasniłam różnice. No i na filmie nie ma 2 godzinnch tańców które i tak sie przewija :P
A ktoś mnie pytał o sukienke. No wieć mielismy mieć ślub troche wczesniej dlatego sukienke i obrączki już mam.


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #78 dnia: 9 Stycznia 2007, 12:57 »
meg, przejdzie  :uscisk: , może masz takie dni i już. Trzeba przeczekać, nic na siłę. U mnie to nie jest tak, że temat śłubny cały czas na tapecie, jeszcze doszedł temat remontu mieszkanka... a z tym duuużo gorzej będzie, jakbym się cały czas zajmowała tematem ślubu i wesela to bym chyba oszalała... narazie się zastanawiam, co kupić mojemu kochanemu chrześniaczkowi na roczek  :drapanie:

Offline meg

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 139
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #79 dnia: 10 Stycznia 2007, 12:14 »
Cytat: "madziOOnia"
teraz tak mówisz ale poczekaj tydzień przed bedziesz latać jak oszalała

Wiesz, do tygodnia przed to ja mam jeszcze rok bez pięciu dni :D
Cytat: "katarzyna_84"
przejdzie :uscisk: , może masz takie dni i już

Rzeczywiście przeszło :-)

Wczoraj z głupia frant weszłam jeszcze raz do KOBE i okazało się, że źle zapamiętaliśmy cenę obrączek. Nie będą kosztowały ponad 2 tysiące, tylko max. do 1500 zł. Zawszeć zostaje 1000 w kieszeni :-)

A co do rozmowy z księdzem po kolędzie, to zapomniałam mu powiedzieć, że ślub będzie hehe :D Ale nic to. Mamy świetnych księży u mnie w parafii, bardzo nowoczesnych i światłych, a u mojego S. sami znajomi w kancelarii, więc nie wieszczę problemów.

Cytat: "katarzyna_84"
jeszcze doszedł temat remontu mieszkanka... a z tym duuużo gorzej będzie

Łomatkobosko! Wiem coś o remoncie. Niedawno przechodziłam ten temat w siebie w domu, a niedługo przerobię go jeszcze bardziej na własnej skórze, bo mieszkanie, z którego wyprowadzą się teściowie, nadaje się do generalki. Łącznie z wyburzaniem ścian ;) A pieniędzy ni ma...
meg

Ubi tu Caius, ubi ego Caia.


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #80 dnia: 10 Stycznia 2007, 12:47 »
Cytat: "meg"
Zawszeć zostaje 1000 w kieszeni


no to fakt, nie da się zaprzeczyć, chwaliłaś się już nam jakie to obrączki :?:

Cytat: "meg"
Rzeczywiście przeszło
:lol:

Jak tylko skończę sesję, mam kilka dni wolnych,  T miała dostać urlop i mieliśmy przygotowywać to mieszkanko do rozpoczęcia remontu... popakować rzeczy, ustalić co zostawić, a co nie... a Tu d... bo chyba urlopu nie dostanie  :???:

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #81 dnia: 10 Stycznia 2007, 12:54 »
Jeszcze mnie wczoraj rodzice zdenerwowali... ja się cieszyłam, że będzie możliwość wzięcia ślubu w odpust, a oni mi, że "nawet nie będzie jak samochodem podjechać, i goście nie będą mieli jak zaparkować, bo stragany będą, pełno obcych ludzi będzie... a tak w ogóle to ślub mógłby być nawet o 20 (oni tak mieli), no i jeszcze, że za gorąco o 15"  :evil: no ręce opadają normlanie...
ja tam zawsze staram się pozytywy dostrzegać gdzie się da, to co, że dużo ludzi, to nawet lepiej, bo kościół moloch jak nie wiem, przecież sobie kościoła nie zamknę, w kościele jest pozatym zimno, nawet w lato, auta z kilmą mają, na sali też klima, więc nie widzę większego problemu...
Jedyne co im muszę rację przyznać, to z tym podjazdem pod kościoł, ale sądzę, że nie będzie to wtedy jedyny ślub, a ksiądz jest na tyle rozumny, żeby to jakoś zorganizować, choć tak naprawdę to świeży proboszcz i nie wiadomo jaki jest, ale im się nie przetłumaczy... :dno:

Offline meg

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 139
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #82 dnia: 10 Stycznia 2007, 14:14 »
Cytat: "katarzyna_84"
chwaliłaś się już nam jakie to obrączki :?:

Tak :-) Tutaj https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=5409&postdays=0&postorder=asc&start=15
pod koniec strony. Stanęło chyba jednak na tych pierwszych, ale KOBE ma tyle oryginalnych wzorów i z taką klasą, że APART, który robi wszystko na jedno kopyto, się nie umywa. Być może jeszcze zmienimy zdanie i wybierzemy inny model, bo w tym drugim sklepie mieli jeszcze większy wybór.
Cytat: "katarzyna_84"
a oni mi, że "nawet nie będzie jak samochodem podjechać, i goście nie będą mieli jak zaparkować, bo stragany będą, pełno obcych ludzi będzie... a tak w ogóle to ślub mógłby być nawet o 20 (oni tak mieli), no i jeszcze, że za gorąco o 15"

Ranyyyy.. Mnie by taki tekst zabił i natychmiast stwierdziłabym, że mój pomysł jest zły i w ogóle poroniony i że trzeba zmieniać i załapałabym doła. Tak było, jak od dwóch osób usłyszałam: "W ziiimieeee?!" i "A nie boisz się brać ślubu w ziiiimieeee?!". Już chcialam wszystko zmieniać, rajt nał ;-) Na szczęście już mi przeszło :-)
meg

Ubi tu Caius, ubi ego Caia.


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #83 dnia: 10 Stycznia 2007, 20:04 »
Cofnełam się w wątku i widziałam wcześniej, normlanie skleroza....

Cytat: "meg"
Mnie by taki tekst zabił i natychmiast stwierdziłabym, że mój pomysł jest zły i w ogóle poroniony i że trzeba zmieniać


Ja zanim podejmę jakąs decyzję, to raczej zestawienie wad i zalet jest robione, ale jak już coś postanowię, to rzadko kiedy zmieniam zdanie, chyba, że muszę, w tym wypadku napewno nie zmienię, przeciwności są po to, żeby je pokonywać, nic nie jest łatwe, wszytsko się da zrobić, trzeba tylko chcieć. Jakoś się wszystko załatwi.

Cytat: "meg"
Już chcialam wszystko zmieniać


to co się stało, że nie zmieniłaś :?:

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #84 dnia: 11 Stycznia 2007, 18:54 »
Ja nie mam czasu jak narazie na nic.
Przychodze po pracy do domku i wole odpoczac i spędzic czas z S niz oladac tv vzy siedziec przed kompem.



Offline meg

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 139
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #85 dnia: 12 Stycznia 2007, 16:30 »
Cytat: "katarzyna_84"
to co się stało, że nie zmieniłaś

No już bez przesady. Byłoby to po prostu niepoważne. Chyba nikt by mi już nie uwierzył w ten ślub ;-)
meg

Ubi tu Caius, ubi ego Caia.


Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #86 dnia: 12 Stycznia 2007, 16:47 »
Meg a ja sie wcale nie dziwie ze w zimie:)Moja siostra miala 20.01.2001 roku slub i było pieknie!!!Tez miala obway tzn glownie bala sie ze beda sniezyce i goscie beda mieli problem z dojazdem ale wyszlo wszystko superrr!!!Ja tez w pierwszym rzedzie mialm miec slub  zima:)dokladnie w Boze Narodzenie ale doszlismy ze to zly pomysl bo mamy duzo gosci przyjezdnych i wtedy goscie by nie mieli ani swiat ani nic...

Offline meg

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 139
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #87 dnia: 13 Stycznia 2007, 02:50 »
Dzięki, Kuchasiu, za podtrzymanie na duchu :-)
Ja się, co prawda, śnieżycy nie boję, a wręcz życzę sobie śniegu, ale za to mam mnóstwo innych obaw, o których już na forum nie raz pisałam. No ale nie byłabym sobą, gdybym nie przemyślała tysiąca niedogodności i nie wymyśliła miliona przeciwwskazań ;-)
meg

Ubi tu Caius, ubi ego Caia.


Offline MARTKA

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4060
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.08.2008.
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #88 dnia: 13 Stycznia 2007, 13:25 »
My mamy zarezerwowana sale w zamku rycerskim na slub i poprawiny. Wiemy jakie beda obraczki, tort, etykiety, zaproszenia, limuzyna i stroje. Gosci bedzie 150. Jutro wkleje zdjecia.

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #89 dnia: 13 Stycznia 2007, 13:40 »
Cytat: "MARTKA"
Jutro wkleje zdjecia


No to czekamy jutra  :skacza:

A my dziś jedziemy spotkać się z zespołem, bo ten któy pierwszy chcieliśmy zobaczyć miał przesłać narania z wesel, ale jakoś się do tego nie kwapi, mimo ponownego zainteresowania... ich strata, zobaczymy co dziś ciekawego będzie  :brewki: