No dobra,to trochę powklejam,nie wiem,czy sie uda na tym nowym forum,ale spróbuję..
ścieżka zdrowia MIłka-pod fotelami babci


wygłupki przy jedzeniu - sam potrafię


na dowód,że wszędzie wlezie...-pod stoliczkiem(altanką

)


a tutaj - jakby ktoś nie wiedział - tak chodzi DYREKTOR

- z rękoma z tyłu - raz mu tylko pokazałyśmy



już dosięgam podłogi i sam potrafię zasuwać!!!

wiem także do czego służy Frida

u dziadków na balkonie sprzątam

na placu zabaw - na karuzeli


z mamusią na huśtawkach

ostatnio ulubione zajęcie- zwiewanie mamusi


tak się przeglądam w lustrze,jak mama mnie ubierze do wyjścia i podziwiam,hihi

no i sam potrafię juz zdejmować swoje nowe buciki (kupiłam mu 2 tygodnie temu porządne butki na sezon letni (z bartka)- są rewelacyjne!!

na rowerku kolegi - chyba mama chce mi taki kupić-pokazałem,że umiem wchodzić i zchodzić z niego



NO I TO BY BYŁO NA TYLEdo kolejnego zgrania następnej porcji zdjęć.
A u nas ok, Miłęk coraz więcej lata,ucieka,sam zasuwa równo.Jeszcze czasem jak pijaczek,ale już mało raczkuje-podczas zabawy raczej.
Sam juz jeździ na swojej bryce, ma 11 zębów, coraz więcej gada, ostatnim hitem u niego jest "nie ma" i "co to?" i tak to śmiesznie mówi,że szok. No i wszystko rozumie,wystarczy raz mu coś pokazać i nasladuje papużka...Trzeba uważać,bo normalnie pomysły ma też niezłe.
Je bardzo łądnie, alergie powoli rozszyfrowujemy.
Pozdrawiamy serdecznie
PS pogoda tragiczna-wczoraj było 30 stopni w cieniu,a dziś słońca brak i 8 stopni na termometrze!!!
buziaczki