Ja się zgodzę z Gabiś
to rodzic ustala zasady w domu
jak dziecko chodzi spać o 24, to wynika to bardzo często z niekonsekwencji rodzica i często gęsto z jego lenistwa
bo żeby położyć dziecko czasem tzreba trochę trudu i zachodu
ale na pewne rzeczy pracuje sie od urodzenia
nie myślę,że łatwiej będzie potem wprowadzić w życie to,że dziecko ma zasypiać o 20-21 gdy ma lat 3.|Skoro do tego czasu chodziło spać wtedy, gdy ono chce.
Ja po prostu nie wyobrażam sobie,żeby moja trójka dzieci latała do 24. Biegali i piszczeli po domu.Ja patrzę też na to,że nie mieszkam w wolnostojącym domu, tylko w bloku na 3 piętrze. I myślę o sąsiadach.Wiadomo jak to słychać, i może taki sąsiad wstaje o 6 do pracy i najnormalniej na świecie o 22 kładzie się spać?
Ale to moje zdanie.Ja dzieci kładę ok. 20.00. Wiadomo,że nie zasypiają od razu.ALe są wykąpane, nakarmione i włożóne do łóżeczek. zostawiam zapalone światło i mini mini. Zamykam drzwi od pokoju.Mają wtedy czas na wyciszenie. I najczęsciej do 20.30 same zasypiają
Marcel wiadomo inaczej. Zasypia trochę później bo ok. 21.No ale on ma prawie 6 lat