W sierpniu bylam chrzestna, wszyscy dostali podziekowania tj. magnesy na lodówke z fotka Młodego i takie podziekowanie na kartce ze zdjeciem.
Moja przyjaciolka dawala jakies migdaly pakowane.
Ja nie dawalam bo nie chcialo mi sie w to bawic.
Byly tylko zaproszenia.
Co do snu jeszcze - zyczę każdej mamie dziecka, które śpi i nie ma z nim problemów.
Gdybym wiedziała to co teraz jestem pewna, ze 7 lat temu nie męczyłaby sie Zuzia i ja przez 7 miesięcy.
I dla mnie nie ważne jest tak bardzo samo zasypianie jak zdrowy sen. Studiuje zatem wszystkie informacje na ten temat bo są na podstawie wielu badan.
Kluczowe dla mnie jest to, jaki moje dziecko powinno miec czas czuwania i ile powinno spac aby dobrze się rozwijać.
Niestety, Zuzia mimo, ze do tej pory chodzi spac o 20 wstaje bardzo wcześnie (czasami 5:30), co zaburza jej cykl okołodobowy i staje się w ciągu dnia zmęczona.
Nie chcę z Tyciem popełnić tego samego błędu i nie chodzi tu o moją wygodę bo chce sobie pospać dłuzej.
A metody...metody oduczania spania na rekach/w ozku itp są rózne, nie tylko 3-5-7 ale kazda bedzie powodowac płacz na początku. Tylko zastanawiam się, czy płacz np, przez 2 dni nie jest lepszy niż zdrowy sen mojego dziecka przez kolejne lata.
I bardzo ważne. Jeżeli rodzicom odpowiada forma np. spania z dzieckiem czu bujania do 2 roku życia to niech to robią skoro czują, że tak powinno być.