Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4005290 razy)

0 użytkowników i 10 Gości przegląda ten wątek.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17400 dnia: 4 Grudnia 2011, 22:34 »
przy pepti lubnutra kupy mogą byc cały czas zielone

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17401 dnia: 5 Grudnia 2011, 09:34 »
Hej dziewczyny,mam pytanie:czy jesli dziecko generalnie jest na cycku,a raz na dzien-raz na dwa dni dostaje mieszanke to dawac mu wit.KiD?Bo juz durna jestem..umnie nadal mega spanie na piersi,mam nakaz dokarmiania mieszanka-ale puki mam swoje mleko sciągam i po kazdej piersi daje to odciągniete(tak mi zalecono z racji jej wczesniactwa i spadku duzego z wagi)-niemniej zdarza sie sahara np co 2-3dni(nie nadążam ze sciąganiem) i np na jedno karmienie musze dac mieszanke-i niewiem co z tymi witaminami...
Moze poratujecie rada,opinią..moje dziecko spi 90%doby,strasznie ciezko ją wybudzic do karmienie nawet,pielucha brudna tez jej nie przeszkadza..na piersi męczy sie bardzo szybko..i...spi znowu.Pewnie gdyby nie moje mleko w butli to by spadala z wagi..czy któras miala/zna podobny przypadek??ok,ciesze sie bardzo spokojnym dzieckiem(po Maii która otwierala oczy aby krzyczec tylko to szok jest ;) ) niemniej martwie sie troche..lekarz uspokaja ze to normalne..ze jeszcze malutka i slabsza jest po zoltaczce antybiotykach inkubatorze i kroplówkach..ale ja nie czuje sie uspokojona.. :-[
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline magda19285

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1332
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.10.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17402 dnia: 5 Grudnia 2011, 09:36 »
Maggi - moja Viki tez od 2 miesiaca zaczela sie strasznie slinic , od czasu do czasu miala temp 37,8 ( ale dowiedzialam sie od lekarki ze temp mieruzona w odbycie jest wyzsza ) i do tej pory zero zebow , a doszlo jej 3 tyg temu  wkladanie piastki do buzi gryzie wszystko co wpadnie jej w rece ...chyba taki urok dzieci bo zebow nie widze , no chyba ze ich objawy zaczynaja sie duuzo wczesniej .

Offline Agnieszka_B

  • Szczęśliwa żona i mama
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2691
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26 grudnia 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17403 dnia: 5 Grudnia 2011, 09:55 »
tete nasz dokarmiany butla min. raz dziennie od 3 tygodnia i caly czas dawalam k+D, a teraz daje wit. D . lekarka powiedziala, ze mam dawac poki syn nie bedzie pil minimum litr mleka modyfikowanego dziennie.

maggi co do zebow i objawow, nasz wklada raczki i wszystko co zlapie w raczki do buzi chyba od dwoch miesiecy a zebow ani widu ani slychu. Tez czytalam, ze dziecko w tym wieku tak po prostu poznaje swiat



Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17404 dnia: 5 Grudnia 2011, 10:01 »
tete u nas było tak samo... młoda spała jak kamień cały dzień, ja beczałam że jej dobudzić nie mogę, z piersi jadła dosłownie minutę i wpadała w błogi sen co mnie potwornie stresowało bo spadała z wagi i z tego stresu stresu traciłam pokarm (a miałam go tyle że się ze mnie wylewało...) więc zrezygnowałam z cyca i przeszłam na butle którą wciągała za jednym zamachem  ::) tak więc powodzenia życzę bo widzę że masz dokładnie taki sam egzemplarz...  ;)

Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17405 dnia: 5 Grudnia 2011, 10:04 »
tete u nas było tak samo... młoda spała jak kamień cały dzień, ja beczałam że jej dobudzić nie mogę, z piersi jadła dosłownie minutę i wpadała w błogi sen co mnie potwornie stresowało bo spadała z wagi i z tego stresu stresu traciłam pokarm (a miałam go tyle że się ze mnie wylewało...) więc zrezygnowałam z cyca i przeszłam na butle którą wciągała za jednym zamachem  ::) tak więc powodzenia życzę bo widzę że masz dokładnie taki sam egzemplarz...  ;)
U mnie było identycznie.

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17406 dnia: 5 Grudnia 2011, 10:10 »
Dziewczyny,ale z czego to wynikalo u Waszych dzieci??z temperamentu?z choroby przebytej?ja durna jestem..przeciez podstawowa potrzeba jest potrzeba jedzenia..a tu d.upa.Spi jak kamien ::) ::) ::)"ozywia' sie tylko na moment kąpieli,wtedy ssie ladnie aktywnie i w ogole ..a tak pada po 5min na piersi,.czlapie sie wtedy do lodówy wyciagam swoje mleko i daje butelka-wciąga nosem wtedy.,moze to tez"wina' tego ze dopiero w 7dobie na 15min przystawiono mi ja do piersi-a tak byla karmiona strzykawka ze smoczkiem moim odciągnietym mlekiem?Moze jest i zmęczona i leniwa..sama niewiem.. :-[
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17407 dnia: 5 Grudnia 2011, 10:14 »
ja karmiłam ją pierwszy raz 2 godziny po porodzie, nie miała żadnej przebytej choroby, była okazem zdrowia. położna i lekarka stwierdziły że to taki typ ;) leń i śpioch ;) i też dopiero się ożywiała przy kąpieli po której padała na pół nocy  :P

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17408 dnia: 5 Grudnia 2011, 11:10 »
toscansun kaszkę jaglaną kupowałam holle. i robiłam na wodzie z owocami.
tete wit. D przestałam dawac jakiś tydzień temu dopiero ;)  Co do ssania. moi chłopcy zawsdze ssali 2-5 minut. NIgdy dłuzej. I jakoś wyrośli na cycu ;) Musisz obserwować... Jeśli przyrost wagi jest ok to pewnie jej to wystarcza. No i budziłam co 3h. Potem domagali się co 1,5h.

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17409 dnia: 5 Grudnia 2011, 11:14 »
gabis,bo dlamnie na chlopski rozum jest tak:skoro panna wisi na obu ). po 10-15min a potem dojada 90ml mojego odciągnietego-to zachodze w glowe-czy jest takim żarlokiem -czy poprostu nie zjada z piersi tyle ile chcialaby zjesc??
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17410 dnia: 5 Grudnia 2011, 11:52 »
Z butli łatwiej leci niż z cycka i to dość logiczne że woli butle bo nie musi się tak namęczyć jak na piersi. Pewnie przy piersi zaspokaja tylko potrzeb bliskości , a jedzenie jest potem przy butli. to tak na mój chłopski rozum  ;)
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17411 dnia: 5 Grudnia 2011, 12:08 »
tete jesli nie krzyczy i nie woła jeszcze to nie dawałabym już tej butli ;)  Sprawdź jak przybiera i jesli ok to luzzzz  ;) Żarłoczek i tyle !

Offline martusia83

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1222
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17412 dnia: 5 Grudnia 2011, 21:35 »
tete u nas była taka sytuacja, że Wiktor po urodzeniu praktycznie przesypiał cały boski dzień i w ogóle nie budził się na jedzenie. Jak jeszcze byliśmy w szpitalu to mi mówili, że musi odpocząć po porodzie, że to normalne tylko, że jemu to nie przechodziło. Potem była żółtaczka więc też dziecko spało prawie ciągle. Przez te pierwsze dni gdy wcale się nie budził mało go dostawiałam, a gdy już dostawiłam to był duży problem żeby w ogóle załapał i ssał kończyło się na dokarmianiu modyfikowanym co później zaowocowało tym, że Wiktor już w ogóle nie chciał ssać tylko żądał butli. Z kuli spadku wagi mieliśmy przykaz dokarmiania go sztucznym mlekiem, ale w końcu udało nam się karmić piersią. Dziecko bardzo szybko się przestawia na to co mu łatwiej przychodzi, po co ma się wysilać jak z butli poleci bez problemu. Jeśli Ci zależy na karmieniu piersią to staraj się jak najmniej podawać jej butlę, możesz też odciągać i podawać przez butlę mam w rodzinie osobę, która tak karmiłą dziecko do 6 miesiąca (ja osobiście bym nie dała tak rady) lub jeśli chcesz mieć pewność, że jest najedzona i się nie stresować to przejdź na butelkę tu już musisz sama wybrać co dla Was będzie najlepsze, bo nie ma sensu na hama się starać karmić piersią po tak trzeba, a będzie się to wiązać z Twoim dużym stresem. Trzeba sobie wypracować najlepszy swój sposób u nas jak już przestawiłam Wiktora na pierś to co jakiś czas i tak podawałam mu butlę.



Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17413 dnia: 5 Grudnia 2011, 22:27 »
martusia,spoko cos nieco o sciąganiu mleka wiem-moje 1sze dziecko jadlo TYLKO tak do 5mca,teraz tez dokarmiam swoim (na 99% karmien po cyckowych styka mojego mleka)martwie sie tym ze Kornelia stale spi i niewiem czy efektywnie ssie-zreszta zaraz po cyckach(moze z 10-15min),zaczyna sie wiercic mlaskac i ssac paluszki swoje-wiec zgodnie z tym co nakazali mi w szpitalu daje butle z tym ze nie daje zadnego pepti a swoje mleko(błogoslaw Boze minielectrica medeli :P :P :P)..
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17414 dnia: 5 Grudnia 2011, 22:35 »
tete a ja bym jej dawała dalej piers a nie butle
bo wiesz o co chodzi
ona ściaga to co leci najszybciej z cycka a potem jak zaczyna się treśc to juz siły nie ma
a jak jej dasz znowu to moze poleci bardziej treściwe
tylko pytanie czy ona bedzie chciala?

czyli je z cycka, zasypia i powiedzmy budzi sie za chwile i ssie paluszki
to spowrotem jej cycka do buzi

bo wiesz jak ona tak bedzie jadła to moze ci uciec ten pokarm
ale jakby bylo baaaaaardzo źle to dawaj butle i sie nie przejmuj
ona musi byc najedzona i juz

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17415 dnia: 5 Grudnia 2011, 22:44 »
jagódka ,tak wlasnie próbuje robic..a wtedy jest wsieklizna na maxa!!pręzy sie wygina ..poczym pada jak śnieta ryba i spi..ale i tak będe próbowac-przeciez jej ta sennosc i leniwiec wewnetrzny minie kiedys(mam nadzieje)Wspomagam sie laktatorem herbatka hippa i bociankiem karmi oraz ch5,pozatym sciągam po kazdym jej karmieniu-mysle ze dzieki regularnemu sciaganiu udaje mi sie miec na tyle pokarmu..ale wiem tez ze to kwestia czasu-zaden laktator nie bedzie mial mocy i mozliwosci ssącego mlekopija..
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17416 dnia: 5 Grudnia 2011, 22:46 »
Kornelcia jest wcześniakiem, może być jeszcze słabiutka... U mnie na początku z Nikosiem był problem, bo on nie potrafił ssać... nie chodzi nawet o to, że robił to nieefektywnie, ale nawet z butelki aventu nie był w stanie wyciągnąć mleka. i spał jak suseł... tylko my się na moment zapętliliśmy bo młody nie dojadał, zasypiał, nie dojadał- zasypiał, spadał na wadze= był słabszy, więc znowu nie dojadał i zasypiał ... dopiero prywatna położna "trzepnęła" nas w głowy, że głodzimy dziecko  ::) i przerwała tą spiralę. ja bym na ten moment upewniła się, że mała nie traci na wadze i nie śpi ze względu na osłabienie (albo żółtaczkę- wysoki poziom bilirubiny powoduje senność) i do tego momentu nadal dokarmiała. A jak to opanujesz i starczy Ci samozaparcia, siły i czasu, który dzielisz na dwójkę dzieci, spróbowała poprzestać na cycku  :-* :-* :-* :-*

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17417 dnia: 5 Grudnia 2011, 23:29 »
co do witaminy D, bo tu u nas innej się nie podaje to, ostatnio mój mąż pytał pediatry,ile jeszcze podawać,po wprowadzeniu mleka modyfikowanego podawaliśmy 3 razy na tydzień do tej pory,lekarka kazała podawać jeszcze do wiosny ,bo słońcem raczej dziecia nie uraczymy....a tak prawdę mówiąc powiedziała,ze witaminę D powinno się podawać do 18 roku życia,tylko Ona osobiście nie zna takiej osoby,która tak robi....



Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17418 dnia: 6 Grudnia 2011, 13:32 »
dziewczyny pomóżcie
wczoraj Patryk dostał słoiczek z jabłkiem i bananem
zrobił mi dzisiaj zieloną kupę
odstawić całkowicie i za jakiś czas spróbować mu podać go od nowa
czy dać mu dzisiaj na deser kolejną małą porcję na spróbowanie i poczekać na rekację?

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17419 dnia: 6 Grudnia 2011, 13:43 »
Zielone kupki będą normą przy stałym jedzeniu, ma jeszcze jakieś objawy?


Offline ejotek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7247
  • Płeć: Kobieta
  • ONLY YOU
  • data ślubu: 03.10.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17420 dnia: 6 Grudnia 2011, 14:22 »
tete a w którym tygodniu się córa urodziła?

maggi - u nas objawy ząbkowania (ślinienie, dziąsła, marudzenie)  były bardzo szybko, cyklicznie i trwały kilka m-cy.... dopiero na 9 m-cy pierwszy ząb był.... także różnie bywa

vonka ja bym dawała
zresztą dawałam, po kilku podaniach się dziecię przyzwyczaja i nie ma zielonych kupek
jeśli oczywiście nie ma innych objawów

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17421 dnia: 6 Grudnia 2011, 14:56 »
Vonka, a poza kolorem były jakieś niepokojące objawy :?: Jeśli nie to spokojnie możesz dawać dalej i obserwować. CZasem zielonkawe zabarwienie powstaje na skutek utleniania powierzchni stolca


Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17422 dnia: 6 Grudnia 2011, 16:31 »
pojawiły się krosteczki na czole na powierzchni 3x2 cm
ale myślę, że to nie od tego bo by go chyba wysypało bardziej albo na większej powierzchni :drapanie:

poza tym wszystko ok, a dziub otwiera jakby co najmniej przez cały dzień nie jadł  ;D

Offline Agnieszka_B

  • Szczęśliwa żona i mama
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2691
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26 grudnia 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17423 dnia: 7 Grudnia 2011, 08:08 »
Mam prosbe do dziewczyn ze Szczecina i okolic  - macie polecone zlobki (miejskie szczecinskie i tak odpadaja bo nie spelniamy warunkow) lub moze opiekunke ktora moglaby dojezdzac do Dobrej ? Sprawa dosc pilna. 
Zaznacze jeszcze ze zlobek badz opiekunka beda mi potrzebne od konca lutego lub poczatku marca 2012.



Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17424 dnia: 7 Grudnia 2011, 09:33 »
Dziewczyny mam problem :-(, mój mąż nie dopilnował dziecka i połknęło małą metalową cześć. A dokładniej mówiąc od długopisu w znikopisie ten rysik, którym się piszę na znikopisie. Nie wiem co mam zrobić. Teściowa pielęgniarka mówi żeby poczekać i obserwować kupki, bo może to wydali. Ja pierdykam no mam takiego stracha, że hej.
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17425 dnia: 7 Grudnia 2011, 09:48 »
Masumi ja bym pojechała do szpitala. Natala połknęła swego czasu baterię i to trzeba było jak najszybciej wyciągnąć. Nie wiem jak jest z tym rysikiem, ale jeśli jest metalowy to kwasy w żołądku mogą spowodować jego korozję a do może w jakiś sposób zniszczyć ścianki żołądka... Także jak mówię - ja bym pojechała.



Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17426 dnia: 7 Grudnia 2011, 10:26 »
Patrycja ta wasza bateria to traumę w mojej psychice zostawiła. Pamiętam jak przeczytałam o tym ( a wczesniej nie zdawałam sobie sprawy jak taka bateria może być niebezpieczna) to wyrzuciłam WSZYSTKIE podejrzane zabawki- cały wór poszedł na śmieci. Do tej pory mam schizę  :-\

Masumi ja bym też jechała do szpitala- pewnie nie jest to tak niebezpieczne jak bateria ale lepiej się upewnić. Albo zadzwoń na Wojciecha i omów sprawę telefonicznie.

♡ Szymon & Leon ♡

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17427 dnia: 7 Grudnia 2011, 11:34 »
Ale Masumi nie jest ze Szczecina :)

Bateria rzecz specyficzna, bo jak kwas żołądkowy przeżre powłokę baterię (ten metal) i wyleje się to, co jest w baterii to niestety przeżartego żołądka nie da się odratować i można sobie dopowiedzieć co się stanie na końcu.




Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17428 dnia: 7 Grudnia 2011, 11:49 »
Masumi jedź do szpitala bo to nie jest zwykły metal to jest magnes a to straszliwie niebezpieczne! Wszędzie gdzie są magnesy w zabawkach jest napisana straszna rzecz :/ Nie chcę nawet pisać, jedź do szpitala.


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #17429 dnia: 7 Grudnia 2011, 13:13 »
jade z nim do szpitala, ale musze poczekać aż wstanie bo śpi teraz, a po drugie czekam az brat skonczy lekcje i zostanie mi ze starszym synkiem bo pokasłuje troche.
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013