Ja jeszcze odnośnie chrapania - byliśmy z Pati u laryngologa bo strasznie, ale to strasznie chrapała, czy to w nocy, czy to w aucie, gorzej jak stary.... słyszeliśmy ją z dużego pokoju przy jej zamkniętych drzwiach.
Lekarz zapytał czy rodzice chrapią.... no to odpowiedź była jasna. Poza tym sprawdził migdałki i wsio ok. Mieliśmy obserwować i tyle, do kontroli za pół roku. Żadnych infekcji nie było.
Ale ja znalazłam przyczynę zupełnie przypadkowo - zmieniłam raz stały Zyrtex na coś innego... przeszło jak ręką odjął.