w pepco wiem, tylko tam nie zawsze z jakością, na allegro same z hm więc może faktycznie tam będzie wybór jakby która widziała to proszę dać znać

[malgosiask]

Iza, c&a -> Hello Kitty
I jeszcze SMYK -> Hello Kitty

[olkahof]

Dziewczyny ja juz nie wiem co robic 

Bulgotania w brzuszku i rzadkue kupy nie przechodza...przy tym ulewanie strumieniami...na moje oko, to pod wymioty podchodzi...nawet jak Niko nakarmie i odbije, pojdzie spac i po przebudzeniu strumien leci.
Chyba zabiore go do lekarza, bo nie wiem czy cos jest nie tak czy ja panikuje 

Może któraś będzie miała pomysł o co mojemu dziecku chodzi bo ja wymiękam... 
Nocki piękne, śpi, je - nie płacze, i tak fajnie jest do południa... OD 15, 16 jest CIĄGŁE wiszenie na piersi, nawet jak już zaśnie na rękach to po odłożeniu do łóżeczka automatycznie otwiera oczy i zaczyna się płacz. Wtedy znowu cyc, znowu zasypianie i tak w kółko...  Wczoraj akcja trwała od 18 do 23:30, w nocy pobudka, i od 7:30 jestem na nogach... 

[liliann]

kryzys laktacyjny...jak raz kole 6 tygodnia życia...
ona potrzebuje więcej mleka, Twoja produkcja jeszcze nie nadąża + po 15-tej laktacja fizjologicznie jest mniejsza....stąd wiszenie...
Po kilku dniach takich akcji powinno się unormować...ilość mleka Ci się zwiększy...Ewcia pamiętam, że niedawno o mało na spacer się nie umówiłyśmy....
chciałam spotkać się w czwartek...miałam Ci priva słać...ale w czwartek mam pogrzeb noworodka nomen-omen, co mnie przybija maksymalnie...
pomyśl o przyszłym tygodniu ok?

Małgosiask, dzięki wielkie, byłam dopiero w c&a i nic na sklepie nie mieli....zobacze w drugim, większym i hma też odwiedze swoją drogą, nie wiem co dzieci widzą w tej hello kitty ale panna chce, to dostanie :

[milcia]

olkahof mój też tak ulewał masakrycznie i bardzo długo - kazali przeczekać, jak Cię bardzo to niepokoi to pokarz go lekarzowi.
A jak rozpoznajesz, że to rzadkie kupki? Ja już wypadłam z noworodków ale chyba zawsze są rzadkie czy nie?

kryzys laktacyjny...jak raz kole 6 tygodnia życia...
ona potrzebuje więcej mleka, Twoja produkcja jeszcze nie nadąża + po 15-tej laktacja fizjologicznie jest mniejsza....stąd wiszenie...
Po kilku dniach takich akcji powinno się unormować...ilość mleka Ci się zwiększy...Ewcia pamiętam, że niedawno o mało na spacer się nie umówiłyśmy....
chciałam spotkać się w czwartek...miałam Ci priva słać...ale w czwartek mam pogrzeb noworodka nomen-omen, co mnie przybija maksymalnie...
pomyśl o przyszłym tygodniu ok?

Lila o kryzysie też myślałam, ale to już trwa trzeci tydzień jak nie dłużej...   Skoro laktacja po 15 jest mniejsza to może ją rozkręcić herbatkami itp.? Tylko co ja zrobię rano jak mam piersi nabrzmiałe? Chyba laktator pójdzie w ruch... JEst sens takiego działania?

Uuu, Lila nie zazdroszczę pogrzebu  
Pomyślę intensywnie

[milcia]

adamiewa  chyba jest sens. Ja tak robiłam w nocy wstawałam nawet jak młody spał i odciągałam do ulgi. I herbatki piłam wiadrami Im więcej wisi na cycy tym bardziej rozkręci.
Pamiętam też że około 3 tygodnia zaczęłam troszkę podkarmiać modyfikowanym ale krótko i malutko do około 6 tygodnia po 100 -120 na dobę. Później lekarz mi powiedział że jak chcę rozkręcić laktację to odstawić modyfikowane i zakupić lepiej kapturki albo maść do sutków i pozwolić wisieć na cycu. A młody mój koszmarnie ulewał, nie odbijał po jedzeniu nawet przez godzinę a jak wstał po drzemce to chlustał na lewo i prawo. Więc wsiał na cycu albo spał ot taki rozkład dnia W konsekwencji karmiłam go bez większych problemów do 13,5 miesiąca. Problem taki jak na 3 tygodnie był jeszcze jak młody miał około 3 miesiące.

[liliann]

jak chcesz karmić piersią to sens jest....
ja jestem na mieszanym...równie dobrze mogłabym rzucić cycka i przejść na butlę...ale nie chcę...

możesz odciągać rano lub w nocy, a potem dawać małej to odciągnięte po południu...trochę odpoczniesz, bo może przyśnie, a przy okazji przekonasz się czy na 100% ona się nie najada, czy po prostu bardzo chce się tulić do Ciebie...
może jej jednak brzuch dokucza popołudniami i wtedy przytulenie się do Ciebie przynosi jej ulgę...

Tymek tez po południu jest "drażliwszy"...tyle, że ja go wówczas czasami zostawiam z Krzychem, bo mam "swoje sprawy do załatwienia"...
jak On sobie bez cycka radzi nie wiem...ale widocznie radzi skoro nie dzwoni...

[olkahof]

olkahof mój też tak ulewał masakrycznie i bardzo długo - kazali przeczekać, jak Cię bardzo to niepokoi to pokarz go lekarzowi.
A jak rozpoznajesz, że to rzadkie kupki? Ja już wypadłam z noworodków ale chyba zawsze są rzadkie czy nie?

Ide z nim do lekarza za dwie godziny.
Klopot w tym, ze ja nie umiem odroznic ulewania od wymiotow. Mowili mi, ze przy wymiotach byloby takie chlustanie, no wiec jak dla mnie to jest chlustanie i  jak uleje, to mu zwykle z buzi wyplynie, a teraz normalnie strumien pod cisnieniem   Mleko dla dzieci z refluksem tez nie pomaga, jakby on  go nie trawil, bo zje i potem i tak zwroci bialymi drobinkami, czyli niestrawione...
Kupy dzis trzeci dzien sa zupelnie inne niz dotychczas i do tego te bulgotania w brzuchu. Zawsze byly rzadkie i w kolorze musztardowym, od trzech dni jest woda w kolorze karmelowym z mala iloscia bialych drobinek.

[pamela]

Moj ma tak samo z cyrkami po 16, chociaz nie karmie piersia, do 23 jest masakra, jak zasnie to na chwile i zaraz beczy, noc spi oieknie i rano, i u nas to na bank kolki, prezenie i stekanie przy kazdym karmieniu, kupa raz na 2 3 dni, ciezko wychodzi, zielona, koszmarnie smierdzi.

Olka daj znac co lekarz powie, choc domyslam sie, ze powie, ze dzieci tak maja i wyrosnie z tego. U nas jest odwrotnie, zero ulewania, kupa rzadko i twarda.

[aadaa]

Moja tez jest mega cycowa popołudniami ... akurat wtedy gdy chłopaki wracają do domu i mogłabym się nimi zająć ... wczoraj zakupilam smoka NUK i go w miarę zaakceptowała w odróżnieniu od TT.
Wczoraj byłyśmy sie zważyć i przybrała w ciągu 8dni -- 320gr -- całkiem nieźle

[olkahof]

U nas jest odwrotnie, ranki sa takie marudne i ciagle na rekach, a popoludniu jest najdluzsza drzemka. Nocki sa ok tak do 3 rano, wtedy zaczyna sie stekanie i prezenie 

pamela dam znac, chociaz spodziewam sie ze powiedza mi wlasnie to co napisalas. Chociaz dziwne jest to, ze mleko SMA Staydown nic nie pomaga, a maly je zwraca nie strawione. Ciekawa jestem sama.

Ja tez odstawilam smoka tt i kupilam aventa i nie zeby Niko ciagle go cmokal, ale czasem go uspokaja.

[Elcik]

Ja kupiłam inny TT i ziima :/

U Staśka też czasem zwrotki idą, czasem od razu po jedzeniu, czasem po dłuższym czasie już takie przetrawione... ale wrzucam to na karb przejedzenia czasem.... ech jakby tak czasem wziął smoka na dobranoc to bym się nie obraziła... w aucie i w wózku zasypianie bez problemów, w domu różnie.

Najgorsza jest pobudka o 4-5... potem zaśnięcie zajmuje ok 1,5h a mi się oczy zamykają..

[hania3033]

Nasz był za to bezsmoczkowy, najpierw był avent, potem jakiś okrągły "innejfirmy", trochę ciumkał, ale raczej jak się mu wcisnęło ogólnie to nie chciał.
Na kolki i prężenie trochę pomogło mleko bebilon comfort - droższe, ale raczej warto. Nie zlikwidowało kolek/wzdęć zupełnie, ale na pewno złagodziło. Tylko masakrycznie się rozpuszcza, trzeba dłuuugo machać. Kupki były zielone i śmierdzące, ale pediatra mówiła, że po tym mleku mogą takie być. A przechodzić wszystko zaczęło jak dzieć skończył 2,5 miesiaca... Ulewać nie ulewał, ale skoro "specjalistyczne" mleko nie pomaga, to może problem leży gdzieś indziej??

Hmm... Na moje oko ona się najada. Jak wisi na cycu to raczej go liże i ciumka ale nie ciągnie. Czasami strasznie się złości i puszcza pierś, po czym za chwilę znowu ją łapczywie łapie   Jak puszcza to widzę, że brodawka jest cała w mleku i z piersi kapie, więc pokarm jest. Wkurza się chyba właśnie, że leci a ona chce się tylko poprzytulać  

[liliann]

a mój się wkurza jak nie leci...
jak tak jest to nie ma sensu laktacji stymulować...bo was obie mleko zaleje...

właśnie spojrzałam miedzy naszymi dziećmi są dwie doby różnicy...fajno...tym bardziej mam ochotę na spacer...Ewcia ja dojadę gdzie bądź, nawet pod Twoją chałupę...

A mój się najadł...i już od dobrych  15 minut molestuje karuzelkę...tak to ja lubię  30 minut i styka...znowu wyje...
tak to ja się nawet w tyłek nie podrapię... nie mówiąc o tym, żebym coś napisała...

Eee Lila - 10dni różnicy

Ewa wiszenie jest całkowicie normalne. U mnie od 14 - 18 było wiszenie... ja siedziałam a oni wisieli...

[olkahof]

My po lekarzu. Twierdzi, ze to jakas infekcja wirusowa. Poki co mamy odczekac kilka dni, oddac probke kalu do badania. Jak za kilka dni nie przejdzie, to wtedy mam wrocic i beda robili badania.
Lekarz zgodzil sie ze mna, ze to juz nie ulewanie tylko wymioty i mowi, ze jesli ta burza zoladkowa przejdzie a wymioty nie, to wtedy beda robili badania pod katem zbyt waskiego przewodu pokarmowego.

[liliann]

Eee Lila - 10dni różnicy

ehhh zmeczenie

Dziewczyny wczoraj mój Szymek dostał gorączki 39 stopni. Miał ją cały dzień. Żadnych innych objawów. Dziś wszystko ok.... Czy to moze być od przegrzania

[masumi85]

Gabiś jak dla mnie może być to od przegrzania. U mnie czasami chłopcy mają podwyższoną temp. po całym dniu spędzonym na dworze.

[olkahof]

Od wczorajszego popoludnia Niko dostaje tylko mleko modyfikowane i uwaga...nie jezdzi mu juz w brzuchu, ulewa prawie tyle co nic i wlasnie zrobil kupe o normalnym kolorze i konsystencji. Zupelnie inne niemowle, nie marudzi, nie wyje.
Lekarz zapewnial, ze to na bank nie wina mojego mleka. Nie chce mi sie wierzyc, ze tak nagle infekcja by ustapila. Zbieg okolicznosci czy faktycznie przyczyna moglo byc moje mleko?

Olakof szczerze ?? nie wierzę żeby samo TWoje mleko było przyczyną... jesli już to cos co jadłaś ale tez nie ustąpiłoby od razu po 1 dawce mleka modyfikowanego...
masumi gorączka wróciła więc chyba nie przegrzanie... nadal brak innych objawów

[hania3033]

A ja myślę, ze mleko mod. może mieć z tym jakiś związek. Bo aż taki zbieg okoliczności??

[Agnieszka_B]

Olakof szczerze ?? nie wierzę żeby samo TWoje mleko było przyczyną... jesli już to cos co jadłaś ale tez nie ustąpiłoby od razu po 1 dawce mleka modyfikowanego...

Ale olkahof napisala, ze od wczorajszego popoludnia dostaje mm, wiec na pewno wiecej niz jedna dawke.

[milcia]

Gabiś pokarz go lekarzowi czym prędzej - oby to nie było to co dopadło Tymka - bo istny horror  Zdrówka życzę. Zaczął gorączkować w niedzielę bez objawów jakichkolwiek innych, też liczyłam na to że to przegrzanie w poniedziałek u lekarza o 11:20 zobaczyłam w buzi "muchomora" na migdałkach.
Olakof - nie wiem co napisać -dziwne 

[Elcik]

olkahof... będziesz chciała też swoje podawać? jak tak to bym spróbowała odciągnąć i dać swoje np. raz dziennie i obserwuj.