Witajcie !!!
Oj
cafe jak ja Cię rozumiem. Mam dokładnie to samo.
Teściówka najpierw zapewniała że ma ok 30 osób razem ze znajomymi, bo rodzinka malutka. Ucieszyło mnie to bo ja mam ogromną rodzinkę (sama bliska to ok. 87 osób) plus znajomi niezbędni wychodzi nam 96 osób bez możliwości "obcięcia" kogokolwiek. A tu teścówa wyskakuje na spotkaniu przedślubnym że jej wyszło 70 osób

Jak się nie wkórzyć
Okazało się oczywiście, że zaprosić chce jakieś ciotki swoje, kuzynki których R. nawet nie zna. Owszem to jej prawo, ale niech zrozumie, że ja nie mogę wyrzucić nikogo, bo to rodzina !!! Na szczęście R. zapowiedział jej że przeglądnie jej listę i wykreśli kilka osób, bo nie życzy sobie jakiś bab których w życiu nie widział. Jak ja go kocham
Jakbym chciała robic tak jak ona to musielibyśmy zrobić wesele na 250 osób (i nie przesadzam teraz)
