Rybko kochana dziękuję ci, z twojej energii będę czerpać pełnymi garściami (oby tylko coś dla ciebie zostało).
A jeśli chodzi o spodnie to ja bardzo chętnie chodzę w spodniach, ale teraz wolałabym założyć sukienkę. Mam już coś upatrzonego. Teraz muszę kupić majtki opinające brzuch bo mam taki mały flaczek z przodu nad blizną po cc.
megi28, Kastor mam nadzieję, że uda mi się znaleźć nianię, na razie popytam koleżanek które ostatnio korzystały z niań.
PumoRi w mojej pracy raczej nie ma szans na 1/2 etatu a szukać zupełnie nowej to mi się nie uśmiecha. Ja pracuję w godz. od 7 do 15-tej, czyli dość fajnie, a gdzie indziej to pewnie by było od 9-tej.
Dzisiaj byłam z Wiktorkiem na szczepieniu. Mieliśmy się zjawić w przychodni między 9 a 10. Ale mały zasnął mi przed 9-tą i spałby sobie w najlepsze, ale niestety niedobra mama obudziła synka w pól do 10-tej bo inaczej byśmy nie zdążyli, a ja specjalnie brałam wolne. Do przychodni wpadłam mokra jak szczur ale zdążyliśmy. Pani dr zbadała Wiktorka, zważyła (10,800) zmierzyła ale tak niedokładnie (80 cm) i jako, że wszystko jest

Wiktorek został zaszczepiony na odrę, świnkę i różyczkę szczepionką MMR II. A tak przy tym płakał i spojrzał na mnie z takim wyrzutem, że i ja się poryczałam. Na szczęście następne szczepienie dopiero w grudniu.