Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4015117 razy)

0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3450 dnia: 4 Czerwca 2009, 12:21 »
piłeczko to tylko się cieszyć.

u mnie Zuziua komplenie nie dała się obudzić. na korytarzu w szpitalu staliśmy oboje i po przewinieciu stosowaliśmy różne sposoby aby ją obudzić na jedzonko. były i gołe nózki (jak zimno t się obudzi) i smeranie w nóżki, w buzię, ruszanie całymi rękami i nogami góra-dół ( położne od kobiet pytały co my z dzieckiem wyprawiamy, a my na to ze budzimy na jedzenie),dmuchanie w szyjkę i nic...nawet przecieranie buzi zmoczoną pieluszką (tetrową ) nic nie działąła. doszło do tego, że położna przy wizycie neonatologa tarmosiła ją za nos (bo dziecko umie oddychać tylko przez nos, a jak to ma utrudnione to sie denerwuje i się wybudza)...ale ja nie umiałam jej tak za nos wytarmosić aby ją obudzić....wszystkie te techniki były stosowane aby uniknąć kroplowek, badań i innych rewelacji. Jak juz się udało to po 7 minutach karmienia odpływała w błogostan Morfeusza znaczy się spała jak zabita. na szczęście po dwóch tyg jak przyjechałyśmy do domu to wystarczyło ją przewinąć i śpiąca królewna jadła, a potem długość ssania (jak i częstotliwość) sobie wydłużyła (a ja się z tego cieszyłam). przy takich technikach mała w końcu przybierała jak powinna  ale trauma dała swoje.



Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3451 dnia: 4 Czerwca 2009, 12:43 »
Ojej Gosiaczek to faktycznie trauma... Moja ma chyba apetyt po tacie a uwielbienie snu po mnie  ;)



Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3452 dnia: 4 Czerwca 2009, 12:47 »
Jezu Gosia toś ty susła miała...moja jak ją pocałujesz w czasie snu to się wybudza :P
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3453 dnia: 4 Czerwca 2009, 13:40 »
heheh oj tak susła nad susłami jakich mało....ale wyobraźcie sobie ile Zu spała jak miał ok.7 miesięcy ? jej drzemka wynosiła ....30 minut ! i chodziliśmy na paluszkach żeby jej nie obudzić. A czasem to podrzemała przy cysiu i  nie było spania w ogóle.

wlasnie mi się przypomniało jak jednen neonatolog małą badał...rozebrana, oczywiście spała, minki przez sen strzelała, nawet powieki do połowy oka nie otworzyła....a on ją a to nóżką poruszy, a to stetoskop przystawi, a to brzuszek pomaca. w końcu stwierdził "faktycznie wyjątkowo senne dziecko" i poszedł . dodam ze ani rozbieranie ani ubieranie jej nie przeszkadzało. jak nie kłuli jej igłami (a raz musieli pobrać krew na badania bo ja długo gorączkowałam) to płakała tylko pod kranem (szpitalnym) lub w wanience(już w domu). położona na przewijaku kończyła z płaczem i się przyglądałą...



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3454 dnia: 4 Czerwca 2009, 17:50 »
Mojego susła też było trudno wybudzić (był niedojedzony i miał żółtaczke, która jeszcze swoje dodawała) ale Ty Gosiu to już w ogóle miałaś cyrk! Strasznie współczuje nerwów...

My dziś byliśmy na szczepieniu. Nikodem waży 7190g i plasuje się tuż pod 50 centylem na siatce. Strasznie sie rozżalił przy kłuciu :( bidulek...
A tą naszą lekarkę musze w dup.e kopnąć. Głupie babsko... znowu do mnie z pretensją, ze nie tą szczepionkę kupiłam (z uporem maniaka wypisuje mi recepty na tą 5w 1 podczas gdy zaczeliśmy szczepić 6w1) dopiero jak jej wyciągnęłam schemacik szczepień i paluchem pokazałam, że szczepimy od początku infanrixem hexą po to by nie doszczepiać już na żółtaczkę to zakumała. A już nas zapisywała na kolejne szczepienie za 6 tygodni  ::)

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3455 dnia: 4 Czerwca 2009, 18:49 »
Gosia, to początek macierzyństwa dał Ci sie we znaki...a swoją drogą slodko musiała Zu wyglądać, kiedy spała podczas badań :)


moja też się zawsze żaliła przy szczepionkach..za to wczoraj miała pobieraną krew..myślalam, że będzie płacz, a tu nic..ani jednej łzy nie uroniła, tylko patrzyła, co pielegniarka robi...a dziś bylismy u rehabilitanta i wygląda na to, że po asymetrii już ani śladu...Natalka dobrze sie rozwija...ulżyło mi....



Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3456 dnia: 4 Czerwca 2009, 21:07 »
a mój potworek nadal wstaje w nocy na jedzonko :( i nie idzie jej tego oduczyć. może jak zęby ruszą to się to zmieni
tak więc ja u niej z jedzeniem nie miałam problemów, chyba że w czasie choroby.
np po ostatniej trzydniówce całkiem odrzuciła mi mleko modyfikowane które dawałam jej zawsze na noc. kszkę mleczno ryżową rano zjada ślicznie :) a mleko w butli be. właśnie się zastanawiam czy kaszkę jej moge też na noc dawać ?? bo od 2 dni tak robię i zjada mi 100ml gęstej łyżeczką po czym po 2 godzinkach przed snem pije jeszcze pierś.

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3457 dnia: 4 Czerwca 2009, 22:39 »
normalnie dziewczyny cyrk był na kółkach. Przez te dwa tygodnie jak z młodą cos nie tak było (w sensie wagowym) to ze mną....tyle ile łez wylałam to ja wiem...ale naszczęście jak wróciłyśmy do domu to trochę się zmieniło; zresztą  to już za mną i teraz planuję planowanie drugiego.  ::) ;D
 A śpiąca Zuzia słodko wyglądała; zresztą do dziś jej to zostało, bo jak na nią śpiącą patrze to sam cud-miód-i-orzeszki.

dziubasku
a myślałaś o zmianie pediatry ? żebyś nie miała z nią problemów jak w dalszej przyszłości mały zachoruje. na razie to spoko:badanie, szczepienie i tyle pania widzielismy ale jakby  faktycznie była potrzebna pomoc lekarska ?

Gosia ciesz się ze po asymetri nie ma śladu. i podziwiam Natalke za pobranie krwi. ze sie nie wystraszyła pielegniarek.

s.aga zuzia po trzydniówce (a miała ją wwieku 1 roku i 5 miesięcy) również nie miałą apetytu. mało jadła ale potem po jakims czasie szybko nadrobiła, czyli jadła za trzech  ;D.  wiec małej powinno się poprawić. myśle ze zpowodzeniem możesz dawać jej kaszę a potem cysio. u nas tak było tylko Zuzia kaszkę kolacyjną miała wprowadzoną znacznie później (ale ona wszystko miała późno wprowadzane).koło18 kaszka,małe brykanie, kąpiel, cysio i lulu przy cysiu. A z budzeniem w nocy nie pomogę...moja jeszcze się budzi...od jesieni żadko kiedy śpi cięgiem od wieczora do rana w swoim łóżeczku...tragedia.



Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3458 dnia: 5 Czerwca 2009, 08:29 »
Przyszłam się pochwalić, że mamy prawie zęba - lewą jedynkę :D Dopiero widać jak się przebija, ale jest już ostry jak brzytwa ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3459 dnia: 5 Czerwca 2009, 09:02 »
Gratulacje  :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:



Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3460 dnia: 5 Czerwca 2009, 09:12 »
gratuluje "prawie zęba"  ;D

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3461 dnia: 5 Czerwca 2009, 10:45 »
to chyba się przebił jak "otry jak brzytwa"  ;D gratuluje



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3462 dnia: 5 Czerwca 2009, 13:20 »
Serdeczne gratulacje!!!

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3463 dnia: 5 Czerwca 2009, 14:06 »
Póki co jeszcze bezdzietna, ale przyłączę się do podczytywania, ponieważ kiedyś Wasze doświadczenie i rady bardzo się przydadzą  ;D


Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3464 dnia: 5 Czerwca 2009, 14:35 »
Ewa ja widzę, że ostro się szykujesz  ;D



Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3465 dnia: 5 Czerwca 2009, 14:41 »
Tak z lekka  ;D


Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3466 dnia: 5 Czerwca 2009, 15:20 »
Gratulujemy Zuzi pierwszego ząbka :-* ;D

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3467 dnia: 5 Czerwca 2009, 15:30 »
a moje dziecko samo sobie znalazło dzisiaj dolna piatke

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3468 dnia: 5 Czerwca 2009, 15:30 »
Agata, molże ona stomatologiem będzie ;D


Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3469 dnia: 5 Czerwca 2009, 15:35 »
mam nadzieje
bedzie tatusiowi ratować szczęke :)

a ja potem odnalazłam na górze kolejną piąteczke

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3470 dnia: 5 Czerwca 2009, 15:37 »
No to macie po 1pkt


Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3471 dnia: 5 Czerwca 2009, 16:16 »
gratulujemy ząbków..


Offline Asia-85

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 974
  • Płeć: Kobieta
  • Zrozumiałam po co żyję, wiem że czujesz to co ja..
  • data ślubu: 8.09.2007 nasz magiczny dzień...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3472 dnia: 5 Czerwca 2009, 17:12 »
Ja bardzo niemiło wspminam pobyt z małą w szpitalu po porodzie trafiały sie takie położne których musiałam sie wręcz prosić o jedzonko dla małej (w pierwszych dniach tak mi poraniła brodawki że leciała z nich krew) dlatego podawaliśmy jej butlę, jedna nawet kiedys mi powiedziała że ona zna takie matki co mają kaprys zeby nie karmić dziecka piersią i że ja się do takich zaliczam...

Wyobrazcie sobie ile ja sie naryczałam wtedy bo nie dośc że dziecko głodne i się zanosi, o pokarm muszę sie prosić to jeszcze dowiaduje się że mała ma zapalenie płuc i wadę serduszka. Pamiętam że zabrali ją do badania i po dłuższym okresie zaniepokoiłam się ze jeszcze jej mi nie oddali i kiedy poszłam sie upomnieć położna powiedziała że leży pod kroplówką i dostaje antybiotyki. Prawie dwie godziny przy niej siedziałam i płakałam.... bardzo mi było jej szkoda takie maleńwo a tak musiała się wycierpieć...
[img width= height=]http://suwaczki.maluchy.pl/sl-9422.png[/img]

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3473 dnia: 5 Czerwca 2009, 17:18 »
Asiu, współczuje..wyobrażam sobie, jak sie mogłas podle czuć...moja mała miała tylko niedrozny kanalik łzowy, ktory lekarka zaczęła jej masować i przy tym uroniłam kilka łez...a co dopiero byloby, gdybym zobaczyła kroplówkę...


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3474 dnia: 5 Czerwca 2009, 17:45 »
Cytuj
jedna nawet kiedys mi powiedziała że ona zna takie matki co mają kaprys zeby nie karmić dziecka piersią i że ja się do takich zaliczam...
nie no...zajebiś...e
walnieta jakaś
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3475 dnia: 5 Czerwca 2009, 18:51 »
Ja pobyt w szpitalu wspominam bardzo różnie. jeśli chodzi o mnie, o poród, lekarzy i położne to jestem bardzo zadowolona, ale jeśli

chodzi położne i pediatrów od małej to nie jestem zadowolona. nikt o niczym nie informował, musiałam sama chodzić i się prosić. mała miała silną

żółtaczkę i potrafiły przyjść po nią o 12 w nocy - bo naświetlanie będzie i koniec tylko tyle - wkurzające to było. potem moja mała miała operację -

ja nie dość ,że byłam na lekach uspokajających ,to nic od nikogo nie mogłam się dowiedzieć. chodziłam i wyłam, bo tylko tyle mi zostało... czasem

ktoś się zlitował i powiedział co nieco. nie życzę nikomu przeżywania operacji swojego dziecka - moja miała wtedy 2 tyg. - to było straszne.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3476 dnia: 5 Czerwca 2009, 18:53 »
chlebosia przepraszxam,ze nie w temacie,ale...co było małej?
na co ta operacja?
takie coś jest starszne dla rodzica.Nie zazdroszczę
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3477 dnia: 5 Czerwca 2009, 19:33 »
U małej już w ciąży wykryto, że ma powiększone komory w główce, po porodzie diagnoza potwierdziła się. był zatkany jakiś splot

uniemożliwiający odprowadzanie płynu mózgowo - rdzeniowego z mózgu do otrzewnej - jak to jest u każdego człowieka. no i na to była ta

operacja, wszczepiono małej do główki zastawkę, która ten płyn odprowadza...


jej operacja i te wszystkie  badania ,które przeszła po porodzie - punkcje, antybiotyki, wenflony, pobierania krwi, usg ,tomografie i inne cuda to

była masakra, której nikomu nie życzę. czasem nie miałam na to wszystko siły, ale teraz wiem, że człowiek naprawdę dużo może znieść.



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3478 dnia: 5 Czerwca 2009, 19:40 »
Bardzo Wam współczuje dziewczyny. Jak to czytam, to coś mnie tak mocno w środku sciska... a ja głupia stresuje się zwykłym zabiegiem przetykania kanalika łzowego  ::) Ponoć banalny zabieg, a ja o niczym innym nie myślę. Nie potrafiłam sama załatwić skierowania do szpitala (a wystarczył telefon do okulistki z hasłem "zdecydowaliśmy się")- zrobił to mąż. Terazna stole leż skierowanie z numerem telefonu  aby zarejestrować się na termin. I co? I ja pękam...  :'( :'( Miękka d.upa ze mnie. Macierzyństwo już na maksa mnie rozmiękczyło...

Co do zmiany naszego lekarza- to jest tylko rodzinna. Widujemy się jedynie na szczepieniach i bilansach, więc póki co zostaje. pediatre mamy innego, prywatnie i w razie "W" dzwonie i jest u nas na wizycie.

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3479 dnia: 5 Czerwca 2009, 20:04 »
Współczuję wam dziewczyny :'( Ja też się stresuję wszystkim i na samą myśl, aż mnie ściska :'(

Dziubasku a powiedz jak idzie rozszerzanie diety Nikosia? Jak mu smakują nowe warzywa? :)