WITJCIE!!!!!! Wpadłam na chwilkę!!!
Dzięki Martuś za wyjaśnienie mojej nieobecności
U gastrologa nie załątwiłam nic

BO - PAni na urlopie

Ale 3 sierpnia mam kolejną wizytę. W sumie już nie panikuję,bo chyba alergia się "przeżera" bo niewiele mu wychodzi

Tak jakby się "odczulił" sam....No cóż,pół roku czekałam na wizytę hii a tu alergia znika pred wizyta u lekarza

Stwierdziłąm,że dam mu jeść to,co go uczulało,bo jak pójdę do lekarza to co ja jej pokażę...A tu lipa,hii.zobaczymy do sierpnia
A poza tym MIESZKAMY JUŻ W SWOIM DOMKU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!od niedzieli do środy mieszkałam z Miłkiem u przyjaciół,a w środę już po montażu kuchni przenieśliśmy się z syniem do swojego domku!!!!
Oczywiście jeszcze mnóstwo pracy przed nami,bo kartony w połowie nie są zwizione,ani graty wszystkie. Do wzoraj byli teściowei i nam pomogli.Teściu zrobił nam z Arturem szafę w przedpokoju (normalnie jak stolarze!! - 2 koła w kieszeni,a przynajmniej 1,5) i w szafie Miłka bieliźniarkę,czyli mam i na wieszaki miejsce i półki. Póki o nie mamy kasy na nwe meble,an na zmywarkę,więc "katalogowa" jest kuchnia, łazienka i pokój MIłoszka (no poza starą wersalką w jego okoju-ale kiedyś też wyjedzie

)
No i sprząaie w moim domku jest teraz ogromną radością!!!
Cały tydzień nie zaglądałam do netu,bo nawet nie miałam czasu!!!
No i oczywiście zanim ja nadrobię c u Was slychac to mnie jesień zastanie,hihi
A poza tym we wtorek i środe mamy spotkania z potencjalnymi nianiami dla MIłoszka- trzymajcie kciuki!!!
Co jeszcze??
Pozdrawiam Was wszystkich gorco i pamiętajcie- pomimo tego,że do Was nie zaglądam- myślę oWas wszystkich każdego dnia!!!
pa