Zuzia okrutnie ulewała, do tego miała łatwy odruch wymiotny i mocniejszy płacz powodował u niej wymioty. Po jakimś czasie jej przeszło. Gdzieś tak po roku ulewanie, a po skończeniu 3 lat jak się krztusiła wydzieliną (jej wspęp do wymiotów) przy histerii i słyszała "no zygaj- bedziesz sprzatać" to na złośc krzyczała - "NIEE". i ryczała/darła się dalej.
ale tak bardziej poważnie, to jak ulewa, nawet bardzo, ale dobrze przybiera (a czytam ze przybiera) , rozwija się prawidłow to trzeba uzbroic się w cierpliwość oraz dodatkowe ilosci ubrań na przebieranie. Nosić długo po jedzeniu w pionie, kłaść na boczku. Z czasem przywykniesz.