Ja Wiktorowi kupiłam omegamed, są to kapsułki do wyciskania, na opakowaniu pisze, że dla niemowląt i dzieci ale nie ma jasno sprecyzowane od którego miesiąca czy tygodnia. Można to podać od razu bezpośrednio lub dodać do jedzenia, jak na rarazie Wiktor łyka to bez problemu, ale taki tran w butelce chyba by mi lepiej pasował bo tu trzeba wycisnąc i jeszcze później podać. Ja jak wychodziłam ze szpitala to w książeczke zdrowia Wiktora miałam wpisane zalecenia, że mam przyjmować DHA jeśli karmię piersią, a od 6 miesiąca życia podawać dziecku. Co do ceny to zapłaciłam chyba coś 28zł, kapsułek jest 30. Aha i jest on uzyskiwany z alg, a nie z ryb jak kwasy omega3. Jeśli ktoś chce szerzej sobie poczytać to przesyłam linka
http://www.sequoia.pl/index.php?id=192Jak na razie dopiero zaczełam podawać Wiktorowi te kapsułki plus dostaje jeszcze Cebion i w sumie jak na razie nie widzę, żadnej poprawy może jeszcze jest za wcześnie no zobaczymy. Obecnie to mam wrażenie, że Wiktor jest non stop chory

wczoraj poszedł pierwszy dzień do żłobka, a dzisiaj już nie bo miał gorączkę. Nie wiem sama już co mam robić w piątek byłam u lekarza lekarka stwierdziła, że jest zdrowy wypisała kartkę, że może iść do żłobka, a on dalej pokaszluje. Kaszel ma taki odrywający, a czasami taki tubowy krtaniowy jak się to słyszy to wcale to nie brzmi jak zdrowe dziecko, nie wiem czy jeszcze taki nieładny kaszel może się utrzymywać jak już się jest niby zdrowym

Do tego dzisiaj miał gorączkę nie wiem czy może znów jakieś zęby idą bo nie dawno jak sżły górne jedynki to była temperatura. Już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wyszedł mi tasiemiec troszkę ale musiałam sobie ulżyć i pożalić się bo tak jak wcześniej nie wiedziałam co to
jest chore dziecka tak teraz nie wiem już co to jest zdrowe dziecko

pamela mały słodki taki aniołeczke z złotymi loczkami. A co do strachu to tak rzuciło mi się, że się boi trochę podobnych rzeczy i prysznic i odkurzacz mają długie rury może kojarzy mu się to z czymś czego się boi, co mu się źle kojarzy. Może spróboj kupić lub zrobić jakiegoś węża który trochę będzie przypominał rurę od odkurzacza lub prysznica i daj mu do zabawy może przez formę zabawy, oswoi się z tym i mu minie. No nie wiem takie moje wywody ale spróbować można