my też używaliśmy rivanolu, nie mieliśmy problemu z opuchlizną, u małego schodzi skórka trochę, w sumie prawie całkowicie, i zawsze przy myciu mu tam odciągam i myję, kiedyś jakoś się szarpną dla wygłupów i przypadkiem mu się trochę rana zrobiła, musiało się naciągnąć za bardzo

rivanol i po dwóch dniach problem znikł. Ale jego to nie bolało wcale.
eh, ten siusiak mnie kiedyś wykończy, sama nie wiem, jak powinien wyglądać taki siusiak 3-4 latka i czy wszystko jest ok że np nie schodzi mu całkowicie... ale no chyba jest ok...
my znów wirusa załapaliśmy, ból brzucha, kaszel... eh, ten maluch się kiedyś przez to przedszkole wykończy.