Autor Wątek: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik  (Przeczytany 189243 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #90 dnia: 20 Grudnia 2010, 19:20 »
Dostałam pozostałe zdjęcia z sesji. Pokażę wam jeszcze parę moich ulubionych.

Cudne zdjęcie z tatą:


Ze złożonymi rączkami:


Oba ząbki obecne  ;)

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #91 dnia: 20 Grudnia 2010, 19:44 »
CUDNE! Absolutna rewelacja!

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #92 dnia: 20 Grudnia 2010, 22:13 »
Cieszę się, że się podobają.  :)

Czy wy też przed świętami an nic nie macie czasu? My dziś cały dzien poza domem. Ale chociaż udało się parę spraw załatwić:
1. Zrobiłam badania (krew, mocz, toxo) - wyniki już są, na pierwszy rzut oka wszystko o.k. Czy na pewno wypowie się w czwartek lekarz.
2. Kupiliśmy Juliance fotelik samochodowy. Maxi Cosi Pearl - fotelik do bazy iso fix, bo bazę mieliśmy już do obecnego fotelika.
3. Zrobiliśmy przegląd gwarancyjny naszego autka, bo nadeszła na to pora i samochód się dopominał  ;) .
4. Odebrałam moją walizkę od moich rodziców, bo jutro już wracamy na wiochę - pora trochę posprzątać przed wigilią.
5. Odwiedziliśmy moich dziadków i wręczyliśmy im prezenty, bo przed wigilią już się nie spotkamy.

Powinnam dziś jeszcze spakować się przed jutrzejszym wyjazdem, ale wolę posiedzieć na forum i wypić przed monitorem piwko, bo wkrótce już, mam nadzieję, nie będę mogła.  ;D

A z nowych umiejętności Julianki, to coraz szybciej przemieszcza się do tyłu, coraz lepiej robi papa (dziś pięknie machała mojej babci) i zdaje się, że powoli pojawia się u niej chwyt "szczypczykowy" - kciuk już coraz bardziej angażuje się u niej przy chwytaniu i maleńkie przedmioty już stara się łapać używając tylko palca wskazującego i kciuka.

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #93 dnia: 21 Grudnia 2010, 18:42 »
Ale się dziś wkurzyłam.  >:(

Wróciliśmy na naszą wiochę. Wypakowaliśmy auto i ruszyliśmy do miasteczka odległego o jakieś 20 km po choinkę. Uplanowałam sobie, że dziś ją kupimy i ubierzemy żeby poczuć już tak całkowicie nadchodzące święta. I d.u.p.a., w całym miasteczku choinki sprzedaje tylko nadleśnictwo i to w godzinach 9:00 - 14:00, a my byliśmy po 16:00. Przez myśl mi nawet nie przeszło, że w takim miasteczku może być tylko jeden punkt sprzedający choinki.   :o Przecież w Szczecinie na prawie każdym rogu choinki sprzedają. Tak więc choinki nie kupiliśmy, ja się wkurzyłam, ale jedyne co mi pozostaje to sobie ponarzekać na forum i jutro o 9:00 zameldować się w nadleśnictwie.  ::)

Ale za to w ramach pocieszenia obejrzymy sobie z mężem Incepcję na Blu Ray. Dziś listonosz przyniósł.  ;D A potem i tak wsadzimy sobie jako prezent pod choinkę.  ;)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #94 dnia: 21 Grudnia 2010, 20:08 »
Incepcja fajny film :) Byliśmy na tym w kinie :)

Fajne zdjęcia!



Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #95 dnia: 30 Grudnia 2010, 13:01 »
Jak dobrze, że już po świętach.  ::) W końcu odpocząć można.  ;D
U nas święta były baaardzo gwarne i baaardzo tłoczne. Oczywiście było super, cała rodzinka, przesiadywanie przy stole, długie rozmowy, parę filmów w telewizji, mnóstwo jedzenia i prezentów, Św. Mikołaj w ciele teścia. Ale co za dużo to niezdrowo. I cieszę się, że już możemy być tylko w trójkę.  ;)
Pierwsze święta Julianeczki baaardzo udane. Mikołaja w ogóle się nie bała (może na takie lęki jest jeszcze za mała, a może po prostu Mikołaj jej się podobał), ogrom osób chcących ją przytulać, nosić, całować, zabawiać również jej nie przerażał i nie męczył. Towarzyskie mam dziecię.  ;D

Wróciliśmy już do Szcz., oczywiście z przebojami, bo tak zasypało, że nie mogliśmy wyjechać, ale ostatecznie się udało.

Wczoraj Julianka przyprawiła mnie o zawał z samego rana. Siedziała ze mną na łóżku, ona się bawiła, ja obok drzemałam. Julianka obłożona poduszkami, łóżko przysunięte prawie do samej ściany (odsunięte tylko na grubość kaloryfera, o który się opiera). Spryciula przesunęła się na łóżku poza otaczające ją poduszki i zaczęła zaglądać sobie w szparę. No i tak pięknie fiknęła, że wylądowała w dziurze głową w dół i wydać jej było tylko fikające w górze nóżki. Patrzą na to z perspektywy czasu, to widok komicxzny, ale wtedy w ogóle nie było mi do śmiechu. Wystraszyłam się jak cholera. Nic jej się oczywiście nie stało i szybko ją stamtąd wyjęłam, ale emocje były tak duże, że aż się poryczałam.  ::)

Ale za to potem, w ramach odstersowania, wybrałam się do fryzjera, zmieniłam kolor włosów i skróciłam je o dobre 20 cm.  :)

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #96 dnia: 31 Grudnia 2010, 09:53 »
Dla wszystkich, którzy czasem tu zaglądają  ;)

Płoną sztuczne ognie, płynie już muzyka,
idzie Nowy Rok, stary już umyka,
więc wznieśmy puchary, tańczmy do rana,
niech los nam nie szczędzi kawioru i szampana.
[/color]

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #97 dnia: 31 Grudnia 2010, 10:13 »
Kochana wzajemnie najlepszego na nowy rok!!!!

Jaki kolorek masz na głowie???????? I dawaj zdjęcie ;D ;D ;D


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #98 dnia: 1 Stycznia 2011, 20:39 »
Moje dzięcie po raz kolejny pokazało, że jest genialne. A geniusz jej się rozwija pod wpływem babci, bo wczoraj jak ją zostawiałam u moich rodziców przed imprezą jeszcze takich zdolności nie wykazywała a dziś już odebrałam małego geniusza.  ;)

Po pierwsze - bawi się z nami w akuku. Podnosi pieluchę tetrową i chowa za nią buźkę (raz lepiej się zasłoni, raz gorzej) i potem gwałtownie opuszcza rączki i czeka na naszą reakcję. Gdy mówimy "tu jest Julianka, a kuku" to się zaciesza na maxa. Udało nam się nawet nakręcić filmik. Już się wgrywa na youtube, później wkleję linka.

Po drugie - na opakowaniu chusteczek do pupy znajduje strzałkę, która wskazuje, w którym miejscu się odkleja ten foliowy "listek" zamykający chusteczki. Paluszkiem podważa sobie tą strzałkę i otwiera chusteczki. Strzałkę znajduje zawsze, niezależnie od tego jak trzyma się opakowanie - bokiem, dołem, górą.

A tak poza tym, to zdaje się, że idą nam górne jedynki, bo ma strasznie nabrzmiałe dziąsła, marudzi jak cholera i ślini się jak cholera. Dodatkowo dostała też katarku - mam nadzieję, że to również oznaka wychodzących zębów, a nie przeziębienia.  ::)


Nasza zabawa sylwestrowa bardzo udana. Robiliśmy u siebie karaoke. Jak zwykle toczyły się bitwy o mikrofony, bo każdy chciał śpiewać. Bawiliśmy się wszyscy super. Ostatni goście wyszli od nas o 5:30.

Aguś, moje nowe włoski będziesz miała okazję obejrzeć jak załaduję filmik z Julianką na youtube.  :)

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #99 dnia: 2 Stycznia 2011, 12:02 »
Oto obiecany filmik.


Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #100 dnia: 3 Stycznia 2011, 21:32 »
Świetny filmik!!! Julianka miała niezły ubaw przy tej zabawie :) W ogóle to śliczna z niej księżniczka :)
Twój kolor włosków bardzo twarzowy :) Pasuje do Ciebie :)




Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #101 dnia: 3 Stycznia 2011, 22:22 »
Ziomaleczka, bardzo dziękuję za komplementy  :-* Julianeczce zabawa tak się podoba, że dziś pół dnia się chowała za pieluszkę, swoje spodenki i bodziaki, które znlazła na kanapie, a nawet za śliniak, który miała na szyi.  ;D Ubaw po pachy.

Ale niestety strasznie męczy ją katar.  :( Jak kichnie to gile wyskakują do połowy brody.  ::)
Kupiliśmy dziś inhalator, ale do końca nie orientuję się w jakich ilościach należy używać soli i wody żeby inhalacja była skuteczna.  :-\
Chyba czeka mnie dziś ciężka noc, bo Julainka śpi bardzo niespokojnie i ciężko jej oddychać.

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #103 dnia: 5 Stycznia 2011, 12:39 »
Katarek w koncu odpuszcza. Dziś jest już zdecydowanie lepiej. Inhalacje pomogły. I jestem szalenie dumna z mojej coreńki, bo pięknie znosi te inhalacje. Grzecznie siedzi, ładnie oddycha. Nie ma żadnych płaczów, wyrywania. Po prostu cud dziecko.  ;D

Spacerki sobie jeszcze odpuszczamy i chyba sobotni basen też nam odpadnie, wolę ją przetrzymać w domu żeby mi się bardziej nie rozłożyła.

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #104 dnia: 5 Stycznia 2011, 13:11 »
Ale się fajnie bawi. Staś sam się jeszcze nie chowa, czeka aż ktoś go zakryje ;D
No i zdrówka dla Julianki


Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #105 dnia: 8 Stycznia 2011, 21:21 »
Dziękuję bardzo za życzonka, zdaje się że pomogły, bo Julianeczka już w zasadzie całkiem zdrowa. Katarek jest już minimalny i wybraliśmy się nawet na spacerek. Julianka grzeczniutka, za to mój mąż marudny jak cholera, że zmęczony, że mu się iść nie chce, że go nogi bolą, że pogoda brzydka, że wózek ciężko pchać...  ::) I ostatecznie ze spacerku wróciliśmy tramwajem, bo mąż stwierdził, że trzeba Juliance zafundować pierwszą w życiu przejażdżkę tym środkiem lokomocji :bredzisz:

A z nowych umiejętności Julianeczki, to zaczęła dmuchać na świeczkę. W zasadzie to tak bardziej na nią prycha niż dmucha, ale cel w postaci drgającego płomienia, zostaje osiągnięty. Zdmuchnąć świeczki jeszcze nie umie, ale dla niej właśnie największą frajdą jest gdy płomień "tańczy" po jej prychnięciu.

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #106 dnia: 12 Stycznia 2011, 22:02 »
Długo nie pisałam, ale nie miałam do tego głowy.
Mam dylemat, który od paru dni zaprząta mnie całkowicie i nie wiem co mam robić.
Z jednej strony zdecydowałam, że staramy się o kolejnego dzieciaczka, a z drugiej strony tak bardzo chcę już wrócić do pracy. I nie wiem co wybrać. Bo jak sobie pomyślę, że jeżeli wybiorę kolejne dziecko, to wrócić do pracy uda mi się, przy pomyślnych wiatrach, dopiero za 1,5 roku, a to by już była dla mnie zawodowa śmierć. Z drugiej strony, jeżeli wrócę do pracy, to wiązać się to będzie z długimi dojazdami (min. godz. w jedną stronę) i nie zarobię tyle żeby pokryć koszty dojazdu i żłobka. No ale wyrwałabym się w końcu z domu i zajęła tym co uwielbiam. Udało mi się znaleźć żłobek więc miałabym gdzie zostawić Juliankę (tak swoją drogą, to żłobek jest super), ale ona też zmuszona byłaby spędzać dużo czasu w samochodzie.
No i nie wiem co robić. Cały czas o tym myślę, rozważam wszystkie za i przeciw i dalej nie mogę wypracować nic sensownego.
Mąż mówi, że to moja decyzja i niezależnie którą podejmę będzie mnie w tym wspierał. A ja dalej nie wiem co robić.  :-\

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #107 dnia: 12 Stycznia 2011, 23:06 »
Hmmmm trudna sprawa, ja podjelam decyzje ze siedze z malym a do pracy pojde ak skonczy 2 latka, a drugie dopiero pozniej  :P

To jest trudna decyzja ale musisz zadecydowac tak aby tobie bylo dobrze.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #108 dnia: 13 Stycznia 2011, 08:42 »
No ciężki dylemat... Sama nie wiem co bym wybrała... Ale chyba dziecko...
A czym Ty się zajmujesz? Tzn jaką masz pracę?



Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #109 dnia: 13 Stycznia 2011, 10:01 »
Ja gdybym miała warunki finansowe i zdrowie to wybrałabym drugie dziecko ale rozumiem chęć wyrwania się z domu, zajęcia czym innym, sobą... Ciężka decyzja ale musisz sobie wypisać plusy i minusy i zajrzeć głęboko w siebie czego naprawdę chcesz.

Aha i masz bardzo mądrego męża ;D


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #110 dnia: 13 Stycznia 2011, 13:19 »
Decyzja faktycznie trudna... Czasem dobrze móc trochę popracować w domku jeśli się ma taką możliwość (a Ty gdzie pracujesz?), bo dzięki internetowi i komputerowi można naprawdę fajne rzeczy robić :)

Ja chyba podkreślam chyba, bo nie byłam nigdy w takiej sytuacji, zdecydowałabym się na drugie dziecko. Czas leci, a jak się odkłada to potem możesz stwierdzić, że jedno wystarczy... Nie wiem... Ciężka decyzja...

Ale mąż naprawdę stanął na wysokości zadania i dobrze się zachował :)




Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #111 dnia: 17 Stycznia 2011, 22:06 »
No i znów weny do pisania brakowało.
Dylemat w dalszym ciągu nie rozstrzygnięty, ale rozglądałam się trochę za pracą, bo do starej raczej nie wrócę. Tam zaczynałam pracę o 7:30 i żeby na czas dojeżdżać musiałabym wstawać koło 5:00 i najpóźniej o 6:00 wyjeżdżać z domu. Długo bym tak nie pociągnęła. Więc rozglądałam się za czymś bardziej atrakcyjnym - umiejscowionym bliżej, bądź z bardziej dogodnymi godzinami pracy. Z tym że specyfika mojej pracy raczej na inne godziny nie pozwoli.
Zajmuję się zamówieniami publicznymi - praca typowo urzędowa, a wiadomo w jakich godzinach urzędy pracują. Przebranżowić raczej bym się nie chciała, bo zamówienia to moja pasja, uwielbiam się tym zajmować, uwielbiam się w tym kierunku dokształcać, zresztą skończyłam nawet podyplomówkę w tym zakresie i szkoda byłoby mi zmarnować to wszystko, co do tej pory osiągnęłam i czego się nauczyłam. Ale z drugiej strony im dlużej nie zajmuję się tym praktycznie, tym więcej wiedzy mi "umyka", tym bardziej wypadam z obiegu, bo teoria bardzo często rozmija się z praktyką.
W każdym razie gdybyście znały kogoś kto potrzebuje specjalisty ds. zamówień publicznych, to proszę pamiętać o mnie.
Generalnie, może skończyć się tak, że życie podejmie za mnie decyzję i brak ciekawych propozycji pracy sprawi, że jednak przyjdzie pora na dzieciaczka. Na razie jeszcze się porozglądam, poskladam cv gdzie się da, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Z nowych umiejętności Julianeczki, to:
- zdmuchuje już całkowicie świeczkę,
- przemieszcza się po pokoju na siedząco (przesuwa się na pupie, składa się już do raczkowania, ale jeszcze troszkę jej brakuje);
- minęła jej faza na akuku, zdecydowanie rzadziej się chowa, za to przyszła faza na papa, macha wszystkim i wszędzie;
- siedząc w wanience usiłuje wstawać (w wanience jej łatwiej, bo jest wąska i nogi jej się nie rozjeżdżają), ale na razie tylko trochę podnosi pupę;
- zaczęła mówić mamamamama, ale jeszcze chyba nie kojarzy, ze mama to ja.
I to chyba tyle.
Ogólnie jest cudna i kochana. Bardzo grzeczna, dziś na przykład posadziłam ją na macie i bawiła się sama prawie dwie godziny. Ciągle się uśmiecha, dużo gada do siebie i do nas. Bardzo często nas zaczepia wygłupiając się i robiąc śmieszne miny (wie, że nas to bawi). Właśnie dzięki temu, że Julianeczka jest taka grzeczna jestem/byłam gotowa na kolejne dziecko.

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #112 dnia: 18 Stycznia 2011, 10:14 »
Brawa dla Juliannki, co do Twoich rozterek, to rozumiem Cię, ja osobiście decydowałabym się chyba na drugie dziecko, jeżeli jesteś na to gotowa. A później poszukasz innej pracy.


Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #113 dnia: 19 Stycznia 2011, 12:23 »
Dziś moje dziecię mnie rozwaliło.
Podjechała na pupie do półki z filmami, półka jest przy samej ziemi więc filmy w jej zasięgu. Usiadła obok i zaczyna ściągać pudełka, ja do niej nu nu nu i "grożę" jej palcem. Zabrała rączkę. Po chwili znów usiłowała ściągnąć filmy, ja znów nu nu nu i macham palcem. Znów cofnęła rączkę. Za sekundę scenariusz sie powtarza, ale tym razem, gdy ja do niej nu nu nu, to ona mi w odpowiedzi też zaczęła palcem "grozić" i mruczeć coś na kształt nu nu nu, a po chwili znów ściągać filmy. No myślałam po prostu, że padnę. Najpierw z zaskoczenia, potem ze śmiechu. Mała mądrala.

A tak poza tym, to wie już "jak robi krówka". Gdy zadaję jej pytanie, odpowiada mmmmmmmmmm, co według mnie ma oznaczać muuuuu. I odpowiada mi tak tylko gdy pytam o krówkę, przy innych zwierzątkach jeszcze nic nie odpowiada więc moim zdaniem wie o co pytam i co należy odpowiedzieć, te mmmmmm nie jest przypadkowe.

No i jeszcze zaczęła pić ze słomki. Niekapek w ogóle jej nie interesował, nie umiała z niego pić, natomiast picie ze słomki załapała od razu.

Aha, i dziś przy tej półce z filmami próbowała stanąć. Złapała się i usiłowała podnieść, ale na razie udało jej się tylko trochę unieść pupę. Ciekawe ile czasu zajmie jej całkowite wstanie.

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #114 dnia: 19 Stycznia 2011, 14:07 »
Ale zdolniacha!
Mój Staś już sam wstaje na proste nogi, ale żeby mnie naśladował to nie ma szans. Do jakiegokolwiek mówienia dłuższych sylab też się nie śpieszy :)


Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #115 dnia: 24 Stycznia 2011, 22:48 »
ika3w to silnego masz synka, naprawdę, a gadać pewnie już niedlugo zacznie. Swoją drogą fascynujące jest to jak każde dziecko rozwija się inaczej.  :)

Dawno zdjęć nie było. To może mała prezentacja.

Nie chwaliłam się co Julianka od Mikołaja (teściów) dostała. Przyznam, że zakup rewelacyjny, w życiu bym się nie spodziewała.


I z drugiej strony:


A tu Julianeczka w trakcie inhalacji, gdy była chora:


Julianka wcinająca toksyczne (wtedy jeszcze nie wiedziałam, że takie są) puzzle:


A tu smakowity kwiatek:


A tu Julianeczka samodzielnie pijąca przy użyciu slomki:


Oba ząbki:


Jeszcze troszkę i będę raczkować:


A dziś pierwszy raz stanęłam sama. Niestety tylko w wannie. Mama dostała zawału, ale co tam...


Tatusiowe zabawy wodą:





Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #116 dnia: 25 Stycznia 2011, 12:28 »
Masz śliczną córcię :) Przyznam, że prezent fajny ale ja nie miałabym gdzie nim jeździć  ;D Choć na lato na działkę bym go wywiozła to były by śmichy  :D Pierwsze zdjęcie wody  :o :o :o :o Bomba ;D


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #117 dnia: 25 Stycznia 2011, 12:59 »
Dokładnie - pierwsze zdjęcie z kroplami wody = REWELACJA!!!!

Julianeczka to śliczna dziewczynka :) a z tą wanienką... Ja pewnie też o mało co zawału bym nie dostała będąc na Twoim miejscu... :)




Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #118 dnia: 25 Stycznia 2011, 13:09 »
Dziękuję dziewczynki za komplementy. Mi też się Julianeczka podoba  :P
A ten prezent od teściów to będzie właśnie super sprawa w lecie w ogrodzie. Tylko coś mi się wydaje, że niedługo to pewnnie już nie bedzie chciała w tym siedzieć, tylko raczej będzie wolała ciągnąć.  ;)

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Juliankowo-mamusiowy pamiętnik
« Odpowiedź #119 dnia: 25 Stycznia 2011, 14:47 »
śliczna, silna dziewczynka z Julianki. A co z drugim bobaskiem?Zdecydowaliście się?