[marcella]

Wiecie wszystko kwestia tego jak dziecko często choruje.... Jak to były pierwsze choroby mojej Zuzy to też wariowałam i non stop lekarz u nas był... Teraz tak często choruje.. że sama dobrze wiem co jej podać.. Tylko zawsze się martwię czy czasem na oskrzela jej nie przeszło i jak wzywam lekarza to tylko po to by ją osłuchał..
Ale uznaję taką samą zasadę jak Dziubasek.. Przychodnię publiczną omijam szerokim łukiem.. i już wolę zapłacić ale żeby lekarz przyjechał do mnie do domku... no ale czasem nie ma wyjścia..

[maggi-80]

W gwoli wyjaśnienia - pisałam posta wczoraj o 21,bo nie wiedziałam co zrobić. Suma sumarum dostał czopka, noc przesłał spokojnie. Rano 37,8 i pojechaliśmy do lekarza. Osluchowo jest ok, wiec mamy obserwować.. jakby znów zagoraczkowal to do lekarza, jak nie to w czwartek kontrola..

Nie wiedziałam co zrobić, a na mój gust 38,5 to nie powód do wzywania pogotowia...

Osobiście nienawidzę chodzić do lekarza, ale z Adasiem jestem już 2 raz (prócz szczepienia). Wcześniej pojechałam z wysypka.. Przy takim małym dziecku nie ma co ryzykowac

[dziubasek]

... dla mnie ryzykiem jest wejście do przychodni z takim maleństwem...

no ale na mnie matki z podwórka patrzą jak na wyrodną (szkoda, ze nie czytają forum, bo bym wyszła jednak na świętą )
Lekko się uśmiecham jak po raz milionowy wychodzą z naszej przychodni, z tym samym zestawem leków co zawsze (bez recepty)... no ale ważne, że są spokojne. Bo chyba o to chodzi, abyśmy miały pewność, że robimy dobrze, a mi do tego najczęściej lekarz potrzebny nie jest... no chyba właśnie, że przeziębienie nie przechodzi, pogarsza się, dochodzi brzydki kaszel itd.

Słuchajcie mamy, mam problem z młodszym synkiem. Nie chce mleka. Wiem, że to nie jest nic strasznego, ale co mam mu dawać i w jakich ilościach (na dzień) aby mu je zastąpić? Kasze je także bardzo bardzo niechętnie...

[vonka]

Lekko się uśmiecham jak po raz milionowy wychodzą z naszej przychodni, z tym samym zestawem leków co zawsze (bez recepty)...

jakbym czytała o naszej przychodni 
u nas góruje zasada oby nie zaszkodzić a jak pomoże to będzie fajnie 

[ada1988]

nie no moja przychodnia jest idealna, mój lekarz jest idealny, pediatra Adasia broni się przed antybiotykami jak tylko może od niego Adaś nie dostał nigdy antybiotyku tylko inna babka mu wcisnęła a nie powinna no ale nie ważne...   ja twierdzę że przychodnia publiczna nie jest zła a wszystko zależy od tego jaki tam jest lekarz!

[dziubasek]

... i jakie warunki. U nas nie ma wejścia dla dzieci zdrowych i dzieci chorych. Na szczepienie niby jest osobny dzień, ale co z tego jak do gabinetu obok ustawia się kolejka chorych osób? Kompletna paranoja! No i generalnie pójście do przychodni z zasmarkanym (i przy okazji osłabionym) maluchem gdzie po odczekaniu na swoją kolej siedzimy obok "zapalenia oskrzeli" i "jelitówki" nic dobrego nie przyniesie... dlatego ja do przychodni nie chodzę... jedynie w najwyższej konieczności... Tak samo na szepienia umawiam się tak, aby być pierwsza, nawet jeśli ma to być za 3-4 tygodnie.

[Maja]

U mnie jest osobne wejście do dzieci zdrowych i od razu do punktu szczepień, poza tym godziny przyjęć dzieci chorych sa bardzo elastyczne - są wizyty domowe.
Moja Lila zachorowała raz, miała 2 tygodnie. Niby zwykłe przeziębienie ale to było zaraz po porodzie  z tak małym dzieckiem trzeba skonsultować się ze specjalistą (ja tak uważam).

[ada1988]

u mnie w przychodni też tak jest osobne wejście do chorych osobne do zdrowych
ja tam bym mojej przychodni nie zamieniła na żadną inną a tymbardziej pediatry na żadnego innego!

[jagodka24]

a ja dwa razy w ca lym życiu moich dziewczyn bylam prywatnie u pediatry
troszke to byłby drogi interes jakbym miala chodzic prywatnie
bo niestety ale dzieci w zlobku i przedszkolu chorują i częstotliwośc spotkan z lekarzem jest większa

[milcia]

Na temat przychodni się nie wypowiem, szkoda nerwów
A na Twoje pytanie dziubasek powiem tak, to zależy od kiedy odmawia tego mleka, tzn czy od dawna.
Bo z moim Tymkiem jest tak, że jak mu idą ząbki to na 3-4 dni odstawia mleko, w ogóle nie chce, jak widzi że tylko robię to krzyczy z daleka "Nie kce mleko", a później sam się upomina, kiedy był młodszy i jeszcze nie mówił proponowałam mu po 2 dniach i z reguły na 3 dzień wszystko wracało do dawnego trybu. Teraz aktualnie też jest bez mleczny 3 dzień, czuję że wyrżną się 5

Słuchajcie mamy, mam problem z młodszym synkiem. Nie chce mleka. Wiem, że to nie jest nic strasznego, ale co mam mu dawać i w jakich ilościach (na dzień) aby mu je zastąpić? Kasze je także bardzo bardzo niechętnie...

mleko modyfikowane tak?? A jogurty, twaróg w to miejsce ?? Budyń owocowy - na modyfikownym też można zrobić

[jagodka24]

jak nie chce to dac mu spokój
poczekaj tydz i zaproponuj znowu

[milcia]

Dziewczyny potrzebuję waszej rady - pomocy
Okazało się, że na 27 grudnia - czyli urodziny mojego Tymka nikt nie upiecze mi tortu 
Jedyną propozycję jaką otrzymałam w cukierniach to to abym odebrała tort 24 w Wigilie - bardzo dziękuje.
Czy możecie mi podać jakiś sprawdzony przepis na tort w stylu angielskim,jeśli już mam sama upiec to chciałabym właśnie taki
Chętnie przyjmę wszystkie porady dotyczące pieczenia jak i samej dekoracji tzn ile potrzebuję masy na pokrycie ile na figurkę itp.

a więc mój tort kosztował mnie coś około 35zł + lukier (ja brałam biały 1kg na all+ barwniki - zapłaciłam 49 zł z przesyłką) czyli tort Nikoli kosztował 84 zł - starczył dla 16 osób.

Lukier starczył na pokrycie tortu 3 duże figurki, kwiatki i jeszcze zostało z 250 gram

biszkopt proponuję zrobić z tego przepisu http://mojewypieki.blox.pl/2009/06/Biszkopt-przepis-II.html
a resztę tak:

Masa jogurtowa:

100 g płynnego miodu
sok i skórka starta z 1/2 cytryny
4 łyżki cukru (lub więcej wg uznania)
500 g jogurtu naturalnego
200 g  śmietanki kremówki
4 łyżki żelatyny
400 g malin

Wierzch posmarować ot takim oto kremem maślanym http://torcikowo-kasi.blogspot.com/2010/07/krem-maslany.html (lepiej trzyma się wtedy lukier)

[dziubasek]

Odmowa mleka trwa już prawie 2 tygodnie. To nie przez ząbki... jak ząbkował to tracił apetyt na wszystko przez kilka dni... to trwa już dłużej i jest tylko grymasem na mleko i kaszki.
Nie mam zamiaru zmuszać do mleka w czystej postaci- nie chce to nie, dla mnie lepiej/wygodniej, ale co w zamian i W JAKICH ILOŚCIACH. Nikodem to miłośnik mleka do tej pory, więc nie musiałam się nad tym zastanawiać.
Kajtuś twarogu i serka wiejskiego nie lubi. Jogurty lubi, serki homo także. Jeden dziennie wystarczy? Plasterek żółtego sera do kanapki? Budyń to jest myśl, ale sama jeszcze nie robiłam... (nie licząc dukanowego). Muszę spróbować.

lekarz mi mówił że (przy skazie białkowej) mleko można zastąpić awokado (bogate w wapń) i bananami.

Mleko możesz podać w postaci zupy dyniowej na mleku, ryżu na mleku zapiekanego z jabłkami,

Placki na jogurcie lub maślance.

Twaróg możesz przemycić w pierogach ruskich, plackach, leniwych itp.

Na temat ilości się nie wypowiem bo się na tym zupełnie nie znam. Ja daję na oko. Raz na jakiś czas.

[anusiaaa]

Chiguita - placki na jogurice  Jak to robisz?

a no dziś białka ubiłam na sztywno potem dałam jogurt mały (coś około 170ml chyba) trochę mąki żółtka wymieszałam i usmażyłam 

A tak to mieszam wszystko razem (bez ubijania białek) z jogurtem lub maślanką. Placki wtedy wychodzą delikatne.

[anusiaaa]

ciekawe, musze sprobowac. Dzieki 

[liliann]

U nas nie ma wejścia dla dzieci zdrowych i dzieci chorych. Kompletna paranoja!

taa i tak kiedyś zupełnie zdrowa Ewa po szczepieniu była chora...
ciasny korytarzyk i parę kaszlących ludzików, do tego bardzo kiepska wentylacja ...
suma sumarum...infekcja...

U nas nabiał codziennie na podwieczorek lub obiad - robię takie rzeczy jak chiquita_84 . jedza też owsiankę na mleku, jogurty , kaszę mannę na mleku, kasze jaglana z bananami ( u nas hit normalnie )

[carollaa]

a no dziś białka ubiłam na sztywno potem dałam jogurt mały (coś około 170ml chyba) trochę mąki żółtka wymieszałam i usmażyłam 

A tak to mieszam wszystko razem (bez ubijania białek) z jogurtem lub maślanką. Placki wtedy wychodzą delikatne.

To trochę taki zmodyfikowany omlet Muszę spróbować.

[martusia83]

A Wiktor dostał takiej wysypki, tydzień temu w sobote też miał taką i w sumie po dwóch dniach mu mineło. Nie wiem czy to co z jedzenia. Myśle i myśle czy zjadł coś nowego i nic mi na myśl nie przychodzi. Możecie spojrzeć swoim bardziej doświadczonym okiem i ocenić.

 

te duże plamy na nóżce są takie szorstkie w dotyku o nierównej powierzchni, takie w sumie inne niż reszta wysypki

[b@by]

jesli chodzi o dania mleczne to moge jeszcze podpowiedziec kisiel mleczny i koktajl owocowy
martusia83 ja nie mam pojecia co to za wysypka ???ja chyba bym poszla do lekarza. a nie mial Wiktorek jakis innych dolegliwosci zanim ja dostal?

Ja tez bym do lekarza poszła, duz tego ma.

[anusiaaa]

Kurcze, u mojej Zuzy tak wyglądały potówki jak na brzuszku u twojego synka. Raz miała potówki, raz miala wysypke i własnie taka podobna stą pamietam.
No ale poszłabym do lekarza.

[KAHA]

Wpadam do Was z prośbą. Moja Łucja bierze udział w konkursie na Superdziecko. Nagrodą jest super zestaw zabawek na Gwiazdkę. Głosowanie odbywa się w systemie SMS.
Tak więc baaaaaaaardzo proszę Was o głosy na moje dziecko.

Należy wysłać SMS o treści:
ITS.52
na numer:
72355
koszt: 2,46 z vat

[Lovisa]

Kaha prosze bardzo

[martusia83]

Taka sama wysypke mial tydzien temu w sobote, w pon poszlismy do lekarza ale juz mu to zbladlo i nic nie stwierdzila. Dzisiaj tez mu rano juz abladlo, mamy skierowanie do poradni alergologicznej tzlko chcialam wkleic zdjecia bo moze ktos mial cos podobnego i zastanawiam sie czy jak wasze dzieci maja uczulenie od jedzenia to tez tak to wzglada tzn. jest tego tak duzo i takie wielkie bo to raczej przypomina plamki niz male krostki.

dla mnie to nie potówki... a to nie jest podobne do tego co miał mój Syzmek u niego stwierdzono łojotokowe zapalenie skóry. Po jednej masci zeszlo i juz nigdy nie wróciło.