martulka - dziękuję!!!
Martaxyz11 - już tlumaczę
Maja - no dobra hihi,juz się poprawiam
Mariolka - dzięki - masz rację
Otóż po kolei :
- babeczka bardzo wysoka hihi (taka duża kobitka-silna hihi - da sobie radę z wnoszeniem go

)
- ponieważ polecona przez inna nianię - totez zaufanie większe;
- bardzo gadatliwa (jak ja

) , energiczna, szybka kobieta (nie powolna), opiekowała się wieloma dzieciaczkami;
- Miłek przywitał sie z nią,potem lekko wycofał,a potem z nią się bawił,a na koniec pokazał "rogi'czyli się popisywał (czyli ją kupił) i na koniec,a była to godzina 19 (czyli godzina 0 - czytaj spania i marudzenia) zaczął na mnie włazić a ona do niego - chodź ze mną,pokaż gdzie będziesz spał - i on jej dał rękę i zaprowadził do pokoju.Pokazywał jej obrazki w książeczce, potem kazał jej robić"idzie rak" bo sama zaczęła i mu się spodobało, zakochała się w nim (no,może przesadziłam,ale spodobał się jej Miłek) i nawet nie protestował,jak wzięła go na kolana i się do niego tuliła. I w międzyczasie narysował mu lalę....owiem Wam- ja nie umiem tak lali narysować hihi.Może tylko to umie(nie wiem) ale podobał mi sie rysunek

- powiedziała,że mam zrobić jej grafik i ona będzie się tego trzymała;
- z zawodu jest kucharką,a zajmowała się od wielu lat już opieką (i starsze osoby i dzieci)
- powiedziała,że ona ne wysiedzi z kawą jak MIłek będzie spał.Powiedział,że ona chętnie pomoże,ugotuje,coś zrobi itd itp.mam jej tylko powiedziec co i już gotowe.Jakąś sałatkę na weekend itd.No i sama z siebie - że jak zechcemy to ona po poludniu przypilnuje-bo my mlodzi,wiec na pewno gdzies bedziemy chcieli wyjsc itd itp.
- no i z tego co mów (zobaczymy w praniu) to lubi porządek (dla mnie bomba!! - ja też lubię

)
co jeszcze??
Aha,zgodziła sie na 600 zł i na stałą pensję i jest w pełni dyspozycyjna. Mieszka sama,ma dorosłe dzieci i dużego wnuka (którego też wychowała) no i ma syna Artura i synową nauczycielkę i powiedziała,że jakby ich widziała (on spokojny,a ja gadatliwa i u syna tak samo,hihi)
To chyba wsio.Mam nadzieję,że bedzie ok.Ona mnie uspokaja,że wszystko będzie dobrze. Kobieta tylko paląca,ale twierdzi,że w domu i przy dziecku nie pali - zobaczymy,ale mam nadzieję,że nei kłame - wyczujemy to-bo sami nie palimy.
Aha,powiedziała,że woli tez u nas być,ale zapraszała do siebie już,że może też do siebie go zabierać czasami - mnie topasuje jak najbardziej.
Aaa-no i bardzo blisko mieszka- widzimy swoje okna nawzajem.Ona w wieżowcu,a my na 3 poetrze.
Uff,to tyle
Aha,a plan jest na razie taki
- po niedzieli umowimy się na jakiś spacerek,żeby Miłek się z nią pobawił na dworzu,
- musimy sie spotkac i umówić na spisanie mini umowy (w razie W)
- no i ostatni tydzień sierpnia będzie do nas przychodzić w różnych porach,żeby zobaczyć,jak wygląda nasz rytm dnia i nasze rytuały;
No to chyba tyle....
pozdrawiam
spadam na imieninki do kolezanki i male zakupki