hmm wiesz, takiego dziecka się nie upilnuje i my o tym doskonale wiemy.... a z racji, że to są pierwsze siniaki to jej jest to niani wybaczone... sama się pewnie niebawem przekona...a co do komentarza: chyba nie masz racji, nie powiedzielibyśmy czegoś takiego. Np. tego jednego siniaka nabiła sobie bawiąc się ze mną w aku ku... siedziała na podłodze i chowała się za kanapę, ja siedziałam na kanapie... no i po prostu za bardzo się pochyliła chowając i bam.. w róg kanapy no i co? jak można było tego uniknąć? nijak...