Żadnej nie udało się dobrze wytypować

Z ulgą, dumą i wielką radością mogę napisać że nasz synuś przyszedł na świat 20.05.2012r o godzinie 23:45, waga 3450 i wzrost 54 cm.
Poród jak bajka, trochę za długo przetrzymałam w domu i do szpitala jechaliśmy na ostrym gazie. Wstęp i 7cm rozwarcia - pędem na porodówkę, chwila moment i już mogę przeć.
Hitem jest w ogóle to, że jak wyszłam ze szpitala to zaczęły się skurcze

i na grillu miałam co ok 7 minut ale wytrzymałam

Mały jest słodki i grzeczniutki choć jak wyszedł to krzyczał nieziemsko a Natalka była cichutka.
Jutro napiszę coś więcej jak dam radę
