Dzięki dziewczyny! Ja w.soich maluchach jestem zakochana :+) ale to wiadomo

R. wcale nie jest wychudzony

jakoś tak aparat go wyszczuplił

chce się potem odchudzać razem ze mna

Mamuśka nie wygląda reprezentacyjnie a do tego to ja zawsze latam z aparatem więc i fotek brak. Ale - w tym tygodniu muszę się ogarnąć - tzn umówić do fryzjera na podcięcie kłaków a Anię zwerbować na farbowanie bo w przyszły weekend idziemy na roczek chrześniaka R. więc trzeba jakoś wyglądać

Dzisiejsza nocka i dzisiejszy dzień spędzony u mojej mamy bo R. pojechał wczoraj na mecz. Nie wyspałam się w ogóle. Raz że mały za często się budził a dwa Natalka cały czas prawie mnie zgniatała ( co ja się odsunęłam to ona przysunęła) no i od 5 karmiłam małego a o 6 wstała Natalka i po spaniu
