Ale Wiktorek Wasz to jest grzeczniutki,że tak pośpi i wogóle.
Tak pośpi

Jak ma dobry dzień do pośpi, a jak mu te cholerne zęby wychodzą to oszaleć można, bo ani spać ani się
Nasz Mały Pierun, to nie da nic zjeść
bawić. Nic tylko piszczy i na rękach by chciał być noszony. A weź noś 11 kg przez cały dzień
Nasz też jak widzi, że jemy to od razu na kolana się pcha mimo, że dostał swoje jedzonko przed chwileczką
Marta mam nadzieję,że się nie gniewacie,że tak wyszło z naszym spotkaniem?
Pewnie, że się nie gniewamy. Co się odwlecze to nie uciecze

Oby tylko pogoda była ok bo zapowiadają duże ochłodzenie
