Autor Wątek: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki  (Przeczytany 655130 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3270 dnia: 1 Października 2010, 22:20 »
śliczna dziewusia :)  Patrycja im szybciej oduczysz od takiego zasypiania tym lepiej...nie utrwaliaj takiego nawyku zasypiania bo się wykończycie.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3271 dnia: 2 Października 2010, 12:42 »
Ania to ja źle napisałam - Natalka nie lubi obiadków czy czegokolwiek innego... Tylko mleko... Kiedyś ugotowałam jej tylko marchewkę i nie chciała... Spróbuję jej ugotować jakąś zupkę i zobaczę czy się skusi czy też nie.

Ela ja wiem, że muszę ją tego oduczyć... eh... ale cieżko mi się do tego zabrać :)


Wiadomość dnia: w końcu przebił się 7 ząbek!!! Jest to dolna dwójka a do tego już prawie, prawie przebiła się górna czwórka :) Już jest dziąsło tak na maxa rozciągnięte, a do tego czuć ostry brzeg, że już niedużo czasu pozostało temu ząbkowi do wyjścia z ukrycia ;)



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3272 dnia: 2 Października 2010, 12:52 »
Nie mogę się powstrzymać to jeszcze pokażę Wam kilka fotek z wczoraj  ;D ;D ;D


Jak tylko siądę obok niej to już jest przy mnie :)






Koooooooooooocham pieska :)







 :D



Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3273 dnia: 2 Października 2010, 13:16 »
Śliczna jest ...rośnie jak na drożdzach :)
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3274 dnia: 2 Października 2010, 14:33 »
ale slooodko z tym pieskiem. no urocza jest bardzo.


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3275 dnia: 2 Października 2010, 15:51 »
Słodziak normalnie noooooo... słoneczko uśmiechnięte takie  :Serduszka:

Pati piesek to jamnik, czy źle widzę na fotkach :?: Jak on reaguje na Natalke :?: Moi rodzice mają jamnika i obawiam się o jego nastawienie do dziecka  ::)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3276 dnia: 2 Października 2010, 19:42 »
Dziękuję w imieniu Natalki :)

Kasiu ten piesek to kundelek - pochodna jamnika i pewnie innego kundelka :)  a jak reaguje na Natalkę? Pies anioł :) Natalka łapie kudły i ciągnię a ona nic - tylko się spojrzy, ale ani nie warknie ani nie ugryzie. Sama uwielbia jak przyjeżdżamy i kiedy może to oblizuje łapki czy jak się uda to buziaka :) Oczywiście ogólnie pilnujemy aby nic sie nie stało, ale jak dotąd wszystko było ok.



Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3277 dnia: 3 Października 2010, 00:03 »
Ta pszczoła to taki bawiskoczek z FP? My mamy krówkę od Adianki i najlepszą zabawę mają rodzice i dziadkowie ;D
Gratulacje 7. zębolka - idą jak burza :)
Łucja po prostu szaleje za psami, jak tylko gdzieś zobaczy to od razu paluszkiem pokazuje i coś tam gada po swojemu :) Ale u Teściów gonię psa, bo on na wsi na podwórku non stop, to z jego higieną nie jest najlepiej ;)
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3278 dnia: 3 Października 2010, 08:49 »
Świetny piesek...

Dobrze że nie ma nic przeciwko Natalce  :)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3279 dnia: 3 Października 2010, 09:40 »
Marta piesek przeciwko Natalce nie ma nic, wręcz myślę że ją kocha - ale ona to wszystkich kocha ;)

Agata nie :) To nie bawiskoczek :) bo Ty chyba myślisz o czymś takim:



??


To jest coś takiego:



Większego zdjęcia nie znalazłam :) Ona wibruje i się chichra :) Najlepsze jest to, że jak Natalka leżała na plecach to położyłam jej na brzuszek tą zabawkę i zaraz kilka bączków wyleciało ;)



Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3280 dnia: 4 Października 2010, 08:21 »
A natalce sie buzka zawsze usmiecha  ;D To w niej uwielbiam.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3281 dnia: 4 Października 2010, 12:44 »
Nadszedł poniedziałek a więc trzeba było stanąć twarzą w twarz z samodzielnym zasypianiem Natalki...

Szczerze przyznam, że chciałam to odwlec... Ale jak nie teraz to później też będę to przekładać...

Było strasznie...

Co ja Natalkę położyłam to ona na czworaka i do swojej pozycji podparcia na kolankach... Jęczenie, piszczenie, płacz...

Przy płaczu brałam Natalkę na ręcę, aby się uspokoiła i znów ją odkładałam... Ale ledwo ja ją odłożyłam to ona już zaczynałą swoją piosenkę...

Po prawie półtorej godzinie wpadła w taki płacz, że nie mogłam ją uspokoić nijak... W końcu wziełam ją do pozycji na karmienie, zaczełam jej cichutko nucić pioseneczkę aż w końcu ona z tego wszystkiego zasnęła. Niestety - na moich rękach...

Ale kurcze już sama się z tego popłakałam, że ona tak płacze i cierpi... A ja jestem niedobrą matką, że ją zmuszam do tego...

Odłożyłam ją do łóżeczka i schodzę na dół - zapomniałam, że na schodach układam kwiaty, figurkę żyrafy - wielką mosiężną) i jeszcze taki bębęnek, który przywieźliśmy z Tunezji. A więc przypadkowo pchnęłam lekko żyrafę, żyrafa popchnęła bębęnek, dalej na kwiaty... Efektem czego jest stłuczony bębęnek, wywalony kwiat (nie wiem czy do uratowania bo może być złamany) i oczywiście huk.

Natalka sie obudziła z płaczem. Poszłam, dałam smoka, położyłam na boczku, dałam na chwilę palca do potrzymania i zeszłam na dół...


Teraz sobie walnę 2 kawałki ciasta dla podniesienia cukru we krwi, popiję capuccino o smaku szarlotki i będę liczyć minuty ile Natalka śpi...



Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3282 dnia: 4 Października 2010, 13:44 »
Jak ja bedziesz brala na rece nic z tego nie wyjdzie Pati ::) Mozesz przy niej siedziec, glaskac ale nie wyciagaj jej z lozeczka bo przegrasz  ::)
Wiem, masz gorzej bo mala juz potrafi sama wstac, moja przy oduczaniu nie umiala wiec lezala i wyla ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3283 dnia: 4 Października 2010, 14:20 »
Ciężko jest jej nie wyciągać... No nie mam serca patrzeć jak ona płacze w łóżeczku...



Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3284 dnia: 4 Października 2010, 14:32 »
Tak właśnie myślałam o bawiskoczku (mamy tą krówkę :) bo ona wibruje, chichra się i gra jakąś melodyjkę.

Było strasznie...

Co ja Natalkę położyłam to ona na czworaka i do swojej pozycji podparcia na kolankach... Jęczenie, piszczenie, płacz...

Przy płaczu brałam Natalkę na ręcę, aby się uspokoiła i znów ją odkładałam... Ale ledwo ja ją odłożyłam to ona już zaczynałą swoją piosenkę...

Kochana jak ja Cię rozumiem! :przytul: U nas jest tylko ta różnica, że Łucja wstaje na nogi, nie tylko na czworakach, a jest taki płacz jakby Jej się nie wiadomo jaka krzywda działa. Ja wyciągam i czekam aż się uspokoi i odkładam z powrotem. Odnośnie naszego zasypiania to np. wczoraj walczyłam w południe, potem szykowałam się do kościoła, przyszła Łucji Babcia i tak Jej się żal dziecia zrobiło, że Ją ululała w foteliku :mdleje: Dziś wieczorem dalszy ciąg walki, bo teraz śpi na spacerze.
No cóż, jedyna rada to ta, że twardym trzeba być nie miętkim ;D Dziś myślałam, że Dorota Zawadzka w DDTVN powie coś odkrywczego na temat usypiania dzieci, ale nic nowego się nie dowiedziałam, mimo że wstałam wcześniej specjalnie, żeby jej posłuchać.
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3285 dnia: 4 Października 2010, 18:47 »
Ależ Natalka ma oczyska!!!!! Piękne.

Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3286 dnia: 4 Października 2010, 19:56 »
Patrycja witaj w klubie. Ja też to przerabiałam. U nas ta metoda nie przeszła. Mała jednej nocy krzyczała do zmeczenia 1,5 godziny i potem obudziła się roztrzesiona w nocy. Nastepnego wieczoru zasnela na stojaco przewieszona przez łóżeczko. Dlatego odpuscilam sobie. No i po 2 tygodniach jakos sama zaczela zasypiac przez przypadek. Moze dorosła ;). A tak to po co meczyc i siebie i dziecko. Wolalam przy niej postac, tak aby trwalo to krocej, a potem zeby dziecko mialo spokojny, bezstresowy sen. A jak podrosnie, zacznie rozumiec to na pewno ja oduczysz. Widocznie tak czuje sie bezpiecznie ;).

Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3287 dnia: 4 Października 2010, 22:06 »
No i po 2 tygodniach jakos sama zaczela zasypiac przez przypadek. Moze dorosła ;)
Dałaś mi nadzieję ;D
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3288 dnia: 5 Października 2010, 08:46 »
Suprynka cieszę się, że mi to napisałaś bo zaniechałam nauki usypiania samodzielnego...

Dlaczego?

Po pierwsze: tak jak pisze Karolina - Natalka była cały dzień roztrzęsiona... Z niczego potrafiła się rozpłakać tak histerycznie jak płakała w łóżeczku...

Po drugie: ja przez cały dzień źle się z tym czułam... Chciało mi się płakać i w ogóle cały czas miałam to przed oczami.

Doszłam do wniosku, że ma byc przecież dobrze mi, R. i Natalce... Trudno, usypianie na rękach to może nie jest dobra metoda ale przynajmniej Natalka jest szczęśliwa i ja i R. również. Choć wcześniej wydawało mi się to złe, to po wczorajszym usypianiu wolę jak Natalka jest uśmiechnięta i wyspana niż rozdrażniona, roztrzęsiona, płaczliwa, niewyspana i w ogóle markotna...



Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3289 dnia: 5 Października 2010, 09:27 »
Rób jak czujesz i tak aby Wam było dobrze.

A jak się autko sprawuje?

Offline Ewiszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3514
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3290 dnia: 5 Października 2010, 09:48 »
współczuję przebojów z zasypianiem maleńkiej...nas to chwilowo nie dotyczy...mała zawsze pada przy cycu :D

Pati jak tam poszukiwania pracy idą?

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3291 dnia: 5 Października 2010, 10:27 »
Ilonko właśnie tak zamierzam robić :) Nie myślałam, że to będzie aż tak strasznie wyglądało... A przy tym zmiana zachowania Natalki... Wolę jak jest radosna i szczęśliwa.
Autko sprawuje się super ;) W końcu niedawno po ponad 1,5 miesiąca dokonaliśmy rejestracji ;) hehehe jestem baaaaaaaaaaaaardzo zadowolona :)

Ewiszka jak Natalka była taka malutka to problemów z zasypianiem nie było :)
A poszukiwania pracy... No cóż, wysyłam cvki ale nikt nawet teraz nie dzwoni  :-[



Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3292 dnia: 5 Października 2010, 10:38 »
Suprynka cieszę się, że mi to napisałaś bo zaniechałam nauki usypiania samodzielnego...

Dlaczego?

Po pierwsze: tak jak pisze Karolina - Natalka była cały dzień roztrzęsiona... Z niczego potrafiła się rozpłakać tak histerycznie jak płakała w łóżeczku...

Po drugie: ja przez cały dzień źle się z tym czułam... Chciało mi się płakać i w ogóle cały czas miałam to przed oczami.

Doszłam do wniosku, że ma byc przecież dobrze mi, R. i Natalce... Trudno, usypianie na rękach to może nie jest dobra metoda ale przynajmniej Natalka jest szczęśliwa i ja i R. również. Choć wcześniej wydawało mi się to złe, to po wczorajszym usypianiu wolę jak Natalka jest uśmiechnięta i wyspana niż rozdrażniona, roztrzęsiona, płaczliwa, niewyspana i w ogóle markotna...

No to super, że się uspokoiłaś. Najważniejsze, żeby dziecko było szczęśliwe ;). A nauke usypiania przyjdzie czas. Może bedzie tak jak u nas. Ja ją odłożylam pewnego dnia dla próby, a ona mnie miło zaskoczyła ;).

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3293 dnia: 5 Października 2010, 10:39 »
A nie uważasz Pati, że ja jeszcze bardziej przyzwyczajasz i będzie jeszcze gorzej oduczyć? Nie rządzi trochę Wami? Parę dni i by jej przeszło, może trochę więcej. A jak będzie ważyła 2x tyle to co? Ja tylko poddaje wątpliwości  :D Nie denerwuj się :)  :-* :-* :-*


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3294 dnia: 5 Października 2010, 10:50 »
Karolina mam nadzieję, że będzie tak, jak u Ciebie :)

Aga być może tak, ale musiałabyś być tutaj i zobaczyć jak to wyglądało... Jak wyglądało samo usypianie i jak potem wyglądał cały dzień... Poza tym my jej nie usypiamy na stojąco (no czasami się zdarza, ale bardzo rzadko) - u nas wygląda to tak, że trzymamu Natalkę na kolanach, dajemy jeść i ona potem leży a my ją trochę bujamy.



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3295 dnia: 5 Października 2010, 10:53 »
Po cichu podczytuje, więc dopisze swoje trzy grosze ;)
Moim zdaniem oduczanie na siłę wcale nie jest dobre. Mój syn sam do wszystkiego dorasta w swoim tempie. Niemal do roczku (11 miesięcy) usypiał na rękach- co prawda bez bujania i na siedząco (inaczej kręgosłup by mi wysiadł ;) ) ale jednak potrzebował sporej bliskości. któregoś pięknego dnia, kilka dni po tym jak rozmyślaliśmy z Tomkiem co by tu zrobić, aby jednak usypiał w łóżeczku po prostu sam zarządał wsadzenia siebie do łóżeczka  :o Nie było mowy o lulaniu w ramionach, jakby wyczuł, że szykujemy dla niego zmiany ;) Tak samo było z nocnym jedzeniem... też już dumałam co by tu zrobić, aby nie jadł w nocy, bo jest już duży i co? i pewnej nocy po prostu przestał wołać mniam mniam. Sam z siebie, bez krzyków i nocnych wrzasków z głodu. Miał 18 miesięcy.
Teraz Nikodem usypia w łóżeczku, ale potrzebuje ręki do potrzymania- nie ważne czy mojej, taty, dziadka, babci- byle była to ręka ;) trochę upierdliwa sprawa, ale ... skoro potrzebuje? zasypianie trwa jakieś 5 minut, więc problemu to nam nie robi, więc też wychodzę z założenia, że nie ma co go tego oduczać... i tak jest niemal ze wszystkim :)

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3296 dnia: 5 Października 2010, 11:29 »

za to w weekendy nasze dziecko albo nie sypia albo sypia w aucie - po prostu nie ma szANS ZEBYSMY MY GO USPALI - CHYBA TAK SOBIE ZALOZYL ZE MAMY I TATY NIE MA NA CODZIEN W DOMU I BRAK CZASU NA SPANIE :))) niani super zasypia sam w lozeczku  ::) ::) ::)[/color]

magda u nas bylo to samo. Przeszlo po jakims czasie ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3297 dnia: 5 Października 2010, 16:06 »
Matka wróciła z Media Markt z porcją 284 wywołanych zdjęć  ;D ;D ;D

Nie wiem czemu oni je wywołują jakoś na dzikusa, że wszystkie daty są pomieszane...

Także siedzę i układam...



Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3298 dnia: 5 Października 2010, 16:56 »
Pewnie drukują na drukarce a później tną.. więc jak spadnie tak leży dlatego pomieszane są :)

A co to za seryjne wywoływanie zdjęć???

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #3299 dnia: 6 Października 2010, 09:02 »
Marta raz na jakiś czas wywołuję zdjęcia Natalki i tyle się uzbierało :)