kolejne tortowe dzieło!

no to jeszcze coś z Adikowego gadania

Na spacerze spotyka dziewczynkę:
Ona: Cześć, jestem Wiktoria
Adi: Siemanko Ukochana, ja jestem Adrian...dasz buzi??
buziak był i to nie jeden
trochę mi było głupio, bo do tej pory tylko do mnie zwracał się Ukochana

inna sytuacja:
Wkurzyłam się na Pawła i strzeliłam focha
Paweł coś do mnie mówił a ja udawałam, że nie słyszę

Adik zauważył i mówi:
- Tato, teraz mama jest zła i nie będzie z Tobą dyskutować! Musisz przeprosić o tak
podchodzi do mnie, całuje w policzek i mówi: no już dobrze, dobrze Ukochana...)
zaczęłam sie śmiać i go przytulać, a on po chwili do Pawła
- widzisz, działa!

Wrócił Adi z przedszkola i mi oznajmia:
- Mamo dziś nie było Heleny w przedszkolu!
- hmm...i tęskniłeś?
- no tak mamo, tęskniłem! Ale jutro będę czekał na Helenę!
- Ale jutro przedszkole zamknięte...
- osz ty mamo!
ojjj kochliwy ten mój synek
Adaś jaki już duży! jedzonko i spanko na plaży...mmmm błogo!