Dziękuję Wam bardzo

Mój mąż ciągle chodzi i mówi jaką to śliczną ma córeczkę.
Głupek!
Ja do tego podchodzę na trzeźwo,ale ja realistka w każdym calu i dziękuje Bogu za to,że córka ma proporcje zachowane.
Bo gdyby miała by mieć np wielkie uszy i maciupeńkie oczka oraz usteczka to już byłoby nieciekawie

Oczywiście ciesze się,że Lili nie jest brzydkim dzieckiem i mam nadzieję,że tak zostanie

Oj tak główkę to ona od dawna trzyma wysoko i tak mocno,za to przekręcać się nie chce.
Raz się jej udało i na tym koniec.
A paluszki w buzi?
Paluszki najlepsze na świecie.
Lili palce wkłada nawet do buzi w trakcie jedzenia

W sumie nie pamiętam od kiedy tak jest,ale to chyba nie na zęby,bo ich dalej ani widu ani słychu.
No i jak zwykle pochwaliłam i lipa.
Niby tak pięknie nam się rozszerzanie diety udaje a tu nagle klops.
Po skoku z marchewki Lili zrobiła bardzo podejrzaną kupkę z dziwnym kolorem i do tego ma pełno pryszczy

Szkoda,że taka reakcja,bo chciałabym aby marchewkę wcinała,no ale na razie damy sobie spokój z tym warzywem.
Także teraz spróbujemy z sokiem z jabłuszka.
Czy u Was tez tak było?
Ala, mówisz,ze soczek do obiadku do popicia?
Kurcze kupiłam fajny kubeczek fp,ale był tylko od 6 miesięcy więc jeszcze chwilkę poczekamy i będziemy dawać piciu Lili z kubeczka.
Maja,mówisz,że 4 pamperów do końca da się nosić?
No ciekawa jestem jak to u nas będzie.
Ja to szybko przechodzę na następne rozmiary z 1 podstawowego powodu.
Lili ma grubiutkie bardzo udka i bardzo ją odciskają pieluszki.
Może i faktycznie 4 długo ponosi,bo zaczęła się dziewczyna w końcu wyciągać i już nie tyją jej nóżki.
Gosia, u nas jedzenie nie ma stałych pór.
Zależy to od tego o której godzinie Lili się budzi.
Kładę ją średnio koło 20 i przeważnie wstaje o 7 i potem co 3 godziny je.
Bywa,że wstanie o np 4 czy 6 i wtedy wszystko się przesuwa.
Ale to i tak nic,bo mamy 5-6 posiłków na dobę( zaczynałyśmy od 11posiłków

) po średnio 180ml i to mi pasuje.
Jak Lili marudzi i chcę już ewidentnie jeść,a nie minęły 3 godziny (optymalny czas na przetrawienie mm) to próbuje ja zagadywać, pobawic się z nią, ponosić itp,a jak to nie pomaga to niestety czasem dostanie kolejna porcje po 2 czy 2,5 godz,ale to rzadko sie zdarza juz teraz.
Kiedyś było ciężej

Ania, które autko wystawialiście ?
Mojemu mężowi podobał się bardzo doge charger , musiał obfocić autko z każdej strony;D
No i na koniec gorzkie żale.
Niestety muszę jutro cały dzień stać przy garach ,a tak tego nienawidzę

Ale coś przez święta jeść trzeba tym bardziej,że gości będziemy mieć i ich też wypada czymś poczęstować .
Spokojnych Świat Wam życzę
