Banany u nas też odstawione, bo powodowały wzdęcia

Jabłka zresztą też, więc owoców nie jem w ogóle
Jadam na śniadania i kolację białe bułki z dnia poprzedniego (świeże ponoć powodują wzdęcia) na nie masło, sałata i wędlina drobiowa. Na obiad filet kurczaka, makaron penne razowy na zmianę z ziemniakami, do tego sałata z jogurtem naturalnym, lub marchewka gotowana bądź fasolka szparagowa.
Na drugie śniadania najczęściej powtórka śniadania, ale czasami zaszaleję i zjem płatki owsiane (gotowane na wodzie) z jogurtem naturalnym - np. dzisiaj, więc czekam na reakcję małej.
To wszystko co jem a wzdęcia nadal się zdarzają... Jakieś pomysły?
Kolkę zwalczyliśmy Sam Simplexem, ale wzdęcia zostały... Podajemy jeszcze BioGaię i nie chciałabym córci faszerować dodatkowymi lekami

Ręce mi już opadają a pomysłów brak...