Autor Wątek: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik  (Przeczytany 192215 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #330 dnia: 1 Czerwca 2011, 10:51 »
O.k. To zaraz usiądę i coś wybiorę.  :)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #331 dnia: 1 Czerwca 2011, 10:57 »
ok :)



Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #332 dnia: 1 Czerwca 2011, 13:51 »
A tak śpi mój blond synek:  ;)


I zbliżenie:



Julianka jest dziś jakaś taka rozdrażniona. Albo to pogoda - u nas non stop zanosi się na burzę i grzmi, ale nie pada, albo to górne jedynki, które są tuż, tuż. Na razie Gwiazdeczka śpi, może obudzi się w lepszym humorze.

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #333 dnia: 2 Czerwca 2011, 08:17 »
Julianeczka zostaje dziś pod opieką tatusia, a mama wybywa do Szczecina na jakieś zakupki i na spotkanie w związku kynologicznym. Blond synka muszę wziąć ze sobą, bo chcę żeby go pooglądali i ewentualnie powiedzieli mi jak z nim pracować żeby jak najlepiej wypadł na wystawie. Może uda mi się też spotkać na jakimś obiadku z moją przyjaciółką.

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #334 dnia: 2 Czerwca 2011, 22:44 »
Ze Szcz. wróciłam. załatwiłam wszystko co chciałam, oprócz obiadku z przyjaciółką. Obie nie dałyśmy rady. W każdym razie panterkowe zakupy zakończone nabyciem cienkiej opaski na włosy z panterkową kokardą. Dość fajna i nieźle w niej wyglądam. Do tego dokupiłam złoto-brązowe cieniutkie bransoletki. Wpadłam też do ckMax i kupiłam sobie okulary przeciwsłoneczne od Pierre Cardin. W h&m obkupiłam Juliankę w bodziaki i spodenki. Wpadłam też do weterynarza i zaszczepiłam Harrego, zależało mi przede wszystkim na wściekliźnie, bo bez tego szczepienia nie wpuściliby nas na wystawę. Na spotkaniu w związku kynologicznym spotkaliśmy brata Harrego - super się razem bawili, a potem oboje padli i spali. Hary został obmacany i pooglądany ze wszystkich stron i według ocen znawczyń wspaniale się zapowiada. Pierwszy sprawdzian już za dwa tygodnie - wtedy pierwsza wystawa. W lipcu mam zamiar pojechać z nim też do Gorzowa i do Koszalina.

Jak wróciłam do domu to Julianka już spała, a mi tak tęskno za nią. Idę sobie zaraz na nią troszkę popatrzeć jak śpi.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #335 dnia: 3 Czerwca 2011, 10:22 »
hehehe, ja też lubię popatrzeć jak Natalka śpi :) cudowny widok :)



Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #336 dnia: 3 Czerwca 2011, 10:26 »
no i kwestia panterkowa sprytnie rozwiązana  ;)

taaa ja też uwielbiam patrzeć jak dzieciaki spią...ta błoga cisza jest najlepsza  ;)
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #337 dnia: 4 Czerwca 2011, 08:33 »
Tak, chyba nie ma nic piękniejszego niż słodko śpiący dzieciaczek.

A ja dziś znów uderzam na panieński. I znów dziś limuzyna.  ;D A potem baila.
Julianeczka spędzi  nockę u moich rodziców, a Harry u moich dziadków. Dobrze jest mieć dużo nianiek dookoła.  ;)

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #338 dnia: 4 Czerwca 2011, 09:49 »


A to moja wczorajsza Gwiazdeczka w pogoni za mną.  ;)

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #339 dnia: 4 Czerwca 2011, 10:45 »
cudności  :Serduszka:
przesłodka niunia  :) i te białe włoski  ;D
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #340 dnia: 6 Czerwca 2011, 09:01 »
wow, super sobie radzi - jak stara wyjadaczka a przecież dopiero niedawno zaczęła śmigać na nóżkach :)

A to, na czym siedzi na końcu to schody? Nie próbuje się na nie wspinać?



Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #341 dnia: 6 Czerwca 2011, 09:14 »
Dziękuję w imieniu Julianki.  :-*

Tak, na końcu siada na schodach. Nie próbuje na nie wchodzić, wie że jej nie wolno i w zasadzie w ogóle się do nich nie zbliża. Siada tylko obok jeżeli ja na nich siedzę. Od samego początku uczyłam ją, że do schodów w ogóle nie wolno się zbliżać i jak na razie nie są dla niej interesujące. Nawet jak ja pójdę na przedpokój (bo te schodki prowadzą do przedpokoju) i coś tam robię to Julianka tylko stoi na dole schodów i patrzy co robię. Mam nadzieję, że nie wpadnie jej w pewnym momencie do głowy pomysł żeby zacząć te schodki zdobywać. Bo największe zagrożenie czai się właśnie na przedpokoju - tam są wysokie i strome schody, po których wchodzi się do nas do domu więc gdyby wdrapała się na te trzy schodki, to tam już mogłoby nie być wesoło. Ale póki Julianka nie wykazuje zainteresowania tymi schodami to nie chcę zakładać barierki, wolę jej tłumaczyć, że tam wchodzić nie można żeby rozumiała i mnie słuchała, niż stawiać jej na drodze sztuczne przeszkody.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #342 dnia: 6 Czerwca 2011, 09:40 »
No to super, że Julianka tak się słucha. U nas niestety Natalka mały czort zaczęła włazić na schodyi nic nie pomagało - żadne zakazy, więc barierka musiała być. Zresztą my te schody mamy bardzo wysokie a kilka razy zdarzyło mi się zostawić barierkę otwartą, wychodzę z kuchni a ta już jest w połowie schodów i się do mnie zaciesza... A barierka na górze to już obowiązkowo musiała być bo kurcze no nawet nie chcę myśleć co by mogło być jakby zleciała z samej góry schodów...



Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #343 dnia: 6 Czerwca 2011, 09:54 »
Wiadomo, bezpieczeństwo najważniejsze. U nas, jeżeli Julianka by się nie słuchała, to barierka też byłaby na pewno. Ale póki się słucha, to na pewno jej nie założymy. Chcę żeby się przyzwyczajała, że istnieje coś takiego jak schody, że są niebezpieczne i że zbliżać się do nich nie można. Dzięki temu mam też spokój jak jedziemy do znajomych, którzy też mają schody w domu i nie mają barierki - wiem, że nie najdzie ją nagle ochota na wspinaczkę.  :)


Weekendzik minął nam bardzo przyjemnie. Julianka cale dwa dnia spędziła u moich rodziców na działce w baseniku. W ogóle nie chciała z niego wychodzić. My z mężem sobotni wieczór spędziliśmy na imprezach panieńsko-kawalerskich. A w niedzielę poszliśmy do kina na Kac Vegas 2. Filma bardzo mi się podobal i nieźle się naśmiałam. zresztą tak samo, jak na części pierwszej. A wieczorkiem wróciliśmy na naszą wiochę. Dzisiejszy dzionek też pewnie spędzimy z Julianką w ogrodzie i w basenie.  :)

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #344 dnia: 6 Czerwca 2011, 20:46 »
zazdroszczę  możliwości spędzania calych dni na ogródku  ::)

Będą jakieś basenowo ogródkowe zdjęcia Julianki ???

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #345 dnia: 7 Czerwca 2011, 09:41 »
Zdjęć basenowo-ogródkowych nie będzie, bo aparat odmówił nam posłuszeństwa, ale może jakieś filmiki nagram.
A na razie, w ramach pocieszenia, mały popis umiejętności Julianeczki:
  :)

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #346 dnia: 7 Czerwca 2011, 15:00 »
Słodka jest - i te jej blond włoski  ::)

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #347 dnia: 7 Czerwca 2011, 20:16 »
Tak, blond włoski są cudne. Ale pewnie prędzej czy później jej ściemnieją, tak jak i mi. Do 4 klasy podstawówki miałam tak samo jasne, potem mi zaczęły ciemnieć, a teraz mój naturalny kolor jest nie do określenia. No oprócz pojawiających się już siwych włosów.  ::)

A Julianka wzbogaciła się dziś o lewą górną jedyneczkę. W końcu nie będzie wyglądać jak wampir.  ;D

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #348 dnia: 8 Czerwca 2011, 20:16 »
Byłyśmy dziśna wizycie u ortopedy. Niepokoiło mnie to, że Julianka jedną nóżkę stawiała na zewnątrz bardziej niż drugą i na tej nóżce chodziła nie na całej stopie tylko tak bardziej na wewnętrznej krawędzi. Plus na stópce tej od urodzenia jedne paluszek nachodził jej na drugi. Pan doktor ją obejrzał i oabdał i powiedział, że ogólnie jest wszystko w porządku, to stawiane bardziej na zewnątrz skoryguje się raczej samo, ale na wszelki wypadek kazał ubierać kapciuszki w domu (do tej pory w domu Julianka chodziła na boso), bo bucik będzie niwelował to stąpanie na wewnętrznej krawędzi. A ten paluszek, który się chowa pod drugim mamy masować i naciągać oraz na noc plastrować go tak żeby był bardziej w górze.
Z bioderkami jest wszystko o.k., koślawości kolan nie ma, jeżeli nie zaobserwuję zmian na gorsze, to następna kontrola za nie wcześniej niż pół roku.

I bonus - mamy kolejnego ząbka - prawą dolną dwójeczkę. Dwa nowe ząbki w dwa dni, to nielada wyczyn. Szczególnie, że wyszły całkowicie bezobjawowo.  :)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #349 dnia: 8 Czerwca 2011, 20:19 »
a u jakiego ortopedy byliście?

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #350 dnia: 8 Czerwca 2011, 20:28 »
U Szczura. Polecam, bo świetny ortopeda. Prowadził mojego brata i siostrę i tylko dzięki niemu oboje mają proste nogi, bo u nich to mały dramat był. Ja z dzisiejszej wizyty też zadowolona jestem. Juliankę bardzo dokładnie obadał, wszystko na spokojnie mówił, odpowiadał na wszystkie pytania i miał świetne podejście do takiego malucha, jak Julianka.  :)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #351 dnia: 8 Czerwca 2011, 20:37 »
a ma usg w gabinecie?

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #352 dnia: 8 Czerwca 2011, 20:55 »
Ma.  :)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #353 dnia: 8 Czerwca 2011, 21:00 »
U Natalki też jeden paluszek zachodzi na drugi. Też musimy się wybrać do ortopedy. A ile kosztuje u niego wizyta? My do tej pory chodziłyśmy do dr Zacha.



Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #354 dnia: 8 Czerwca 2011, 21:06 »
Dziś zapłaciłam 120 zł, ale ja byłam bez usg. Nie wiem ile sobie liczy z usg.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #355 dnia: 8 Czerwca 2011, 21:15 »
Ricardo a gdzie Zacha przyjmuje?
bo nasz pediatra właśnie Zachę poleca  :)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #356 dnia: 8 Czerwca 2011, 21:22 »
To dużo kosztuje.

Ja u Zachy płaciłam 100 zł z usg a lekarz bardzo sympatyczny, też z podejściem do dzieci, nie pogania. wyjaśnia.

Ania ma 2 gabinety: w Zdrojach a drugi w centrum.

To jego strona:

http://www.ortopedia-szczecin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4&Itemid=6

Byłam na wizycie tu i tu i lepiej w Zdrojach - bo w centrum są też inne gabinety i jak poczekalnia mała tak dużo ludzi jest i o ile pamiętam opóźnienie było.



Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #357 dnia: 8 Czerwca 2011, 21:29 »
Może i dużo, nie wiem, nie znam się.  ;) Ale moi rodzice to by mu najchętniej pomnik wystawili, bo tak pomógł mojemu rodzeństwu, dlatego ja też będę mu wierna. Chyba, że z czasem mi podpadnie...  ;)

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #358 dnia: 11 Czerwca 2011, 08:42 »
Pojechaliśmy wczoraj do Tesco na zakupy i obkupiłam Juliankę w parę fajnych ciuszków - spódniczki, bluzeczki i superową czapeczkę z daszkiem oczywiście różową. Słodko w niej wygląda.  ;D
A na weekend przyjechali do nas znajomi. Zapowiada się grillowo-ogródkowe całodzienne posiedzenie.  ;) Pogoda jest śliczna więc będziemy się dotleniać.  :)

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #359 dnia: 12 Czerwca 2011, 21:29 »
No i goście pojechali. Własnie mężuś pojechał ich odwieść na pks, bo niestety są niezmotoryzowani. Weekend zleciał szybko w baaardzo przyjemnej atmosferze. Znów się nieźle opaliłam - dwa ogródkowe dni zrobiły swoje. W przyszły weekend jedziemy na wesele i na poprawiny przewiduję ubrać białą sukienkę więc będę się chyba nieźle z tą bielą komponować.  ;)
A teraz po raz tysięczny oglądam kogel-mogel. Uwielbiam ten film! A Ewa Kasprzyk gra w nim chyba rolę życia.  :)