Nasza lekarka stwierdziła u Natalki AZS - super... Natalka dostała probiotyk Latopic i maść Pimafucort. Zobaczymy. Jak narazie po dwóch użyciach ciężko stwierdzić czy jest poprawa, ale może, może? Zobaczę, jak nie przejdzie to za tydzień czy dwa to wtedy zarejestruję Natalkę do dermatologa.
Do tego dziś odbieram w aptece Oillan do kąpieli i balsam po kąpieli, a jako mydło wziełam akurat coś innego... Nazwa na "A" ale nie pamiętam teraz dokładnie.
A we wtorek sama nie wiem co to było, czy oznaka alergii czy co, bo rano Natalka miała oczy czerwone, co chwilę łezki leciały (ale nie płakała tylko tak samoczynnie) i cały dzień woda z nosa. W środę już ok, więc nie wiem czy to akurat jakieś pyłki specjalne koło nas latały czy coś innego.
R. jest alergikiem ale miałam nadzieję, że Natalka nie będzie...
Zmieniając lekko temat, chyba dojrzała we mnie zmiana fryzury... I chyba mnie coś kopnęło bo mam zamiar przemienić się na blond...
Tak, tak... Wiem że jak przeszłam z blondu na ciemny to zarzekałam się że na blond już nie przejdę ale to chyba to nadchodzące lato tak na mnie działa i jednak może znów ten blond...
Sama nie wiem...
I chcę i nie chcę...
I co tu zrobić? Do tego może jakieś inne ścięcie? Boję się troche, ale przecież włosy odrosną...