Refluks ten polega na tym, że mocz cofa się z pęcherza do moczowodów. Dzieje się tak z powodu niesprawności mechanizmu zamykającego ich ujście.
Refluks sprzyja zakażeniom układu moczowego, a nawracające zakażenia pogłębiają go, co może doprowadzić do uszkodzenia nerek.
przy rozpoznaniu refluxu trzeba wykonać komplet badan.. z czego najgorsze dla mnie było badanie urodynamiczne , czyli..
Pacjent jest rozebrany do połowy (dolna połowa ciała). Badający podaje środek znieczulający miejscowo w postaci żelu. Następnie poprzez cewkę moczową zakłada pacjentowi cewnik do pęcherza moczowego (podobnie jak w cystoureterografii mikcyjnej, ryc. 3-4) i dokonuje pomiaru objętości wypływającego moczu. Jest to objętość moczu zalegającego w pęcherzu po mikcji. (Niekiedy badanie wykonuje się poprzez wprowadzony drogą nakłucia nadłonowego specjalny cewnik, zwany cystofixem). Drugi, podobny cewnik badający zakłada pacjentowi do odbytnicy. Obydwa cewniki łączy się odpowiednimi przewodami z przetwornikami ciśnienia, co umożliwia śledzenie profilu zmian ciśnienia w pęcherzu moczowym,
CZAS
Badanie trwa zwykle od 60 do 90 minut
a teraz czeka nas ostrzykiwanie moczowodów:
ze nie przynosi poprawy, co wyraża się utrzymywaniem odpływów dużego stopnia, nawracającymi infekcjami lub pogarszaniem funkcji nerek w badaniu scyntygraficznym należy rozważyć postępowanie zabiegowe. Od lat osiemdziesiątych XX wieku rozpowszechniła się minimalnie inwazyjna technika ostrzykiwania ujść moczowodów z dostępu przez cewkę moczową. Kluczem do sukcesu wydaje się zastosowanie trwałych obojętnych biologicznie materiałów takich jak Deflux, teflon czy silikon. Zabieg wykonuje się w 15 minutowym znieczuleniu ogólnym wprowadzając do cewki wziernik średnicy kilku milimetrów, przez niego pod kontrolą wzroku igłę. Wkłuwamy ją pod ujście moczowodu i "uszczelniamy go". Po delikatnie wykonanej cystoskopii nie ma potrzeby pozostawiania w pęcherzu cewnika. Zdarza się jednak, że zostawiamy go na jedną dobę szczególnie u chłopców, którzy mogą mieć przejściowe problemy z oddaniem moczu przez „obolałą” cewkę. Zabieg endoskopowy nawet powtarzany 2 czy 3 razy jest mniej obciążający dla chorego niż operacja tradycyjna reimplantacji moczowodów.